Nic nie pamiętam #198

Nic nie pamiętam #198Milena popatrzyła z uśmiechem
politowania na młodą dziewczynę.
Odłożyła przymierzany produkt i
ujęła Nadzieję pod ramię.

Odeszły kilka kroków i usiadły
na pobliskiej ławce.  

       - Popatrz na nich wszystkich.

Nadzieja dyskretnie zerkała na  
maszerujący tłum turystów pomiędzy
kolejnymi straganami.

    - Widzisz jacy są zniechęceni?
Spacerują jak za karę, bardziej wpatrzeni
w matrycę telefonu niż w partnerkę.
A przecież są na wakacjach, na  
upragnionym wypoczynku od  
obowiązków i gonitwy za kasą.

    Przyjezdna z Kielc  już pewniej
zaczęła taksować kolejne pary
małżeństw z dziećmi czy też  
samotnie maszerujące.
I ku własnemu zaskoczeniu, niestety
musiała przyznać, że oprócz kilku  
bardzo młodych osób, większość
wygląda na takich jak opisała Franeczko.

milegodnia

opublikował opowiadanie w kategorii obyczajowe, użył 137 słów i 794 znaków.

Dodaj komentarz