- Sądzi pan, że jak pooglądał
kilka moich poradników w których
obnażyłam swój ból po stracie matki
to już wszystko o mnie wie?
Moduski, wyprostowała się na
krześle i najpierw zaprzeczył ruchem
głowy.
- Wszystkiego to nawet własnej
matce się nie powie.
Każdy zostawia sobie coś swojego
by w zaciszu mieć nad czym rozmyślać.
Fejkiel, złożyła dłonie jak do modlitwy.
- Pan mnie coraz bardziej zaskakuje.
Dietetyk, mędrzec do tego śledczy.
Ma pan tyle wcieleń, co Tenzin Gjaco.
Dodaj komentarz