W blasku sygnetów XII
Utwór ten jest fikcją literacką. Wszelkie nazwy postaci oraz zdarzenia są fikcyjne. Wszelkie podobieństwo do autentycznych osób żywych lub zmarłych, miejsc lub zdarzeń ...
Utwór ten jest fikcją literacką. Wszelkie nazwy postaci oraz zdarzenia są fikcyjne. Wszelkie podobieństwo do autentycznych osób żywych lub zmarłych, miejsc lub zdarzeń ...
Rozdział V Zanim Klaudia zeszła do strefy SPA, postanowiła przez kilka minut przygotowań powspominać ostatnie pół godziny. Spacer z Maksymilianem ograniczył się do ...
Miała dopiero siedemnaście lat i pojęcie o świecie równie mgliste, co widok za brudną szybą starego wagonu. Z przyklejonym do twarzy sztucznym uśmiechem machała na ...
- Cholera! Jak gorąco! – powiedziałam pod nosem, wychodząc z drzwi kamienicy. Przyjemny chłód, jaki panował na klatce schodowej starego, przedwojennego budynku, szybko ...
Przyglądając się śpiącej Karen, Brann rozmyślał o tym, jak dziwnym zjawiskiem jest czas. Bywa, że minuta dłuży się jak godzina, a godzina mija równie prędko jak ...
Opowiadanie nieodpowiednie dla osób wrażliwych! – Poczekaj – wysapał Mick, gdy go zarzuciło. – Muszę doładować baterię, bo jeszcze chwila i zaliczę zgon. Dość ...
W kuchni pachniało ziołami i czosnkiem. Stałam przy kuchence, mieszając sos w rondelku i nucąc pod nosem melodię z radia. Miałam na sobie cienką sukienkę domową i ...
Wczorajszy dzień zapamiętam na długo. Chyba właśnie wyczerpałam limit pecha na cały rok. Ale nie myślcie sobie, że zapomniałam o swoim planie wobec Samuela i Aleksa — ...
…Nikt się nie pyta czemu udział bierzesz w wojnie I nie obchodzi twoje zdanie Nieważny jest twój los Ktoś przecież może się pomylić… (Budka Suflera - Demony wojny) ...
Siedzieliśmy w knajpce i sącząc piwko rozmawialiśmy na różne tematy. Minęła godzinka a my byliśmy już po drugim piwku. - Idę siusiu - powiedziałam. - Idę z tobą – ...
W sali panowała cisza. Późne popołudnie sprawiało, że przez okna wpadały już tylko miękkie promienie słońca, tańczące po ławkach i tablicy. Wszyscy uczniowie dawno ...
Mgła wypełniała las jak gęsty, wilgotny oddech czegoś żywego. Powietrze było ciężkie, a ciszę co jakiś czas rozrywał trzask łamanych gałązek — jakby ktoś, albo ...
Nazajutrz znów spotkałyśmy się z Amelką. Tym razem na zewnątrz. Wczorajsze wydarzenia i rozmowa z jej matką nie dawały mi spokoju. Po wygłupach z lepieniem bałwana ...
Drodzy Czytelnicy! Nie jestem w stanie wyrazić, jak bardzo jest mi przykro, że tyle czasu to zajęło – przepraszam Was z całego serca. Życie utrudnia mi pisanie na ...
Ten wyjazd dla Teresy i Joanny miał być formą uznania od firmy za trud włożony w mistrzowskie przygotowanie kampanii promocyjnej dla znanej marki kosmetycznej. Obie ...