- Po południu zadzwonił telefon
a na wyświetlaczu zobaczyłam
nieznany mi numer.
Nie odbierałam przez trzy razy.
Po godzinie zwyciężyła ciekawość
Patrycja pokiwała głową, tak jak
się robi podczas niedowierzania.
- Tym dobijającym się do mnie był
ni mniej ni więcej a koleś z kręgielni.
Jędrzej, jak się po chwili przedstawił.
Numer dała mu Iwona, która za to
dostała ...- Fejkiel, w porę się opamiętała.
- Ochrzan.
Moduski zasłonił usta by nie dopatrzyła
się rozbawienia.
- Co ci będę opowiadać - lekarka
wzruszyła ramionami. - Była gatka jak
zawsze, że nie mógłby tego tak zostawić
bez próby. To dla niego też dziwne, ale
chce ze mną porozmawiać itp:
No wiesz zresztą sam jak to robicie.
- Nie wiem, pierwszy słyszę - odparł
zdumiony komisarz.
- Dobra, dobra - kobieta zbyła to
zaprzeczenie. - W każdym bądź razie
grzecznie mu dałam do zrozumienia, że
nie mam czasu i ochoty na cokolwiek,
nie mówiąc o czymś więcej.
- Nie popuścił, co? - zapytał Filip.
- Przekomarzał się, wreszcie powiedział,
że zacytuję. - Patrycja uniosła palec do
góry. - Pozwól mi każdego wieczora
napisać ci krótką wiadomość testową.
- Uhuhuuu!. - policjant zagwizdał. -
Trafił ci się romantyk
Dodaj komentarz