Ku zdziwieniu lekarki, dziewczyna
nie poczuła się oszukana.
Po krótkim rozważaniu informacji, stwierdziła.
- To nawet lepiej, że twoja ciocia nie
będzie pokładać we mnie wielkich nadziei
na podniesienie poziomu jej usług.
Patrycja parsknęła śmiechem.
Gdy się uspokoiła objęła Nadzieję i
pocałowała w czubek głowy.
- Wybacz takie zachowanie ale nie
mogłam się powstrzymać.
Powiedziałaś to z taką emfazą jakbyś
miała podjąć pracę w jakiejś zagranicznej
korporacji.
Patrycja odsunęła się od Nadziei.
- Zapamiętaj jedno.
To będą wakacje a te drobne
czynności sprawią, że będziesz
czuła się potrzebna a nie zestresowana.
Dodaj komentarz