Kobiety, które były świadkiem zdarzenia skupiły się bardziej na
brutalności, jak to są źle traktowane o złych czasach jakie nadeszły.
Z kolei od mężczyzn, porucznik usłyszał usprawiedliwienia a powód
swej bierności tłumaczyli zaskoczeniem, szybkim obrotem sprawy no
i warunkami atmosferycznymi, które spowodowały, że pościg za zbirem
byłby utrudniony.
Niewiele było faktów i pomocnych informacji najważniejszym było to,
że nie zabawiła tam długo, raptem trzy góra pięć minut.
Dodaj komentarz