Burza. Tajemnicza posiadłość
Burza jęczała nad dachem starej posiadłości, a wiatr tak mocno uderzał o okna, jakby coś chciało się do środka dostać. Wysokie świece drżały w przeciągach, rzucając ...

Burza jęczała nad dachem starej posiadłości, a wiatr tak mocno uderzał o okna, jakby coś chciało się do środka dostać. Wysokie świece drżały w przeciągach, rzucając ...
Deszcz spadał ciężkimi, leniwymi kroplami, jakby niebo nie mogło zdecydować, czy chce się rozpłakać, czy tylko ostrzec. Marta otworzyła oczy dopiero wtedy, gdy chłód ...
Nazywam się Marta, jestem córką poddanego z Doliny Wrzosów, lecz od siedmiu lat noszę suknię dwórki z herbem królewskiego domu Rodericów. Nie mam błękitnej krwi, ale za ...
W kuchni pachniało ziołami i czosnkiem. Stałam przy kuchence, mieszając sos w rondelku i nucąc pod nosem melodię z radia. Miałam na sobie cienką sukienkę domową i ...
W sali panowała cisza. Późne popołudnie sprawiało, że przez okna wpadały już tylko miękkie promienie słońca, tańczące po ławkach i tablicy. Wszyscy uczniowie dawno ...
Mgła wypełniała las jak gęsty, wilgotny oddech czegoś żywego. Powietrze było ciężkie, a ciszę co jakiś czas rozrywał trzask łamanych gałązek — jakby ktoś, albo ...
Dziś wieczorem stało się coś, co w moich fantazjach od dawna zajmowało poczesne miejsce. Wróciłam do domku cioci Hani po długim spacerze, a cisza, która panowała w ...
Dziś wieczorem stało się coś, co w moich fantazjach od dawna zajmowało poczesne miejsce. Po napisaniu kolejnego artykułu do lokalnej gazety, tym razem o meczu, który ...
Oczy Bandziorka płonęły, gdy wraz z Januszem zaczęli się do mnie zbliżać. Czułam się jak zwierzyna osaczona przez sforę głodnych wilków. Stanisław, choć wciąż we ...
TO OPOWIADANIE PISANE JEST WSPÓLNIE Z GENIALNYM MŁODZIEŃCEM Z ARTYSTYCZNĄ DUSZĄ - ArtisteDuDesir Wnętrze kawiarni „Lune Bleue” pachniało cynamonem, lawendą i ...
Nieustannie myślami wracam do pewnego mojego pomysłu z odwiedzinami u koleżanki - prostytutki. Taki oto scenariusz - właśnie ona umówiła się z panami na interesującą ...
... a w trakcie opowiadania moja dłoń niemal odruchowo powędrowała pod spódnicę..., a menele z wypiekami na zarośniętych pyskach słuchali z otwartymi gębami. Teraz już ...
- Nie podoba? No to zobaczysz, że teraz ci się spodoba! Bo tak się składa, że teraz jest moja kolejka! Marta leżała na tylnym siedzeniu, z rozchyloną spódnicą i udami ...
Od zawsze kochałam historię. Uczyłam jej w szkole średniej, z pasją opowiadając uczniom o starożytnych cywilizacjach, tajemniczych ruinach i zaginionych skarbach. Ale tej ...
To nie był zwykły sen. Wszystko było zbyt wyraźne. Kamienne ściany, iskry z kominka, ciężki zapach kadzideł. I ja – naga niemal do połowy, z włosami w kolorze ciemnej ...