Patrycja wstała z ławki by przykucnąć
między nogami Nadziei.
- Kochana - zaczęła a następnie zbierała
myśli jak najdelikatniej ująć w słowa
własne przypuszczenia. - Wiem, że
odczuwasz strach przed poznaniem
czegoś nowego - wzruszyła barkami.
- Każdy by odczuwał emocje, to jednak
nie uniknione. Wiem, że to będzie szok
zobaczyć swoje wpisy, komentarze o
których nie masz w tym momencie bladego
pojęcia.
Dziewczyna się uśmiechnęła.
- Patrysiu, ja jestem w jakimś stopniu
przygotowana na to.
Ja bardziej boję się, że te osoby do
których piszę, z którymi, że ja ich -
uśmiech zamieniła na grymas bólu -
że...
- Pozwolisz - przerwała lekarka - by ta
niepewność panowała nad Tobą?
Dodaj komentarz