@AuRoRa Opisuję bardzo szczegółowo, ale inaczej nie umiem, lubię, jak wszystko jest jasne i przejrzyste Oj, będzie miała pozamiatane, oby tylko moja wyobraźnia nie wystraszyła w pewnym momencie szanownej czytelniczko-autorki
Laura nie będzie miała lekko, skoro już teraz Amber nie ma hamulców.
@AuRoRa Opisuję bardzo szczegółowo, ale inaczej nie umiem, lubię, jak wszystko jest jasne i przejrzyste Oj, będzie miała pozamiatane, oby tylko moja wyobraźnia nie wystraszyła w pewnym momencie szanownej czytelniczko-autorki
Ta Amber mnie wkurza. Ale akcja się rozkręca. Mam wrażenie, że oni ciągle coś robią
Hmmm... Frank jest zbyt impulsywny, ma problem z utrzymaniem własnych emocji na wodzy, przez to staje się nadwyraz porywczą osobowością. Zdecydowanie ma władcze zapędy, zważywszy na dająca sobą pomiatać Laurę mogą tworzyć dość ciekawą konfigurację...a biorąc pod uwagę charakter opowiadania-dramat może być to bardzo intrygująca, przepełniona patologią relacja kata i ofiary. Czytam dalej.
@DanaScully Frank porywczy?! Kocham Cię, obaliłaś system!!! Przecież to najspokojniejszy typ, jaki" chodzi po tym świecie", zdenerwował się tylko za tą rękę. Jak lubisz ostre klimaty, poczytaj "Ukojenie", wtedy napiszesz mi znaczenie słowa: "porywczy"
JESTEŚ THE BEST:JUPI: JA mieć teraz BANANA jak stąd do Kalifornii
@agnes1709 nie czytalam opowiadania do przodu, wiec moge sie mylić, jednak zachowanie Franka podczas historii z poparzeniem Laury bylo mocno odklejone od normy, zwlaszcza,ze na dobra sprawe nie znali sie na tyle by tak emocjonalnie reagować. Piszę o swoich odczuciach. To jest jak z dobrym thrillerem. Ogladasz i masz wrażenie,że właśnie odkrywasz sedno sprawy, a za chwile wychodzi na jaw jak bardzo sie mylilas. Ja czytajac tez tak mam. Poza tym, uwazam,ze Franky jest dosc... zaborczy? Bardzo sie narzuca? Zabiera przestrzen? Nie gniewaj sie, ale kazdy ma jakies swoje spostrzeżenia. Ja mialam właśnie takie i postanowilam sie nimi podzielic z Toba. Moze sie pomylilam, ale chyba to nic zlego. Ludzkie jest sie pomylic. Zreszta... to chyba dobrze,ze podczas dalszych czesci moge odkrywac kolejne twarze bohaterow, zmieniajac o nich poczatkowe zdanie. Nic nie jest wkoncu czarne lub biale, nie?
@DanaScully Gniewać się? Żart, hehe? Nie ustępuje, bo wie, że laska się krępuje i dlatego chce ją rozkręcić - tak to miało wyglądać, ale chyba nie do końca wyszło, chociaż... jak napisałaś: "każdy ma jakieś swoje spostrzeżenia". Oj, będzie troche tych twarzy, czasem mnie ponosi
@DanaScully p.s. Teraz dobrych thrillerów już nie ma , same zaborcze cizie lub cos w tym stylu.
I jestem załamana, bo to mój ulubiony gatunek. A więc...