Młoda kobieta wystraszyła się
tej postaci nieposiadającej fizyczności.
Podniosła więc rękę by powstrzymać
ją przed ciosem?
Sama nie wiedziała jaki ma zamiar ta
osoba.
Niestety nie zdołała, poczuła opór
w postaci kroplówek.
W akcie desperacji odsunęła głowę
ale tylko na moment.
Ból jakiego doświadczyła sam utwierdził
ją na poduszce.
- Proszę nie robić mi krzywdy -
powiedziała z grymasem na twarzy.
Po czym jęknęła a pielęgniarka położyła
jej dłoń na ramieniu.
- Spokojnie. Nie ruszaj się - i delikatnie,
prawie szeptem - Od teraz będzie tylko
lepiej.
Dodaj komentarz