Reguła zabijania cz. 31
– Jesteś pewny, Scott, że nie ma innej drogi? – Nie wiem, taka wydaje się najlepsza, mimo że początkowo sadziliśmy inaczej. Musimy zrobić wszystko, by doprowadzić ten ...
– Jesteś pewny, Scott, że nie ma innej drogi? – Nie wiem, taka wydaje się najlepsza, mimo że początkowo sadziliśmy inaczej. Musimy zrobić wszystko, by doprowadzić ten ...
Witajcie, Wiem, że minęły wieki – już myślałem, że nigdy nic ode mnie już nie usłyszycie... Pogoda jest tu gówniana. Leje granitem przez cały czas. I nie ma słońca ...
AFRYKAŃSKA FIGURKA Klatka schodowa była pusta. Stałem pod drzwiami z ręką wzniesioną ku dzwonkowi i przez moment wahałem się czy go wcisnąć. Instynktownie czułem, że ...
Obudziła się w nieznajomym łóżku. Pokój, w którym się znajdowała był mały i skromny. Zupełnie różny od bogato wystrojonych pomieszczeń, do których była ...
– Ile mi zostało? – To raczej kwestia dni... Milczał przez moment, wpatrując się niewidzącym wzrokiem w blat lekarskiego biurka, po którego jednej stronie siedział. – ...
Kądziołki Średnie, 5 września godz. 11.00. Wszedł po schodach i znalazł się w długim korytarzu jego wspaniałego liceum. Spojrzał na ławkę, na której siedziała Julia ...
Po śmierci Kaszmir, Jaśmina miała czas na pozbieranie myśli i odpoczynek. Spała bez przerwy trzy dni i trzy noce. Sen okazał się równie dobrym, jak narkotyk czy nikotyna ...
Pamiętam jeszcze świat pełen emocji... Bawiące się dzieci, szczęśliwe rodziny, tłumy ludzi na ulicach... Dziś pozostało nas niewielu, musimy walczyć, by przetrwać ...
Urządzenie, które dostał od Lili, było najlepszego sortu. Nie tylko zakłócało sygnał, ale również podmieniało go na fałszywy, co pozwalało na wiele możliwości ...
Oczekując na mistrza, z nudów zacząłem przyglądać się komnacie. Zapaloną latarką powoli omiatałem nieznane symbole i rysunki, zapewne jakieś mądrości Jedi lub inne ...
Postać: Wujek dobra rada Zdarzenie: Panika w metrze Gatunek: Punk Przyszłość. Każdy, kto o niej myśli, ma przed oczyma gigantyczne wieżowce, kolorowe neony i masę ...
Dagda nie była pięciogwiazdkowym kurortem, gdzie odpoczynek i relaks wpisano w cenę. Złośliwi mówili na nią planeta wszystkich pór roku, ponieważ w zależności od ...
Szła grudniowym popołudniem dobrze znajomą sobie ulicą w szary, ponury, grudniowy dzień. Wysoka, szczupła, brązowowłosa. Jak zwykle zamyślona. O życiu, o przeszłości ...
Klapa ładowni w burcie otworzyła się. W wraz z innymi wyszedł prosto w spiekotę oślepiającego słońca. Zaduch ładowni zastąpiła piekielna wilgotność powietrza, jaka ...