Korepetytorka 40
Chwila konsternacji. Sylwia ledwo stała już na nogach. Późna godzina i wypity alkohol robiły swoje. Chwiejąc się lekko, patrzyła na męża i na mnie. Baranowski skupił ...
Chwila konsternacji. Sylwia ledwo stała już na nogach. Późna godzina i wypity alkohol robiły swoje. Chwiejąc się lekko, patrzyła na męża i na mnie. Baranowski skupił ...
Wydarzenia ostatnich godzin mocno mnie podekscytowały. Trzęsącą się ręką wyjąłem kartę z kieszeni. Nie mogłem trafić nią do dziurki. Udało się dopiero za drugim ...
Skuł mnie tak mocno, że już po chwili czułam, jak drętwieją mi palce. - I co? Przyjemnie? - Nie bardzo - sklamałam. Tak naprawdę czułam się fantastycznie. Byłam o krok ...
Mięły dwa tygodnie. Nadal nie mogłam dojść do siebie po tym, co wydarzyło się na komisariacie. Jedyne pocieszenie, że zaczynałam normalnie sypiać. Tamtego poranka, kiedy ...
Nie wiem jakim cudem zasnęłam. Kiedy się kładłam, byłam przekonana, że nie zmrużę nawet oka. Wczorajszego wieczoru przypomniałam sobie wszystko, co działo się tamtego ...
Dwa ostatnie tygodnie roku szkolnego przypominały istne piekło. Uczniowie biegali za nauczycielami, chcąc poprawić stopnie. Nauczyciele starali się im wytłumaczyć, że ...
Obudziłem się. Noc wypełniała pokój niczym grubas wąskie siedzenie w tramwaju. Słychać było pracującą na maksymalnych obrotach klimatyzacje, która i tak nie była w ...
Wróciłem na salę i postanowiłem się dobić. Dosiadłem się do swoich kumpli, którzy byli już mocno pijani. - No i jak? Przygotowany do nocy poślubnej? - zapytał Patryk ...
Obudził mnie dudniący o dach deszcz. Nie zwiastował niczego dobrego. Nie był intensywny, a ciągły, co nie napawało mnie optymizmem. Nie chciałam ostatnich sześciu dni ...
Dla osoby niezaangażowanej ta sytuacja mogła wydawać się śmieszna, ale nam do śmiechu nie było. Iwona dała mi swój prawdziwy numer i miała zorientować się w sytuacji ...
Kontynuowaliśmy to, co zaczęliśmy w windzie. Sebastian całował doskonale. Chciałam, żeby ta chwila trwała wiecznie, z drugiej strony nie mogłam się doczekać tego, co ...
Jeszcze przez tydzień robiłam to, co do tamtej pory. W końcu ostatecznie odpuściłam. Z mojej ściany zniknął napis, PRAGNĘ CIĘ, a okna zostały zasłonięte roletami ...
Wizyta w sklepie monopolowym była dla mnie czymś nowym. Nie pamiętałam, kiedy ostatni raz kupowałam alkohol. Miałam problem z wyborem czegoś odpowiedniego dla lekarza w ...
Chciałam odpowiedzieć, że nie trzeba, bo już kończymy, ale powstrzymałam się. Zrobiłam za to coś innego. W pewnym sensie zignorowałam ją i wiedząc, że Sylwester jest ...