Emigrantki 34
Miałyśmy wolne środowe popołudnie. Jeden dzień w tygodniu, kiedy nie pojawiał się żaden facet. Chciałam wykorzystać ten czas na poważną rozmowę z dziewczynami. Tanie ...
Miałyśmy wolne środowe popołudnie. Jeden dzień w tygodniu, kiedy nie pojawiał się żaden facet. Chciałam wykorzystać ten czas na poważną rozmowę z dziewczynami. Tanie ...
Budzik wybił szóstą trzydzieści. Z trudem otworzyłem oczy, ale nastawiłem go nieco wcześniej, żeby podziękować żonie za miłą noc. Byliśmy małżeństwem od ...
Ciągłe zastanawianie się nad tym, czy lepszy był mój mąż, czy kochanek zaczynało mnie dobijać. Byłam zła na samą siebie, że nie mogłam pozbyć się tej myśli ...
Zaspałam. To była pierwsza myśl, kiedy poczułam na swoim ramieniu dłoń. Nie była to ręka mojego kochanka, ale mniejsza i doskonale wiedziałam, że należy do mojego syna ...
Każdego dnia zjawiał się osobiście na placu budowy, aby tylko zaspokoić swoje zmysły. Przechadzał się po placu, rozmawiał z kierownikami poszczególnych etapów robót i ...
Stracił kilka tygodni treningów, ale nie miał serca sprzeciwić się jej decyzji. Przysiągł sobie, że nigdy więcej jej nie skrzywdzi, ale pomoc Agnieszce była niezbędna ...
Wybrał numer Adama, aby zapytać o to gdzie jest. Kazał mu zaczekać, bo najpierw musieli odwiedzić laboratorium celem pobrania krwi do badań. Chodził po korytarzu nerwowo ...
Po wejściu do środka Adam rozglądał się nerwowo. Olek natychmiast ruszył w jego kierunku. – Agata dzwoniła po ciebie? – Potrzebuję twojej pomocy, a raczej ...
Ślub brata czy siostry jest równie wielkim przeżyciem również dla samego świadka zawarcia związku małżeńskiego. Agata już od piątku chodziła zdenerwowana zapewne ...
Powrót do domu zajął im niecałe piętnaście minut. Auto zostawili na podjeździe i poszli się przebrać. Nawet ślub cywilny wymagał bardziej eleganckiego ubrania i tylko z ...
Po zamknięciu drzwi ulżyło mu zupełnie. Spokój i opanowanie natychmiast zawładnęły jego ciałem. – Mam pomysł – rzucił i zapiął pasy. – Słucham uważnie. – ...
Pod kancelarią stało już znane mu auto. – Już jest – sapnął ciężko i wysiadł. Wyjął córkę z fotelikiem i zamknął auto. – Dzień dobry – z korytarza wyszedł ...