
Cygan podrapał się w głowę, jego mina była pełna zakłopotania. Wyraźnie nie wiedział co odpowiedzieć. Ale wkrótce pojawił się błysk w jego oku.
– Może i która to nie… a druga może i tak… – Widać było jego zadowolenie z siebie, że wybrnął. Okazało się, że był gotów iść za ciosem. – A… a pani to… by zaprosiła? – mimo, że nieco wystraszony, chciał zawadiacko grać kozaka, jego oczy błyszczały.
– Och, wy mężczyźni! Myślicie tylko o jednym… – Powiedziałam to z nutką rozbawienia w głosie.
– Że niby o czym…? – Zgrywał cwaniaka, mrużąc filuternie oko.
Teraz ja musiałam coś wymyślić, a chciałam kontynuować flirt.
– Nooo… o tym, jak zbałamucić dziewczynę i… zaciągnąć do łóżka.
– No bo jak się na panią patrzy, to… się myśli o jednym… – Wypalił odważnie, aż przeszedł mnie dreszczyk. Nie tracił rezonu. – Ale… ale panią to nie trzeba zaciągać… – Wprowadził nutkę zagadki.
– Tak…? – Udałam jeszcze bardziej zaintrygowaną, niż byłam.
– No bo… bo pani już jest w łóżku! – Uśmiechnął się szelmowsko, a w jego oczach tańczyły iskierki sprytu.
Patrzcie jaki nicpoń! Podobała mi się jego gierka, mimo, że prosta…
– Spryciarz z pana… faktycznie, już jestem zaciągnięta do łóżka… – Uśmiechnęłam się. – Aha… Dziękuję za komplement… Ale doprawdy, czyżbym istotnie mogła się podobać? – Czułam, że umiejętnie prowadzę gierkę, teraz będzie musiał skomplementować mój wygląd.
Ta rozmowa sprawiała mi niesamowitą przyjemność, zwłaszcza, że leżałam w łóżku i miałam na sobie jedynie koronkową koszulkę, wciąż czując na sobie ciepło jego nasienia.
– Pani to się nam tak podoba, że aż nam staje… – wydukał, a jego oczy wędrowały po moim ciele.
– Że aż co wam staje? – teatralnie zdziwiona dopytywałam, udając nieświadomą.
Pewno pomyślał: „Głupia cipo, że kutasy nam sterczą jak maszty!” A wydukał, zakłopotany:
– Że staje… nam… robota. – Jego głos był ledwo słyszalny.
1 komentarz
enklawa25
A co by Pani powiedziała na serię fotek z gorącymi dziewczynami na plaży
chciałabym to zobaczyć