@StanBorys A co byś chciał zobaczyć w kontynuacji? Na ten moment nie mam pomysłu na dalszy ciąg, choć samo urządzenie gdzieś się jeszcze pojawi
@StanBorys A co byś chciał zobaczyć w kontynuacji? Na ten moment nie mam pomysłu na dalszy ciąg, choć samo urządzenie gdzieś się jeszcze pojawi
Ola jest super
@unstableimagination oj jest! Rzuć pomysłem na opowiadanie z Olą-modelką (albo cokolwiek innego), to może prędzej do niej wrócę, bo niestety na ten moment nie mam na nią dalszych planów
@Vee Ola jako "kolekcjonerka spojrzeń" chyba dobrze czułaby się w roli modelki. Bardzo podobał mi się ten fragment prezentu, zakończony:
"Odwracam się znienacka przed samymi drzwiami, przyłapując wszystkich na gorącym uczynku."
Myślę że ciekawie byłoby zapoznać się z początkami jej modelingu. Jakaś sesja z niedoświadczonym fotografem wyposażonym w najmniejszy aparat świata? Mimo rozmiaru aparat może zachwycać Olę jakością zdjęć (i smakiem?) Albo pierwszy raz na wybiegu gdzie Ola za swoim tańcem bioder odnajduje się idealnie i bardzo nakręca się ilością szybko skolekcjonowanych, napalonych spojrzeń. Ach tyle możliwości i tak mało czasu ....
Łapka w górę. Przeczytałam do końca, acz z omijakami
@Historyczka To tekst o nieco innym charakterze, ale i tak żałuję omijaków, wszak można się z niego wiele dowiedzieć
@StowarzyszenieAWN
Bardzo ciekawy koncept
@MarcinWrona Dzięki, Marcin. W pozostałych moich tekstach czekają nie mniej ciekawe koncepty
Rewelacja!
@El Cristobal dzięki
Dziś to było boskie. Przeczytałam w okamgnieniu i bardzo dziękuję.😘😘
... A wiesz, że lada dzień pojawi się nowość?
@Vee Prawidłowo. Doceniam.
Zgodnie z Twoją prośbą przeczytałem do końca. Niestety 😢Kolejny raz przekonałem się, że Twoje opowiadania nie są po prostu dla mnie. Nie ma w nich erotyki. Są oczywiście opisy aktów seksualnych, ale to u Ciebie jest takie beznamiętne, mechaniczne. U mnie lektura Twojego tekstu nie wywołała dreszczyku emocji, podniecenia. Oddech mi nie przyspieszył, skóra się nie zaróżowiła… It techniczny opis stosunku. Nie o to chodzi w opowiadaniach erotycznych. I nie chodzi też o to, by bić rekordy świata w długości tekstu. To miałaby jeszcze sens, gdyby wraz z lekturą kolejnego zdania podniecenie narastało. Lektura kolejnych zdań w Twoim tekście powoduje raczej irytację. On jest po prostu przegadanym. Historia erotyczna powinna być…erotyczna😉Czytając ten tekst erotyzmu z nim nie znalazłem. Zresztą patrząc na statystyki Twoich tekstów widać, że szału nie ma. Ps. To oczywiście tylko moja subiektywna opinia, ale jeśli prosisz o nią i chcesz rady, to spróbuj napisać tekst, w którym nie będziesz koncentrowała się na zbędnych szczegółach, poprawności stylistycznej, czy formie graficznej. Spróbuj napisać opowiadanie erotyczne, po lekturze którego, a najlepiej w trakcie, dziewczyna nabierze ochoty na małe co nieco, chłopak pomyśli o szybkim numerku, a samotny czytelnik / czytelniczka użyje swych dłoni by czym prędzej rozładować wywołane nią napięcie. Czyli w skrócie…więcej luzu. Dokładnie tak samo jak w łóżku😉
Cześć, Cadillac! Rzadko się zdarza, żeby ktoś niezadowolony z opowiadania dał konkretną informację zwrotną i do tego z kulturką Zapewne jest tak jak mówisz, że moje teksty z erotyką, a mniej teksty erotyczne, nie są dla Ciebie. "RealBlow" to fabularyzowany poradnik na bazie opracowań profesjonalistów, w którym niuanse techniczne stoją ponad podnietami i o ile rozumiem, że nie trafia w Twoje potrzeby, to głęboko nie zgadzam się z generalizowaniem większości zarzutów na inne teksty
Na pewno mam odmienną wizję dot. erotyki, a na tle ogółu opowiadań trochę dziwi mnie zarzut o beznamiętną mechaniczność. Zazwyczaj spotykam się też z odwrotnymi uwagami o brak wystarczająco szczegółowych opisów i gnanie z akcją do przodu. W kontrze do tego mój kolejny tekst pt. "Amant" będzie pełen przeromantyzowanych opisów, warsztatowo raczej nie do poznania z moimi dziełami. Istnieje szansa, że znajdziesz w nim więcej "swojej erotyki" i spędzisz dobry czas. Mnie będzie miło, ale zapraszam Cię także dla przekory
Dla jasności, nie traktuję Twoich uwag jako atak, który należy odpierać, nie będę Cię też przekonywać, że nie masz racji. Oczywiście nie jest dla mnie nowością, że istnieje grupa czytelników Lola, która myśli jak Ty i omija moje teksty szerokim łukiem, ale taki wpis jak Twój daje mi namacalny dowód. Zazwyczaj biorę sobie do serca merytoryczne komentarza i możesz mieć pewność, że nie raz i nie dwa sobie o Tobie pomyślę, pisząc jakąś nudę. Zauważ, że piszę jednoczęściowe opowiadania, nie mam więc możliwości nabijania liczb. Nie wiem jak jest, ale do tej pory wydawało mi się, że liczba moich czytelników jest duża/bardzo duża. Jak by nie było, cieszę się każdym z nich i liczę, że jeszcze czasem zajrzysz!
Ale wyjechałaś teraz, 38k znaków NO, ok. Ale jutro bo dziś tylko yt Przejdzie. Bardzo zielona. Jak przeczytam, pierwsza się oytm dowiesz. Ps. Jak już wystawiał przecinki w kom, czyli jeszcze kontaktuję?
Ah, ta zielona Agnes!