Fejkiel, zrobiła dziubek i zmrużyła oczy.
- Nie do końca bym się z twoją tezą zgodziła,
ale z grzeczności nie zaprzeczę.
- Mniejsza z tym - Moduski machnął ręką. -
Bardziej ciekawi mnie, co też czytałaś w łóżeczku
od swego Romeo.
Jeśli to nie tajemnica, to zacytuj mi kilka zdań
pikantniejszej poezji.
- I tu cię rozczaruję, detektywie.
Jędrzej życzył mi spokojnego snu,
zachwalał zalety jutra, że to kolejny
dzień na szczęście i liczył,
że wszystko u mnie jest w porządku
- rozłożyła dłonie i wpatrzyła się w twarz
komisarza. - Co? Rozczarowany.
- Nie - Filip, oparł łokcie na blacie stolika
i umościł swój podbródek między dłońmi.
- Podejrzewam, że to było urocze, inaczej
byś tego aż tak dobrze nie zapamiętała
Patrycja spuściła oczy i bezwiednie zaczęła
bawić się pierścionkiem, zsuwając
i zakładając na palec.
Dodaj komentarz