Życie to ciągły trening cz.67
Zaparkował na miejscu opisanym numerem rejestracyjnym ich BMW. – Kazałaś namalować numer? – Tak. Jasiek się zadeklarował, że to zrobi. – Miło z jego strony – ...
Zaparkował na miejscu opisanym numerem rejestracyjnym ich BMW. – Kazałaś namalować numer? – Tak. Jasiek się zadeklarował, że to zrobi. – Miło z jego strony – ...
Po nocy spędzonej we własnym łóżku czuł się o niebo lepiej niż podczas męczarni na pooperacyjnym. Widok córki wtulonej w pierś matki nadal podtrzymywał w nim ...
Wiedział, że ten moment nastąpi i cholernie się go bał. Oczywiście w swoim mniemaniu nie złamał żadnej złożonej obietnicy. Wzięli go z zaskoczenia, nie dając szans na ...
Pomimo wspaniałego masażu w wykonaniu Agaty poranek przerodził się w koszmar. Nie miał siły wstać, a co dopiero przewrócić się na drugi bok. Nie chciał, aby oglądała ...
Nie chciał robić nic wbrew woli Agaty. Podjął decyzję, że porozmawiają na spokojnie, kiedy wróci. Zrobił małe zakupy w osiedlowym sklepie. Wychodząc z sokiem ...
Po śmierci swojego brata musiał zaopiekować się jego psem. W momencie, w którym spadło to na jego barki, pies był w dobrej kondycji, choć miał już dziesięć lat. Jak na ...
Kiedy skręcił w Zbożową czuł jak narasta w nim niepokój. Zatrzymał auto jakby na swoim miejscu parkingowym, idealnie naprzeciwko okien swojego mieszkania. Do godziny zero ...
Gaworzenie Natalki zbudziło go już o siódmej. Podniósł się do góry i swoje kroki skierował do dębowego łóżeczka. Wielkie, niebieskie oczy patrzyły na niego przez ...
Pierwsza noc nowej lokatorki w domu okazała się zupełnym zaskoczeniem. Żadnych pobudek i tylko na specjalne życzenie ojca została zabrana między nich. W świetle nocnej ...
Wstał kilka chwil przed budzikiem. Wyłączył alarm, przeciągnął się i włożył kapcie. – Zapowiada się piękny dzień – westchnął i zszedł na dół. Zaparzył ...
Kiedy się obudził w pokoju nie było nikogo. Zerwał się na nogi i w panice wybiegł na korytarz. Rozglądał się za dziewczynami, ale nigdzie ich nie było. – Proszę pani? ...
Chciał jechać szybciej, ale samochodów na drodze było tyle, że musiał wlec się jak ślimak. Dopiero na dwóch ostatnich skrzyżowaniach przemknął z siedemdziesiątką na ...