Emigrantki 28

Emigrantki 28Byłam zaskoczona, ale miałam świadomość, że druga taka okazja może się nie trafić. Miałyśmy za sobą dziesięć godzin pracy i obsługę dwóch naprawdę wymagających klientów. Byłyśmy wyruchane — dosłownie i w przenośni. Mimo wszystko, kiedy tylko laski usłyszały, że chłopak, jakiego załatwiłam, może zjawić się na lekcję seksu od razu, dostały nowych sił. Mnie także się one udzieliły, kiedy zobaczyłam ich reakcje. Natychmiast oddzwoniłam do Remigiusza, a on obiecał, że zjawi się w ciągu pół godziny.
- Dobra, ale co ja mam dalej robić? - zapytałam lekko zdezorientowana.
- Nic. Zrobiłaś swoje. Nie spodziewałam się, że ci się uda. Miałaś jakby nie patrzeć najtrudniejsze zadanie z nas wszystkich i udało ci się! Szacunek dziewczyno! - odpowiedziała Olga, a Ola pokiwała głową z uznaniem.
- Ale jak to nic?
- Oliwka, posłuchaj. Twoje zadanie miało polegać na tym, żeby znaleźć jakiegoś chłopaka, któremu będę mogła udzielić lekcji seksu. Najlepiej prawiczka, którego będę mogła rozprawiczyć. Zadanie wykonałaś, a reszta już po mojej stronie — wyjaśniła Olga.
- Ty Olga, ale to znaczy, że my nie będziemy w tym uczestniczyć? - zapytała Ola lekko smutnym głosem.
- Oczywiście, że będziecie. Przecież ja byłam na spełnianiu waszych fantazji. Na lekcje seksu was zapraszam, ale na egzamin już niestety nie. Chłopak może się głupio czuć, jak za kilka lat będzie opowiadał o swoim pierwszym razie, kiedy ruchał jedną, a dwie patrzyły, czy dobrze to robi.
- No to ma sens — skomentowała Ola.
- A ja mam nadzieje z Remek nie stchórzy — dodałam z lekką obawą. Nie można było tego wykluczyć.  
Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi.  
Remigiusz stał lekko zdenerwowany. Miał na sobie jeansy i koszulę. Wyglądał jak nasz potencjalny klient. Szybko wszedł do środka, zapewne obawiając się, że ktoś może go zobaczyć.
- Hej Remek, ciesze się, że jesteś — powitałam go i dałam mu buziaka. Podobnie zrobiły moje koleżanki, co od razu mu się spodobało.
- Proponuje, żeby nie tracić czasu, ale może się czegoś napijesz? - zapytałam.
- Nie dzięki — odpowiedział trochę speszony.
- Jestem Olga i to ja udzielę ci dzisiaj kilku lekcji seksu, a potem, jeśli oczywiście chcesz, bo nie mogę cię do niczego zmuszać, wprowadzę cię w świat dorosłości.
- To może być najważniejsza noc w twoim życiu. Wszedłeś tu jako chłopak, a możesz wyjść jako mężczyzna — dodała podniecona Ola, jakby to ona miała stracić zaraz dziewictwo.
Remek wytrzeszczył oczy, jakby dopiero teraz docierało do niego, że to się dzieje naprawdę.
Był zadowolony i nie mógł się doczekać.
- A więc ja to widzę tak, że skoro nie masz doświadczenia z kobietami i do tej pory znałeś obraz ich ciała i seksualności tylko z internetu, to zrobię ci jakiś wykład, a potem przeegzaminuje z tego, co mówiłam. Zobaczymy, co potrafisz i jaki masz potencjał — wyjaśniła Olga.
- To będę się musiał rozebrać?
- A chcesz uprawiać ze mną seks w ubraniu? - odpowiedziała Olga z uśmiechem.
- Nie martw się. Pokonanie nieśmiałości to podstawa i rzecz bardzo trudna, ale pomożemy ci. Dziewczyny zresztą też zaraz będą nagie, więc będzie ci raźniej.
- My nagie? - zapytałam lekko zdziwiona.
- A to już zależy od Remka. Muszę mieć jakąś modelkę, na której pokaże mu to i tamto. To on wybierze, która z was ma nią być.
Chłopak spojrzał na mnie i na Olę. Nie wiedział, którą wybrać. Zapewne obawiał się, że druga się obrazi. Przewidziałyśmy to i uspokoiłyśmy, że taka sytuacja nie będzie mieć miejsca. Opowiedziałyśmy, jak klienci często decydują się tylko na dwie z nas, a trzecia tylko patrzy.  
- No dobrze. To ja wybieram Ole.
- No i super. W takim razie podejdź do niej i ją rozbierz — poleciła Olga.
Ola, Remek i ja byliśmy zdziwieni tym, co powiedziała nauczycielka seksu w osobie Olgi, ale każdemu z nas spodobał się taki sposób prowadzenia lekcji.
Moja kumpela zdjęła buty, po czym stanęła przed nim. Remek delikatnie rozpiął guziki jej koszulki. Widziałam, jak lekko drżą mu ręce. Ola zaczynała się czerwienić. Podniecało ją to. Szybko poradził sobie także z guziczkiem spódnicy, którą także zdjął. Ola stała przed nim w swoim bordowym komplecie bielizny. Remek obszedł ją, żeby rozpiąć stanik.
- Nie! Zaczekaj. Podejdź bliżej i zrób to jak facet, od przodu - rozkazała Olga.
Remigiusz ciężko przełknął ślinę i namierzył rękoma zapięcie stanika. Bałam się, że się speszy, bo będzie mu trudno sobie z nim poradzić, ale myliłam się. Szybko uwolnił piersi Oli, po czym zdjął ramiączka i odrzucił stanik. Bliskość jej cycków musiała mu się podobać, bo gapił się na nie dłuższą chwilę, jakby zapomniał o tym, co ma robić, i że nie są sami.  
Chłopak delikatnie położył donie na majtkach Oli, po czym zdjął je aż do kostek. Ola zrzuciła je sama. Widziałam, jak unika patrzenia na jej cipkę.  
- No to nasza modelka jest już całkiem naga.  
- I co teraz?- zapytał jakby nie swoim głosem.
- Możesz zrobić z nią, co chcesz, najlepiej zgwałć — odpowiedziała Olga, po czym zaniosła się śmiechem.
- A tak poważnie?
- No ja mówię poważnie, ona to lubi — rzuciła głupio Olga, ujawniając chłopakowi preferencje i fantazje seksualne Oli.
- Nie no nie gwałć jej. Pokaże ci na niej kilka rzeczy.
Chłopak pokiwał ochoczo głową.
- Nie wiem, jaki masz obraz seksu, ale jeśli myślisz, że poprosisz łaskę, żeby rozłożyła nogi, spuścisz się w nią i ona dostanie z tego tytułu mega orgazm to się mylisz. Kobiety mają inne potrzeby. Trzeba je najpierw pobudzić.  
- Rozumiem — powiedział Remigiusz.
- Nic nie rozumiesz, ale ja ci zaraz wytłumaczę. Kobiety mają coś, co nazywa się sferami erogennymi. To przede wszystkim usta, piersi, szyja, uda, pośladki i krocze. Odpowiednie dotykanie, czy stymulowanie sprawi, że pobudzisz partnerkę i będzie gotowa na rozkosz, jaką mam nadzieje masz zamiar jej dać.
- Zapamiętam.
- Zapamiętasz, oczywiście, zwłaszcza że teraz po kolei zapoznasz się z tymi sferami u Oli. Usta może pomiń, bo całowanie to inna bajka. Całowałeś się już?
- Yyyy tak.
- Pytam o prawdziwe całowanie, a nie o jakieś lizanie po kątach — dopytała Olga.  
Moja koleżanka miała talent. Ta lekcja zaczynała przypominać kabaret, ale nikomu to nie przeszkadzało. Byłam zachwycona jej umiejętnościami pedagogicznymi.
- No tak poważnie to chyba nie.
- Dobra. Do całowania wrócimy. Na razie pobudź moją koleżankę. Ola nie może się doczekać, jak ją wymacasz tu i tam. Ułatwię ci. Na piersiach i szyi możesz zastosować podgryzanie. Lubi to.
Remigiusz przetarł czoło i podszedł do Oli. Pocałował ją w szyję, a dłonie umieścił na jej jędrnych piersiach.
- Jak ci nie wygodnie na stojąco to mogę się położyć — zaproponowała Ola, a Remek przystał na jej propozycję.  
Po chwili modelka i uczeń byli już na tapczanie. Chłopak przełamał wstyd i dotykał jej, jakby robił to setny raz. Wycałował i pobawił się jej szyją. Z piersiami zrobił to samo. Robił to z ogromną pasją i zaangażowaniem. Delikatnie położył ręce na kolanach Oli, po czym wymasował jej uda, zwłaszcza wewnętrzną cześć. Dotarł do jej cipki. Głaskał i lekko wsadził kilka palców. Ola była chyba zadowolona, bo po chwili miała już zamknięte oczy i widać było na jej twarzy ogromne podniecenie.
- Jeśli chodzi o pośladki, to możesz jej przyłożyć. To też bardzo lubi.
- Olga! - upomniałam koleżankę, śmiejąc się przy tym co niemiara.
- No co? Taka prawda. Tylko pamiętaj Remek, że teraz dostajesz wszystkie informacje na tacy. Normalnie będziesz musiał wypytać partnerkę albo po jej reakcjach dojść do tego, co lubi — dodała Olga.
- Raczej to drugie, dlatego macie tak przerąbane — rzuciła zdyszana Ola.
Remek faktycznie dał jej kilka klapsów. Obojgu się to spodobało.  
- No dobra, to jak potrafisz już rozebrać kobietę i ja wymacać, to cofnijmy się troszkę i wróćmy do całowania — oznajmiła Olga. Remek z niechęcią oderwał swoje dłonie od ciała Oli.
Olga poprosiła, abyśmy wszystkie trzy ustawiły się w rzędzie. Zaproponowała, aby Remek pocałował każdą z nas.
Było całkiem nieźle. Bałam się, że mnie ugryzie, ale był nad wyraz subtelny. Ola i Olga także go pochwaliły.
- Super Remek. Teraz zrób to namiętnie. Obejmij każdą z nas za szyję, przyciągnij i wbij się w nasze usta!
- Chłopak był lekko przerażony, ale poszło mu nieźle. Podszedł do mnie, położył swoje dłonie z tyłu mojej głowy i lekko szarpnął, przyciągając. Całowanie trwało może z kilka sekund, ale poczułam ogromną przyjemność. Nawet żałowałam, że zrobił to tak szybko. Najdłużej całował się z Olgą, która także go przyciągnęła i objęła. No wiadomo, pani profesor mogła sobie pozwolić na więcej.
- Całowanie masz we krwi — powiedziała Ola, która stała w dalszym ciągu naga, między nami.
- No dobra Remek. Czas na naukę prawdziwego seksu. Wiesz co to mineta? - zapytała Olga.
- Wiem, ale..
- Ale nie potrafisz podać definicji — dokończyła Olga. - Nie martw się. Nie musisz jej znać. Ważne, żebyś potrafił wykonać porządne lizanie swojej partnerce. Ola, połóż się i podkurcz nogi. Ułatwimy chłopakowi zadanie, więc proszę, żebyś je szeroko rozłożyła.
Ola wykonała zadanie. Leżała jak u ginekologa. Remek zgodnie z zaleceniem swojej nauczycielki ustawił się, klęcząc na skraju tapczanu i przywarł do jej warg. Na początku szło mu opornie, a Ola nawet zgłosiła, że sprawił jej lekki ból. Olga panowała nad wszystkim i instruowała chłopaka, co ma robić.
Po chwili przyssał się do niej i można spokojnie powiedzieć, że czerpał z tego tyle samo przyjemności co ona. O to chodziło. Złapał bakcyla i szło mu całkiem nieźle. Orgazm Oli nie był może jakiś porażający, byłyśmy świadkami lepszych, ale jak na pierwszy raz Remkowi poszło całkiem nieźle.
- No super. A teraz mały test. Przyszedłeś tu z gumką czy bez? - zapytała Olga.
Remigiusz wyjął delikatnie ze spodni prezerwatywę. Nagrodziłyśmy go brawami.
- Bezpieczeństwo w seksie to podstawa. Ciesze się, że masz więcej rozumu, od innych nastolatków. Będzie nagroda — oznajmiła Olga.
- Jaka?
- Możesz zamoczyć, ale bez spuszczenia, jeśli wiesz, o co chodzi.
- Wiem — odparł lekko oburzony.
- Ok. To którą chcesz? Teraz możesz wybrać każdą z nas, ale prawdziwy seks przeżyjesz tylko ze mną — zastrzegła Olga.
- A mogę zamoczyć w Oliwce? - zapytał, a my jak jeden mąż zaniosłyśmy się śmiechem. To niefortunne połączenie mojego imienia z popularnym owocem greckim wyszło genialnie. Remek szybko zrozumiał i śmiał się razem z nami.
- Jasne. Ola się nie obrazi.
- Nie ma problemu — powiedziała moja blond koleżanka, która zaczęła się powoli na powrót ubierać.  
- W ramach przypomnienia teraz rozbierzesz Oliwkę — zaproponowała Olga.
Remek nie miał ze mną wiele zachodu. Miałam na sobie tylko luźną kieckę i stanik. Po chwili byłam już naga i zgodnie z poleceniem leżałam na tapczanie z rozłożonymi nogami. Nie byłam przygotowana na przyjęcie jego penisa, ale liczyłam, że jakoś będzie.
- Jak na prawiczka, to zakładanie gumki idzie ci całkiem nieźle — skomplementowałam, a nasz dom po raz kolejny tego wieczoru wypełnił się śmiechem.
Remek pochylił się nade mną i delikatnie, za co byłam mu wdzięczna, wszedł we mnie.
- I jak? - zapytała Olga.
- Ciepło — odpowiedział, po czym znów dałyśmy popalić naszym gardłom.
Sytuacja była dziwna. Chłopak byłe we mnie, ale nic więcej nie mógł zrobić. Żałowałam trochę, bo lubiłam go i chciałabym, żeby to ze mną zaliczył pierwszy raz.
- No wychodź już, bo się zasiedzisz — rzuciła Olga, a Remek jak na komendę wyszedł z mojej pochwy.
- Dużo masz jeszcze tych gumek? - kontynuowała.
- Kilka.
- To dobrze, bo teraz czeka cię egzamin u cioci Olgi, ale to już sam na sam z nią w jej pokoju.
- Olga, nie poznaje cię — rzuciła Ola. Pewnie przypomniała sobie, jak ta sama Olga wyrzucała sobie, że pozwoliła Oli na seks z psychopatą w jej pokoju, po którym omal nie zamknęłyśmy naszego interesu.
- Spokojnie. Remek jest uczniem, a nie klientem. Można zmienić na chwile regulamin — wytłumaczyła.
- No to miłej zabawy — rzuciła Ola lekko zawiedziona, że nie zobaczy tego na własne oczy.
Miałam podobne odczucia.
- Jak Remigiusz dobrze się sprawi, to dostanie prezent — zadeklarowała Olga.
- Darmowe wejście do nas co tydzień przez rok i możliwość seksu z każdą z nas, a także lekcje doszkalające.
Spojrzałyśmy na siebie z Olą, a potem odprowadziłyśmy kochanków wzrokiem, kiedy szli po schodach do pokoju Olgi.
- To było niezłe — skomentowałam.
- Idę po wino. To był ciężki dzień — oznajmiła Ola, a ja ochoczo przyklasnęłam.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.