Rozmowa nie nabrała rozpędu,
- że się tak wyrażę - gdy zadzwoniła
Patrycja, oznajmiając, że będzie za
kwadrans.
Moduski, w tym momencie musiał
przerwać swoje podchody i przejść do
wyłuszczania kolejnych informacji.
- To taki mitoman - kontynuował -
który można by rzec bazuje na
wrażliwości.
- Czy to znaczy? - Nadzieja, splotła
palce na kolanach. - Zgrywa takiego
idealnego?
Filip, potarł wierzchem dłoni
podbródek.
- Zaczepia - komisarz, wyciągnął
dłoń przed siebie. - Ale tak kulturalnie
i stara się być najmilszym gościem pod
słońcem.
Dziewczyna pokiwała głową ze
zrozumieniem..
- Chyba wiem o jaki typ człowieka
panu chodzi
Dodaj komentarz