Ciągłe zastanawianie się nad tym, czy lepszy był mój mąż, czy kochanek zaczynało mnie dobijać. Byłam zła na samą siebie, że nie mogłam pozbyć się tej myśli. Wyjęłam telefon i zaczęłam przeglądać Facebooka. Na mojej ulubionej stronie ŚWIAT KOBIET OCZAMI MĘŻCZYZNY pojawiło się kilka nowych opowiadań autorstwa Rafaello. Ucieszyłam się, że będę mogła poczytać o seksualnych przygodach innych ludzi.
Lektura wciągnęła mnie tak bardzo, że zapomniałam o całym świecie. Poczułam ból w plecach. Pozycja, w jakiej leżałam, nie była najzdrowsza, a na dodatek słońce zrobiło swoje. Piekący ból świadczył tylko o tym, że spaliłam sobie plecy.
Mój maż bawił się w najlepsze z Bartusiem. Cieszył mnie ten widok. Znów w mojej głowie pojawiły się dylematy moralne na temat tego, czy mam prawo niszczyć mojemu dziecku rodzinę tylko dlatego, że jego ojciec zdradził mnie z jakąś gówniarą. Po raz kolejny zapomniałam, że wcale nie byłam lepsza.
Wróciliśmy do domku. Położyłam się na łóżku. Dopiero wtedy poczułam jak bardzo bolą mnie plecy.
- Agnieszka, czy ty słyszałaś kiedyś o kremie do opalania? - zapytał Darek, oglądając moje plecy.
- Słyszałam, ale zapomniałam o nim. Nie spodziewałam się, że będę miała okazję opalać się tak długo.
- Leż. Zaraz zajmę się obiadem, a w międzyczasie postaram się doprowadzić twoje plecy do stanu używalności.
- Stanu używalności?
- Przecież wiesz kochanie, jak bardzo lubię cię po nich całować — powiedział z wyraźną troską. Słowo „kochanie” wywołało we mnie dziwne emocje jakby lekkie obrzydzenie.
Leżałam na brzuchu, patrząc na swojego synka, kiedy bawił się grzecznie samochodem. Był szczęśliwy. Spojrzał na mnie i uśmiechnął się tak samo, jak kilka dni temu. Od razu zrozumiałam, że lubi, kiedy leżę w takiej pozycji, a on może podziwiać moje piersi. Zastanawiałam się, czy w jego wieku chłopcy czują już popęd seksualny. Podobała mi się jego reakcja, choć, miałam świadomość, że nie powinnam pokazywać mu zbyt wiele.
- Mógłbyś mi rozpiąć stanik? Chce dać odpocząć plecom, może wtedy nie będzie mnie tak bolało.
- Zamierzasz paradować przy naszym dziecku toples?
- Daj spokój. Przecież on jeszcze nic nie rozumie, a poza tym kilka razy widział mnie nagą i nic mu się nie stało. Czasem kąpiemy się razem. Jak podrośnie, to przestane, wiadomo, ale na razie nie gadaj tyle, tylko rozpinaj.
Darek zakończył temat i szybkim ruchem uwolnił moje piersi. Odrzuciłam biustonosz i na powrót położyłam się na łóżku. Bartuś ponownie zaczął ukradkiem zerkać na moje piersi. Na mojej twarzy pojawił się uśmiech zadowolenia. Kiedyś zamierzałam mu o tym opowiedzieć. Trzeba będzie pochwalić chłopaka, że od dziecka miał dobry gust, jeśli chodzi o kobiety. Miałam nadzieje, że nie będzie tak rozpustny, jak jego rodzice, którzy zdradzali się nawzajem, udając, że wszystko jest w porządku.
Darek postanowił przygotować spaghetti. Byłam zadowolona z tego pomysłu, bo mój mąż, choć nie był mistrzem kulinarnym, to akurat tę potrawę potrafił przygotować wyśmienicie.
Podał mi ją do łóżka, po czym położył się koło mnie. Spałaszowaliśmy wszystko, do ostatniej kropli sosu.
- Posmaruje cię teraz — powiedział, po czym nałożył na dłoni środek na oparzenia.
- Tylko bądź delikatny, bo wiesz, jak reaguje na ból — zastrzegłam.
- Kochanie, znam cię nie od dziś i takie uwagi są zbędne.
Faktycznie był bardzo delikatny. Nie sprawił mi bólu, a nawet odrobinę przyjemności. Po chwili została ona spotęgowana poprzez pocałunki, jakimi zaczął pieścić moją szyję. Było mi cudownie.
Mój maż zaczął się rozkręcać. Sama nie wiem kiedy, jego dłonie znalazły się w moich majtkach. Lekko się przestraszyłam, że po seksie z Robertem zostaną tam jeszcze jakieś ślady mojej zdrady, ale pomyślałam, że jestem przewrażliwiona i tyle. Dwa, a potem trzy palce mojego męża zajęły się odpowiednio moją łechtaczką. To było idealne lekarstwo na moje dolegliwości. Podczas orgazmu wydzielają się endorfiny, które łagodzą wszelkiej maści bóle.
Nie spieszył się. To było cudowne. Nie pamiętałam, kiedy po raz ostatni dotykał mnie z taką czułością i starannością. Przez te kilka chwil miałam wrażenie, że jestem w centrum jego świata.
- Jesteś cudowna — szepnął mi do ucha, kiedy poczuł, że szczytuje.
Otworzyłam oczy. Mój synek był tak zajęty zabawą, że nawet nie zorientował się, co jego ojciec robi z matką. A może to my byliśmy tak ostrożni?
- Dzięki, to było wspaniałe — powiedziałam szczerze.
Darek położył się koło mnie. Patrzyliśmy na siebie, tak jak kiedyś, kiedy jeszcze byliśmy świeżo po ślubie, szczęśliwi.
- Muszę ci coś powiedzieć.
Spodziewałam się, że po raz kolejny usłyszę jakiś komplement, czy zapowiedź kolejnej cudownej nocy. Od trzech dni bombardował mnie tym niezmiennie. Na pewno nie spodziewałam się słów, jakie po chwili padły z jego ust.
- Zdradziłem cię.
2 komentarze
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
izabela
Jestem jak zawsze na tak i czekam na ciąg dalszy. Jesteś Mistrzem rozwijania opowiadania.
Helen57
Super