
-Ale piękne cyce! - wrzasnął Bandziorek. A Janusz drapał się po głowie z rozdziawioną gębą.
-Wielkie... jak mleczne... mogłabyś paniusiu całą klasę wykarmić - z podziwem cedził słowa Stach - daj nam sobie popatrzeć... lubię takie sutki...
Zawstydzona nie mogłam patrzeć im w oczy.
-Panowie... już wystarczy... obejrzeliście sobie moje piersi dokładnie...
-Nie... jeszcze nie! - wyrwało się nieśmiałemu dotąd Januszowi.
-A ja bym chciał trochę więcej niż sobie popatrzeć - Stanisław był nadal czerwony na twarzy - czas na drugi zakład; dawajcie mi wiadro!
1 komentarz
enklawa25