Nigdy więcej! - 3/?
– Sarah, nie rób niczego głupiego! Nie podchodź do niego i nie odwiązuj! – wykrzykiwał ordynator, waląc w drzwi. – On nie jest taki jak wcześniej! Przepuszczono przez ...
– Sarah, nie rób niczego głupiego! Nie podchodź do niego i nie odwiązuj! – wykrzykiwał ordynator, waląc w drzwi. – On nie jest taki jak wcześniej! Przepuszczono przez ...
Żwawo pokonywałam przestronny korytarz. Chciałam do niego dotrzeć jak najszybciej. Po drodze miałam chwilowy przestój, bo doktor Jork akurat w takim momencie przypomniał ...
Siedziałem w pubie, wsparty plecami o skórzaną kanapę. Wokół pusto. Ostatni bywalcy wyszli jakąś godzinę temu. Zerknąłem przez ramię na zegar wiszący nad drewnianym ...
Dwunasta godzina bez snu. Zerknęłam na kozetkę i dosłownie czułam zapach poduszki oraz miękki wkład przylegający do policzka. Zdjęłam okulary i przetarłam zmęczone ...
– Ojciec! Jakim cudem? Odpowiedzią był głośny plask, wrzask oraz jęk. Wytężyłem słuch; niedaleko, na wyciągnięcie ręki dochodziło do przemocy… nieustanne razy ...
Oddech świstał. Zmęczenie dawało o sobie znać, jednak nadal gnałem, nie bacząc na stan. Lodowate języczki smyrgały moje plecy, a przyklejony do ciała materiał ...
Spowolniłem oddech do takiego stopnia, że słyszałem nie tylko przyspieszone bicie serca, ślinę zwilżającą wyschnięte gardło, ale i korniki, które przegryzały deski ...
Mgła ścieliła się gęsto wokół obskurnego, szarego budynku, który wyglądał na zamieszkały. Czy na pewno? Brak jakiegokolwiek ruchu oraz dźwięku wskazywał na to, że ...
Mick zostawił za sobą najbardziej zarośnięte tereny i wyszczerzał zęby na fakt, że niebawem wjedzie na główną. Głośniki charczały, a on w pozycji półleżącej ...
Mia przestała walić w drewnianą przeszkodę. Wokół żywej duszy. Była głodna, spragniona i poraniona – dłonie spuchły, a pierścionek, który tkwił na małym palcu ...
Pianie koguta po raz kolejny wybudziło go ze snu. Otworzył oczy próbując nie myśleć o kolejnym dniu pracy w porcie. - Myśl o smokach - powtarzał sobie w głowie - Myśl o ...
Arkadiusz był cichym i niewyróżniającym się urzędnikiem miejskim. Jego stosunkowo niewielkie zarobki pozwalały mu jedynie na zakup małej kawalerki w mieście. Sam Arek ...