Nie mam zbyt wiele czasu na zastanawianie się, więc decyzję podejmuję szybko. A co tam. Raz się żyje. Choć z natury jestem spokojna i poukładana, paradoksalnie uwielbiam ryzyko. A obecność tego chłopaka za każdym razem wywołuje w moim organizmie przyrost adrenaliny. Nie zatrzymuję Krzyśka i nic nie mówię, aż do momentu, kiedy Kuba rozsiada się wygodnie obok mnie.
- Kto powiedział, że ja chcę z tobą rozmawiać? – zaczynam konwersację, w sposób dla nas charakterystyczny.
- A kto powiedział, że ja przyszedłem z tobą gadać? – odpowiada tak, jak to tylko on potrafi i patrzy na mnie tymi swoimi oczami, w taki sposób, że zapominam o całym świecie.
- W takim razie, co chcesz? Znowu mnie zdenerwować?
- Ej, Barbie, ty się zdecydowanie za szybko denerwujesz.
- Wydaje ci się. Tylko ty tak na mnie działasz. Nie wiem, czy zauważyłeś, ale nie denerwuje się na nikogo innego, tylko na ciebie. Jakieś wnioski?
- Jeden.
- Jaki? – pytam zaciekawiona.
- A to już pozostawię dla siebie.
- Widzisz, znowu to robisz.
- Co robię?
- Wkurzasz mnie – odpowiadam, a on zaczyna się śmiać.
- Przez ten czas odkąd się znamy, ty ciągle jesteś na mnie za coś zła. – Zauważa, ale chyba nie ma racji. Nie jest wcale tak, jak mówi. Owszem, kłócimy się, sprzeczamy, ale to nie znaczy, że jestem na niego zła. Przyzwyczaiłam się do tej naszej szalonej relacji i nie wyobrażam sobie, że mogłaby być normalna.
- No może są wyjątki – mówię z uśmiechem i już czekam, kiedy zapyta o przykład.
- Co masz na myśli?
- A to już pozostawię dla siebie – cytuję jego wcześniejsze słowa, a on zaczyna klaskać w dłonie.
- Brawo – odpowiada. – Powiedz, jestem ciekawy, kiedy cię nie denerwuje.
- Po co mam to mówić?
- Normalna akcja, że po to, żebym mógł to zmienić – żartuje i zaczynamy się przepychać, tak, że Jolka od razu się do nas odwraca. O dziwo, nic nie mówi.
- Powiedz mi jedną rzecz – zwracam się do niego po chwili. – Co jest takiego fajnego w denerwowaniu mnie? I pytam całkiem serio.
- Oj, Barbie. Dużo w tym fajnych rzeczy. Jak się denerwujesz to bardzo ładnie wyglądasz. Nie twierdzę, że tylko wtedy. Zawsze ładnie wyglądasz, ale jak się wkurzasz, to tak fajnie błyszczą ci oczy. Mówisz wtedy, co o mnie myślisz. Że jestem idiotą, kretynem i cała reszta epitetów, którymi mnie określasz – mówi, a na mojej twarzy pojawia się szczery uśmiech – Ale jest taka jedna rzecz…Najważniejsza chyba.
- Słucham.
- No może dwie.
- Tylko nie mów, że zostawisz to dla siebie.
- Nie. Mogę powiedzieć. Ja lubię cię denerwować, a ty lubisz, kiedy to robię – wygłasza tą swoją mądrość, a ja od razu szykuję się do protestu. Jednak coś mi podpowiada, że powinnam się zamknąć. Po co zaprzeczać? Przecież to prawda. Lubię. Lubię jego docinki, wygłupy, żarty, przepychanki słowne. Wszystko, co wiąże się z nim, jest przeze mnie bardzo lubiane. Ma rację.
- Może jest w tym trochę prawdy – mówię, po chwili zastanowienia.
- Nie wierzę. Byłem pewny, że się do tego nie przyznasz.
- Widzisz, niczego nie można być pewnym.
- To co? Pogadamy? – pyta ze zbyt poważną, jak na niego miną.
- No przecież gadamy.
- Zuza, chcę wyjaśnić nieporozumienie. Pogniewałaś się na mnie za coś, a ja nie wiem za co. To znaczy wiem, ale nie rozumiem. Rozumiem, ale…
- Kuba? Co ty gadasz?
- Nie śmiej się i daj mi dokończyć. Chodzi mi o to, że jesteś na mnie zła.
- Zgadza się.
- Za to, że rozmawiałem z Olgą.
- No i tu nie do końca się już zgadza.
- To znaczy?
- Nie jestem zła, że z nią rozmawiasz. Nie popadajmy w skrajności. Masz prawo rozmawiać z kim chcesz i ile chcesz. A mi nic do tego. Jestem zła, że rozmawiałeś ze mną i zostawiłeś mnie bez słowa. Poszedłeś sobie z nią, a za chwile wracasz, jakby nigdy nic.
- Czyli jednak jesteś troszkę zazdrosna? – pyta, a jego twarz zdobi zniewalający uśmiech.
- Nie. Nie jestem zazdrosna ani o ciebie, ani o Olgę, ani o nikogo innego. Po prostu nie jestem na twoje zawołanie. Nie lubię, jak się mnie tak traktuje.
- Jak?
- Nie wkurzaj mnie. Przecież tłumaczę.
- Wytłumacz inaczej – mówi zalotnie i przysuwa się w moim kierunku.
- Jak? Na migi?
- Może być na migi – śmieje się i jest coraz bliżej.
- Kuba, nie wygłupiaj się.
- Ja się wcale nie wygłupiam – odpowiada i w tym samym czasie zaczyna zmieniać pozycję. Uważnie mu się przyglądam, a efekt końcowy jego wiercenia się, jest taki, że leży, opierając głowę na moich kolanach.
- Spadaj – mówię, chociaż wcale nie chcę, żeby się podnosił.
- Nie.
- Nie za wygodnie ci?
- Mogłoby być wygodniej. Ale musimy poczekać do wieczora. – Patrzy na mnie i porusza brwiami.
- Nie ma mowy.
- No nie gniewaj się już – mówi to tak słodko, że chyba wszystko byłabym mu w stanie wybaczyć.
- Nie gniewam się.
- Ale się złościsz. Nie złość się – uśmiecha się, a ja odpowiadamy mu tym samym. - Lubię, jak się uśmiechasz.
- Bardziej, niż jak się złoszczę? – Zaczynam żartować, więc chyba wszystko między nami jest już ok.
- Bardziej – odpowiada i zamyka oczy.
Jejku. Jest tak blisko. Mam go na wyciągnięcie ręki. Cieszę się, że jednak doszło do zamiany miejsc. Bardzo lubię Krzysia, ale teraz potrzebowałam jego. Od dawna go potrzebuję i nic nie wskazuje na to, że kiedykolwiek przestanę. Zatapiam rękę w jego włosach i do końca drogi nie odrywam od niego wzroku.
16 komentarzy
Wera· 9 kwi 2016
Będzie dzisiaj kolejna część?
Teletubiś· 9 kwi 2016
@Wera przed 12 ma być
NIEjestemBARBIE· 9 kwi 2016
@Teletubiś Witajcie, wypadł mi pilny wyjazd rodzinny. Nie dam rady nic wstawić. Bardzo przepraszam, bo obiecałam, że będzie koło 12. Za to w weekend na pewno będzie. Tylko ciężko mi powiedzieć kiedy dokładnie. Nie chcę żebyście czekali i się rozczarowali. Pozdrawiam was
Miłego weekendu
;* 
mysza· 8 kwi 2016
Strzelam, że nie.
Teletubiś· 8 kwi 2016
@mysza nie ciebie pytam o zdanie
mysza· 8 kwi 2016
@Teletubiś nie tobie odpowiadam.
NIEjestemBARBIE· 8 kwi 2016
@mysza Strzał w 10 mysza
Będzie jutro rano, bo dziś raczej nie skończę 
kermitek· 8 kwi 2016
Będzie dzisiaj kolejna ?
NIEjestemBARBIE· 8 kwi 2016
@kermitek Myślę, że dziś się nie wyrobię, ale jak nie w nocy, to jutro przed 12 w dzień
Pozdrawiam 
Teletubiś· 8 kwi 2016
Będzie dziś ?
NIEjestemBARBIE· 8 kwi 2016
@Teletubiś Kochani, dziś już nie zdążę, ale zacznę pisanie i wrzucę część jutro rano. Jakoś przed 12. Chyba, że dobrze mi pójdzie, to wcześniej
Pozdrawiam ;*
*;· 8 kwi 2016
Majka· 8 kwi 2016
Boskieee ♥ ♥
Ewcia:D· 8 kwi 2016
Piękne. Super rozdział, Zuzia i Kuba są szczęśliwi jupii!!!
czeeekam na więęceej

Misiaa14· 8 kwi 2016
Oj jak słodko *-* uwielbiam ♡♡♡
edyta· 8 kwi 2016
Piękne, ale krótkie
mysza· 8 kwi 2016
A później będzie robił tak zawsze. Niby była zła i wcale jej się nie dziwię, ale teraz wygląda na to, że ma to gdzieś.
NIEjestemBARBIE· 8 kwi 2016
@mysza
Uwielbiam Twoje komentarze ;D
czarnaczekotubka1· 8 kwi 2016
Woow! Sądzę że to jedna z najlepszych części! Jestem pod wrażeniem
NIEjestemBARBIE· 8 kwi 2016
@czarnaczekotubka1 Miło to słyszeć z Twoich ust
Malineczka2208· 8 kwi 2016
Ojj nie wiem co napisać, chciałabym żeby ten kom był orginaalny
haha no cóż codo opowiadania, hmm... Przyczepić się nie mogę bo jest wspaniałeee
i do niczego innego też się nie mogę przyczepić xD Bo to jest Cudoo
Pozdraawiam
A· 8 kwi 2016
Cud miód I orzeszki
ale cos czuje ze to ostatnie w tym tygodniu? Fajnie ze sobie wyjaśnili trochę

zielonooka· 8 kwi 2016
Cudne
nie mogę się doczekać następnej części
to opowiadanie wciąga 
Korni· 8 kwi 2016
Cudne !
robi sie coraz ciekawiej ^^ planujesz jeszcze jakieś wątki z Olgą czy już da im spokój? Pozdrawiam 
NIEjestemBARBIE· 8 kwi 2016
@Korni
Nie wiem, czy powinnam to zdradzać
Powiem tyle, że będę się starała, żeby było ciekawie ;D Ale kocham głównych bohaterów i nie zrobię im krzywdy 
Korni· 8 kwi 2016
@NIEjestemBARBIE tyle dobrze
Masz już plany na maraton? 
marTYNKA· 7 kwi 2016
O jak fajnie
kiedy będzie buzi?
NIEjestemBARBIE· 8 kwi 2016
@marTYNKA Jeszcze nie wiem kiedy
Dzięki, że jesteś 