Patrycja zjawiła się jak powiedziała i
jedyne czym zaskoczyła Nadzieję, to
brak zdziwienia na widok Moduskiego.
Dziewczyna, mieszkając już prawie
miesiąc u lekarki, zauważyła, że ta nie
prowadzi zbyt towarzyskiego trybu
życia.
Zdarzyło się nawet raz, że po wizycie
pewnej sąsiadki, usłyszała.
- Wreszcie, już nie miałam sił
wysłuchiwać tych samych frazesów.
Dlatego tym bardziej jej młoda lokatorka
przyglądała się temu zdarzeniu z kilkoma
niemymi pytaniami.
Mianowicie, czy to aby coś znaczy?
I czy jeśli to znaczy, to kto i kiedy
pierwszy wyjdzie z inicjatywą.
Dodaj komentarz