
pokoju, który znajdował się na końcu  
korytarza. 
Pod nim znajdowało się patio a za nim 
kilka rozłożystych drzew. 
 
    Gdy dziewczyna wyciągała swoje rzeczy  
i umieszczała na półkach, gospodyni 
opowiadała jej o swojej pasji. 
 
      - Wiem, moja droga, że, Patrycja 
to tylko praca i domek  - pokiwała głową  
z politowaniem. - Pewnie czyta jakieś  
książki o psychologii, licząc, że to pomoże  
jej uratować kilku szaleńców z jej gabinetu. 
Nie zdziwiłabym się gdyby to ona wybrała 
 ci takie rzeczy. - Milena złapała za ciemną 
 bluzkę, którą młoda rekonwalescentka 
miała w walizce. 
 
   - Ale koniec z tym. 
   Przy mnie nauczysz się dobierać stroje 
i uwieczniać to na fotografiach. 
Pamiętaj! - odczekała chwilę by Nadzieja 
spojrzała na nią. - Każda kobieta musi 
czuć się podziwiana a to gwarantują 
komentarze pod postami umieszczanymi 
pod twoimi portretami wrzucanymi  
na portalach społecznościowymi.
Dodaj komentarz