Emigrantki 14.

Emigrantki 14.Dziewczyna miała jeszcze mokre włosy. Były w nieładzie, ale i tak wyglądały cudownie. Miała na sobie tylko szlafrok, którym zakryła swoje ciało. Jej proste i gładkie nogi lekko tuptały po ziemi. Zapomniała założyć klapek. Kiedy Olga weszła do kuchni, jej współlokatorki piły właśnie wino. Dziewczyna nie miała ochoty i nalała sobie soku.
- No co ty Olga, nie uczcisz z nami takiego dnia? - zapytała Oliwka. - Zarobiłyśmy po 200 euro na twarz! To się nie zdarza codziennie.
- Wiem Oli, ale będą jeszcze takie dni, gwarantuje ci — skwitowała dziewczyna, ironicznie się uśmiechając.
Ola nie odzywała się, tylko z zaciekawieniem obserwowała koleżankę. Dziewczyna wyglądała na bardzo zmęczoną.
- Nie odprężyłaś się po tym prysznicu?— zdecydowała się w końcu zapytać.
- Wiecie co laski, sorry, ale ja się położę. Wyruchało mnie dzisiaj czterech facetów, z czego jeden bardzo ostro i przyjemnie.
Dziewczyny zaczęły się śmiać. To była dosyć dziwna reakcja, zaspokojonej kobiety. Zazwyczaj po czymś takim potrafią one przenosić góry, ale Olga najwyraźniej do nich nie należała.
Kiedy jej kroki na schodach umilkły a po chwili słychać było trzaśnięcie drzwi, dziewczyny wymownym spojrzeniem dały sobie znak, że teraz mogą spokojnie porozmawiać o tym, co stało się w ich domu tego wieczoru.
- Kurwa Oliwka jak ten Arek ją dzisiaj brał! Przez chwilę miałam wrażenie, że on ją po prostu gwałci.
- Niewiele z tego wiedziałam, nie sądziłam, że Adam będzie taki dobry w łóżku.
- O Adamie opowiesz potem, a na razie ja ci opowiem, jak to wszystko wyglądało. Słuchaj, żałowałam, że za pierwszym razem się tak dobrze do tego nie przygotowałyśmy, kiedy mnie brał.
Oliwka ściągnęła brwi i dała znak koleżance, by kontynuowała.
- Przygotowała mu kajdanki. Postawił ją pod ścianą. Wymacał ją tak, że normalnie zaczęło jej się lać po udzie.
- Nie gadaj...
- Potem wziął kajdanki i dość brutalnie ją skuł. Kiedy słyszałam ten dźwięk zatrzaskiwanych kajdanek...Nie mogłam się powstrzymać. Wsadziłam swoją rękę, wiesz gdzie, i zaczęłam się pieścić.
- To akurat widziałam — skwitowała Oliwka z uśmiechem, popijając tanie holenderskie wino.
- Kiedy wziął ją od tyłu, czułam, że będzie miała ogromny orgazm, ale nie spodziewałam się, że aż taki. Ona chyba normalnie straciła na chwile przytomność. Zaczęło nią tak telepać, że Arek w pewnym sensie musiał ją trzymać. Nie wiedziałam, czy ona chce uciekać, bo on ją gwałci, czy po prostu straciła panowanie nad sobą. Siedziałam obok i nie wiedziałam jak mam zareagować. Potem leżała taka zmarnowana, zrobiło mi się jej żal. Gdybym nie wiedziała, że wyraziła na to zgodę... Powiem ci, że ja mam chyba jakieś zapędy lesbijskie.
Oliwka omal nie upuściła po tych słowach kieliszka.
- Podniecił mnie jej widok — kontynuowała Ola. - Patrzyłam na jej cycki, na jej skute ręce, rozwalone włosy i bardzo się podnieciłam.
- Ola zaczynam się ciebie bać! - skomentowała Oliwka i teatralnie odsunęła się od koleżanki.
- Potem było najlepsze. Kazał jej wstać, ale ona się ociągała. Dostała tak paskiem, że aż zapytałam, co on robi. Olga powiedziała, że to jest dla niej przyjemne, co mnie osobiście rozwaliło do reszty.
- No wiesz, sporo kobiet lubi klapsy, ja też.
Dziewczyny spojrzały na siebie, po czym szczerze się do siebie uśmiechnęły. Wypiły kolejną lampkę wina.
- Potem przekuł ją do przodu i kazał mi ją trzymać. To było najlepsze. Ona leżała, a ja nie widziałam jej twarzy. Nie miałam pojęcia czy jest zadowolona. Czułam, jakbym brała udział w jej gwałcie. Trzymałam ją, a on ją ruchał! Rozumiesz to? Sama chciałabym być na jej miejscu.
- No przecież Arek jeszcze wpadnie do nas.
- Nie chce cię Oliwka martwić, ale następną jesteś ty.
- Nie sądzę, żeby Arek miał na mnie ochotę — skomentowała dziewczyna z kręconymi włosami. - Myślę, że jemu podobają się tylko takie smukłe blondynki jak ty i Olga.
- Skoro tak twierdzisz... Ja tam myślę, że następnym razem twoja kolej. W każdym razie chciałabym, żeby Arek jeszcze raz wziął się za mnie. Tym razem z kajdankami i z pomocą którejś z was.
- Powiem ci Ola, że budzą się w tobie demony — skomentowała odważnie Oliwka, po czym udała się do lodówki po kolejną butelkę wina.
- Zauważyłaś, że odkąd jesteś my w Holandii, stajemy się alkoholiczkami? Na razie to żart, ale za jakiś czas możemy mieć z tym poważny problem.
- Słyszałam, że to w naszej branży to ryzyko zawodowe.
- Jak to?
- Podobno wszystkie prostytutki piją, żeby zapomnieć o tym, że dają dupy za kasę.
- No kurwa mać! - skomentowała Ola, po czym przechwyciła trunek od koleżanki i szybko otworzyła. - To teraz ty opowiadaj, jak było z Adamem.
- Nie spodziewałam się po nim, że będzie taki dobry. Ostatnio Olga ani słowem nie pisnęła o jego umiejętnościach.
- Myślę, że Olga lubi ostry seks. Ona nie lubi się kochać. Ona lubi dawać dupy i lubi jak się ją rżnie!
Oliwka spojrzała na swoją koleżankę z niesmakiem.
- No sorry taka jest prawda.
- Myślisz, że właśnie takie są jej preferencje seksualne?
- No chyba każda z nas jakieś ma?
- No chyba tak. W każdym razie wróćmy do tematu Adama. Na początku mnie gilgotał, a potem cudownie mnie dotykał. W końcu wprost powiedział, że nie chce mnie rżnąć, tylko chce się ze mną pokochać. Trochę mnie to nawet rozbawiło.
- Wiem, słyszałam ten twój śmiech.
- Nie wiedziałam, jak zareaguje, ale nie mogłam się powstrzymać. To nie był jakiś super seks, ale msze powiedzieć, że był całkiem dobry. Miałam dwa naprawdę silne orgazmy przy trzech zbliżeniach.
- Całkiem niezła statystyka — podsumowała Ola i rozlała kolejne lampki wina. - A wracając do poprzedniego tematu..
- To znaczy do którego?
- No do preferencji seksualnych Olgi..
- Słuchaj jej preferencje i jej fantazje to jest jej sprawa.
- W sumie tak.
- Jak chcesz, to możemy porozmawiać o naszych!
Dziewczyny spojrzały na siebie i lekko się zaczerwieniły.
- W sumie znamy się od dziecka. Razem robimy, to co robimy, więc nie widzę problemu, żeby się z tego zwierzać.
- Ok — powiedziała Oliwka. - Ty zaczynasz!
- Więc tak jak ci mówiłam, ja chciałabym...ale obiecaj, że nie będziesz się śmiać.
Oliwka jednym haustem dokończyła kieliszek wina i spojrzała z wyrzutem na koleżankę.
- Za kogo ty mnie masz? Wiadomo, że nie będę się śmiać.
- No dobra — powiedziała Ola. - Wiec ja chciałabym zostać zgwałcona.
Oliwka przerwała nalewanie kolejnej lampki wina i spojrzała na koleżankę nie odzywając się.
- Serio Oliwka! Chciałabym, żeby doszło do sytuacji, że jestem sama i okazuje się, że w domu jest jakiś facet, który nie odzywa się, tylko zatyka mi usta i bierze mnie na tej kanapie.
Po tempie i barwie głosu można było śmiało wywnioskować, że dziewczyna jest ogromnie podniecona. Nie wymyślała tego na poczekaniu, tylko istotnie taka fantazja siedziała od dawna w jej głowie.
- No to teraz mnie zaskoczyłaś — skomentowała Oliwka, wypuszczając sporą ilość powietrza z płuc.
- No i dlatego właśnie tak mi się podobało to, co robił Arek z Olgą. Zakucie w kajdanki, unieruchomienie i trzymanie. Taki naprawdę ostry seks.
- Naprawdę?
- Tak — potwierdziła Ola. - Miałam już jednego faceta i wiesz, jak było. Znałaś Wojtka. On nie potrafił o niczym zdecydować, o wszystko mnie pytał. Ja potrzebuje faceta, który przejmie nade mną kontrolę i będzie mnie prowadził. Nie wspomnę już o tym, że mam lekkie kompleksy na punkcie swojego ciała. Gdybym wiedziała, że jakiś gwałciciel spośród tysiąca kobiet na ulicy wybrał właśnie mnie, to poczułabym się lepiej.
- Ty jesteś jednak pierdolnięta — skomentowała żartobliwie Oliwka.
- No może w pewnym sensie tak, ale wiesz, że fantazje seksualne są po prostu fantazjami i każdy ma świadomość, że nigdy się nie spełnią. Marzyć przed snem każdemu wolno.
- Poczekaj — przerwała Oliwka. - Gdybyś któregoś dnia zastała tu faceta, który miałby ochotę cię zgwałcić, to co? Nie broniłabyś się?
- No wiesz, jeśli bym się broniła, to mogłabym spotęgować jego agresję i wtedy mógłby mnie nawet zabić. Myślę, że poddanie się i rozłożenie nóg byłoby racjonalnym zachowaniem.
- Ciekawa teoria — powiedziała rozbawiona Oliwka.
- No dobra mała a teraz ty opowiadaj, o czym ty marzysz!
-Ok. Skoro ty mi wyznałaś taką odważną fantazję, to ja także ci powiem. Fantazjuję o tym, żeby kiedyś zrobić to z jedną z was.
Ola zakrztusiła się winem.
- Czy ty właśnie oznajmiłaś, że jesteś kurwa lesbijką i że ja ci się podobam? - zapytała z wielkim uśmiechem na twarzy. Miała do tego wszystkiego spory dystans, co uratowało sytuacje.
- Nie mówię, że jestem lesbijką. Być może jestem „bi”... Mówię tylko, że chciałabym, żeby kiedyś jakaś kobieta, która wie jak dobrze zaspokoić siebie, zaspokoiła językiem także mnie.
- To jest genialny pomysł! - skomentowała Ola. - No tak. Tak naprawdę żaden facet do końca nie zrozumie, na czym polega kobiecy orgazm, więc nigdy nie będzie umieć nas dobrze zaspokoić. To jest dla nich bardzo trudne i nie ma się co dziwić, że tyle kobiet nie potrafi przy nich szczytować. Gdyby się nad tym głębiej zastanowić..
Oliwka pokiwała z uznaniem głową.  
- Ciesze się, że mnie rozumiesz.
- Ty a ty wiesz, że w sumie, to ja nigdy nie widziałam na żywo kobiecej cipki. Na swoją jest ciężko spojrzeć.
- A pod prysznicem? - zapytała zdziwiona Oliwka i ręką wskazała w kierunku łazienki.
- To się nie liczy. Gdyby któraś z was rozłożyła uda i pozwoliła mi sobie polizać i pobawić się... Kurwa! Ty wiesz, że ja sama się tym podnieciłam? No powiem ci Oliwka, że zabiłaś mi teraz klina. Nie wiem, czy ta twoja fantazja się kiedyś nie zrealizuje.
- No wiesz Ola, między nami jest taka różnica, że ja ciebie raczej nie zgwałcę, ale ty możesz pójść ze mną do łóżka — powiedziała poważnym i zachęcającym tonem dziewczyna z kręconymi włosami, która po wypiciu kilku kieliszków wina była już mocno wstawiona.
- Powiem ci Ola, że ten temat jest całkiem, całkiem. Zaczyna mi się to podobać.
- Powinnyśmy się skonsultować z Olgą, jak biedaczka dojdzie do siebie.
- A co my mamy właściwie w planach na jutro?
- Jutro koleżanko, mamy totalny zapierdol. Mamy umówionych dwóch kolesi na młócenie, a potem ma przyjść jakiś facet, którego jeszcze u nas nie było, z polecenia Marka.
- Trzeba się będzie mu dobrze zaprezentować. Ciekawe, którą z nas wybierze.
- Ciekawe to jest to, jakie byłoby zapotrzebowanie, gdybyśmy wprowadziły do naszej oferty miłość lesbijską — skomentowała Ola.
- Ciekawe....

Rafaello

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka i miłosne, użył 2060 słów i 10968 znaków. Tagi: #sesk #pieszczoty #gwałt #lesbijki #fantazje

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto