Remont cz 22

Remont cz 22Tymczasem Stanisław rozkręcał się.  
Powiedział, że uniesie nie tylko wiadro z wodą, ale także z rozrobionym betonem! Nie potrafiłam się powstrzymać.  
Wyśmiałam go. Rozjuszony, czerwony na gębie żądał kolejnego zakładu. Byłam pewna siebie, więc zgodziłam się bez zastanawiania.

-Tym razem to paniusiu nie będziesz miała łatwo! Będziesz musiała pokazać swoją piczkę!

Zbulwersowałam się nie na żarty. Ale, z drugiej strony, co miałam robić, skoro przedwcześnie się zgodziłam? Mogłam jedynie potwierdzić, że zsunę majtki z mego łona...
Mężczyźni nabuzowali się wyrażeniem zgody na tak daleko idący striptiz. Ich napalenie z kolei przekładało się najwyraźniej na mnie...
Zastanawiałam się, jakie robiliby miny, gapiąc się na moją nagą cipkę...

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 135 słów i 796 znaków, zaktualizowała 6 maj 2020.

1 komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.