Nic nie pamiętam #100

Nic nie pamiętam #100Patrycja praktycznie zapomniała o ojcu.
Przez ostatnie dni wstawała wcześnie rano by
pobyć z młodą poszkodowaną.
Później kilka godzin na oddziale, - w swoim
rewirze - i powrót do domu z krótką wizytą
za ścianą.

      Dziś postanowiła odpokutować swe winy
i zostać nieco dłużej.
   Chciała przygotować seniora na nową  
lokatorkę, która jakby nie patrzeć będzie  
  od czasu do czasu zapraszana wraz z nią
na posiłki czy choćby pogaduchy zapoznawcze.

       Nim dojechała do domu pochwaliła się  
  decyzją Hani, ta nie kryła swej radości..

     - Kochanie, nawet przez telefon  
  wyczuwam, że to nie tylko samarytańska  
   decyzja, co?
   Dobrze robisz, trzeba ci młodszej siostry.

      Fejklówna, roześmiała się w głos na  
taką reakcję.

milegodnia

opublikował opowiadanie w kategorii obyczajowe, użył 134 słów i 737 znaków.

Dodaj komentarz