Emigrantki 17.

Emigrantki 17.Lekka opuchlizna na policzku i ból po wyrwanym kosmyku włosów były jedynymi ranami fizycznymi Oli. Ran psychicznych miała znacznie więcej i dla dziewczyn było pewne, że szybko się nie zaleczą.
Nie mogła zasnąć w swoim pokoju i jeszcze tej samej nocy zamieniła się z Olgą. Pościel, w której przyjęła żądnego przygód klienta, od razu wylądowała w śmietniku.  
Oliwka i Olga pokłóciły się o tę sytuację. Oliwka miała pretensje, że odstąpiły od zasad, na jakie wszystkie zgodziły się na początku ich przygody z płatnym seksem.  
- A co kurwa myślisz, że jakby jej to zrobił w salonie, to byłaby różnica? Było ustalone hasło bezpieczeństwa? Było! Nie skorzystała z niego!
- Problem w tym, że ten fiut zamknął drzwi, na co ona się zgodziła. Nie mogłybyśmy pomóc tak czy inaczej — odparowała zrezygnowana Oliwka.
- Trzeba się zastanowić co dalej i jak wybrnąć z tej sytuacji — powiedziała Olga, zerkając w stronę swojego dawnego pokoju. Ola spała całymi dniami. Zasnąć pomagały jej butelki wina, które od trzech dni piła już praktycznie sama.
- Ola się pozbiera, ale musimy jej pomóc. To jest priorytet. Uważam, że na chwile powinnyśmy spuścić z tonu. Przyjmujemy tylko stałych klientów, okazjonalnych i nowych nie! - zaproponowała Oliwka.
- Dokładnie o tym samym pomyślałam. Przez ostatnie dwa miechy zarobiłyśmy sporo kasy i mały urlop nam nie zaszkodzi.
- A co z Olą? - zapytała Oliwka ze smutnym wyrazem twarzy.
- Da sobie rade.
- Pewnie, że dam — powiedziała jeszcze lekko pijana blondynka, która zmaterializowała się nagle w salonie. Słyszałam wasze pogaduchy i też uważam, że dałam ciała. To do czego doszło to moja wina, ale pomysł z urlopem bardzo mi się podoba — skomentowała dziewczyna.
- To jest przede wszystkim wina tego kutasa. Gdyby przyszedł tu jeszcze raz, to osobiście obcięłabym mu jaja — powiedziała gniewnie Olga.
- Daj spokój. Uprzedził, czego chce. Problem w tym, że zaproponował tyle kasy, ile zarabiamy w dwa tygodnie na kwiatach. To nam przyćmiło umysły — powiedziała Ola.
- Facet cię zgwałcił — krzyknęła Olga.
- Ja bym tego tak nie nazwała. Raczej mnie sponiewierał i zadał mi ból. To, że dał mi w twarz, nie było takie złe, ale to, co mówił i z jaką pasją i przekonaniem to robił, sprawiło mi ogromny ból.
- A co z twoją fantazją o gwałcie? - zapytała niepewnie Oliwka.
- Jest nadal aktualna. To wydarzenie nie miało na to żadnego wpływu — powiedziała wysoka blondynka o skandynawskiej urodzie.
- Co ci przyszło do głowy z tą fantazja o gwałcie, żeby teraz o to pytać? - zapytała ze zdziwieniem Olga.
No bo miałyśmy spełniać swoje fantazje, ale wyszła ta sytuacja. Pomyślałam, że skoro robimy przerwę, to może...
- Laska, przerwę ma przede wszystkim Ola. My musimy zadbać o naszych stałych klientów — poprawiła ją Olga.
- Ona nie może się doczekać, aż któraś z nas ją wyliże — powiedziała Ola z uśmiechem na twarzy. To był dobry znak świadczący o tym, że dziewczyna wraca do formy.
- Oj tam, oj tam — skomentowała Oliwka, także śmiejąc się z tego.
- Mam nadzieje, że nie macie do mnie żalu- zapytała niespodziewanie Ola.
- A niby o co? Dałyśmy ciała i tyle. Musimy wrócić do pierwotnej koncepcji. Pamiętacie, jak seks miał być tylko ostatecznością, a my miałyśmy robić masaże i striptizy? Ile z tego zostało?
- Musiałyśmy się dostosować do potrzeb klientów, taka prawda.
Olga nie mogła się nie zgodzić z argumentacją koleżanki. Prawda była taka, że nikt nie przychodził do nich na striptiz czy masaż. Wszystkim chodziło tylko o jedno.
- Chodziło mi o to, że może na razie Ola spróbuje czegoś innego dla naszych gości.
- Wiem — powiedziała Oliwka. - Mam tylko obawy, czy będą na to chętni i czy nie zaczną się pytania, dlaczego ta seksowna blondynka nie chce się z nami kochać? - dodała.
- Ty kochałaś się tutaj z którymś? - zapytała Olga. - My tu po prostu najczęściej dajemy dupy albo wynajmujemy nasze cipki.
Wszystkie zaczęły się śmiać z kolejnego nowatorskiego określenia na to, czym się zajmują.
- Z Adamem się kochałam — powiedziała Oliwka.
- No to jest możliwe — skomentowała Ola, przypominając sobie, jak Oliwka opowiadała o tym.
- Teraz trzeba tak zrobić, żeby Oliwka przeżyła coś ostrego. My już swoje zaliczyłyśmy — powiedziała Olga, otwierając butelkę wina.
- Ty nie pijesz Ola! Ostatnio już dostatecznie wychlałaś. Wystarczy, że jesteś dziwką, nie musisz być do tego alkoholiczką — powiedziała Oliwka.
- Wiem, że jestem dziwką, słyszałam to dobitnie trzy dni temu.
Atmosfera momentalnie zgęstniała.
- Sorry Ola — przeprosiła ją koleżanka i od razu się zaczerwieniła.
- Daj spokój, nie mam żalu o te słowa. Facet miał rację. Wydaje nam się, że spełniamy fantazje, zapewniamy towarzystwo i różnimy się od tirówek, ale tak naprawdę jesteśmy takie same, jak one — powiedziała Ola.
- Dosyć tego! Decyzje są takie, że na tę chwilę robimy małą przerwę. W tym czasie realizujemy nawzajem nasze fantazje. Coś nam się do kurwy nędzy należy za tą ciężką pracę na emigracji. No tak czy nie?
- Jak zwykle Olga masz racje — skomentowała Oliwka.
- I tak mi mów! - odpowiedziała dziewczyna, a w salonie ponownie zapanował luźna atmosfera.
- To która mnie wyliże? - zapytała z rumieńcem Oliwka.

1 komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.

  • Użytkownik TomoiMery

    No to czekamy na dalsze przygody dziewczyn

    19 paź 2021