- Alek zerknął na posmutniałą twarz
swej nowej koleżanki i chcąc poprawić jej
nastrój, powiedział coś, co powinno choć
na moment dodać otuchy.
- Nie wiem jak ty, Nadziejo, ale ja gdy
wyjeżdżam na urlop, to bawię się i robię
dziesiątki rzeczy na które często brak mi
czasu.
Dlatego gdy przyjdę już po tej eskapadzie
do takiego wynajmowanego pokoju, to
chciałbym w spokoju wejść pod prysznic
i smacznie pospać.
Niestety przy tak niedalekiej bliskości
knajpek, festynu, czy salonu gier, to
raczej niemożliwe.
Nadzieja spojrzała za siebie na
panoramę domków, które wydały jej
się teraz zlane w jeden segment.
- To chyba tu - mężczyzna zatrzymał
się przed różowym domem, który miał
zielone okiennice i wielką werandę obitą
deskami, pomalowanymi na biało. - Ktoś
miał fantazję ale podejrzewam, że twoja
pracodawczyni nie byłaby zachwycona
takim - za przeproszeniem - majtkowym
różem.
Dodaj komentarz