Remont cz 35

Remont cz 35Strasznie krępowały mnie te ich dociekania. Jednocześnie zmuszały mnie do wspomnień... Ilu mężczyzn gościło w mojej intymnej jaskini...?  
Och... najpierw ten stary drań... ależ natarczywy... ależ sobie w niej poswawolił... potem ten gówniarz... myślał, że wszystko mu wolno...był taki szybki…

Wtem Bandziorek i Janusz na raz wepchnęli mi swoje palce. Ależ mnie zabolało!

-Auuaa! Boli! Co wy robicie...?
Janusz szybko się wycofał. Ale Bandziorek natarł jeszcze mocniej!
-Trudno! Takiej cipie należy się dobre zmacanie!

Próbowałam wstać, wyrwać się, ale młodzian trzymał mnie krzepko. Mogłam tylko się mu poddawać.

Ale Stanisławowi to nie wystarczało.
-Ostatni zakład! Dawajcie wiadro z betonem i dorzućcie kamieni.

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 123 słów i 754 znaków, zaktualizowała 13 maj 2020.

1 komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.