Jest-Takie-Miejsce 172

- Nie wiedziałem, że z ciebie taka sportsmenka. – Słyszę za plecami swój ulubiony głos i o dziwo, wcale nie chce mi się płakać, przeciwnie. Uśmiecham się i odwracam w jego stronę.
- No cześć.
- No cześć – porusza brwiami i mierzy mnie wzrokiem, zaczynając od nóg i zatrzymując się na wysokości moich oczu. – Sexy.
- A wiesz co nie jest sexy? To, że śmierdzisz fajkami. – Próbuję zagrać jego minę, w której pewność siebie tak emanuje, że aż musi otworzyć usta. Chyba go to śmieszy, bo od razu pyta:
- Że niby  ja tak robię? – śmieje się.
- Normalna akcja, że tak – kontynuuję.
- Nieprawda! Nie umiesz, to się robi tak, patrz. – Przyjmuję poważną minę i automatycznie oczy zaczynają mu błyszczeć. Faktycznie, tego nie umiem. Rozchyla delikatnie usta i minimalnie zbliża się w moją stronę. Każdy jego ruch ocieka zajebistością.
- Cześć Barbie. – Łał, wypowiada to tak, że faktycznie czuję się marną aktorką. – Stęskniłaś się troszkę? – I teraz robi swoją najlepszą sztuczkę z oczami.
- Dobra, już, dobra! – uderzam do w pierś i proszę, żeby przestał. – Starczyyyyy, miałeś rację. Tylko ty tak potrafisz.
- Słucham? Czy mogłabyś powtórzyć, bo chyba źle usłyszałem – żartuje i przykłada sobie rękę do ucha. – Jesteś dla mnie miła??
- Oczywiście. Nie mów, że przez dwa tygodnie tego nie zauważyłeś. – Uśmiechamy się do siebie.
- Tego akurat nie, ale zauważyłem, że masz całkiem fajne nogi.
- Całkiem fajne? Myślałam, że najfajniejsze.
- I nie ma w tobie ani odrobiny skromności – wygłupia się dalej, a ja nie posiadam się z radości, że rozmawiamy w taki sposób.
- No popatrz jacy jesteśmy do siebie podobni.
- Chcesz przez to powiedzieć, że mam zajebiste nogi? – śmieje się.
- Po pierwsze, jeśli już to ,,całkiem fajne”, a po drugie, miałam na myśli brak skromności.
- Pewność siebie jest zaletą.
- Ale zbyt duża pewność siebie jest … okropna, nieetyczna, zamienia się w pychę i jest wręcz obrzydliwa. – Pokazuję mu język.
- Dobra, dobra, bo zbaczamy z tematu. – Posyła mi jeden ze swoich najpiękniejszych uśmiechów. – Wypada podziękować. No dalej, powiedz to.
- Mam ci podziękować? Za co?
- Powiedziałem ci przecież komplement. Aaaaa, taki trik, że niby nie słyszałaś i mam powtórzyć?
Zaczynam się śmiać i naszą rozmowę przerywa Fibi, który prosi o wykonanie ostatnich krótkich ćwiczeń na zakończenie rozgrzewki.
- Zapomniałam ci powiedzieć, że Aga chce z nami rozmawiać – zagaduję Kubę, kiedy nasz lider ogłasza, że jesteśmy wolni.
- Kiedy?
- Właściwie to teraz.
- Barbie, o czym ty myślisz?
- Jak to o czym? O tobie – mówię to w formie żartu, ale i tak robi mi się ciepło na dźwięk swoich słów.
- W takim razie jesteś usprawiedliwiona. Gdzie mamy na nią czekać? – Ma bardzo dobry humor. Nie wiem, czy to skutek pozytywnego nastawienia, czy tego, co niedawno powiedziałam.
- Tutaj. Chodzi jej o chwilę. Krótkie spotkanie w drodze na śniadanie.
- Pewnie znowu chodzi o Olgę. – Robi taką minę, która idealnie opisuje naszą radość z powodu kolejnej gadki o naszej cudownej koleżance.
- Normalna akcja, że tak.
- Ej, ej, jak ty mówisz?
- Normalnieeeee.
- Oj Barbie. – Kręci głową i wtedy pojawia się nasza animatorka w towarzystwie Rafała i Marysi.
- No co tam, Aga? Znowu się użalamy nad Olgą? – zagaduję ją Kuba.
- Kuba! Proszę cię o chwilę powagi, dasz radę? – Aga stara się być stanowcza.
- Nie jestem pewny. Zależy. Próbuj. – Uśmiecha się, a Agnieszka przewraca oczami.
Rafał jest rozbawiony i jak zwykle mruży oczy. Marysia jest jakaś smutna, a ja ciekawa, co tym razem Aga chce nam przekazać. Może Olga się pakuje??
- Słuchajcie, Olga tak, jak powiedziała, chce wyjechać już dzisiaj. Została tylko ze względu na wczorajszą modlitwę. Zależy jej na jak najszybszym wyjeździe, więc ustaliłyśmy, że rodzice odbiorą ją po naszym grupkowym spotkaniu.
- Czyli kiedy dokładnie? O której godzinie? – dopytuję.
- Teraz jest śniadanie, później chwila przerwy, msza i grupki. Czyli przed obiadem. Mówię to po to, bo chciałabym, żebyśmy Olgę jakoś pożegnali. Jest członkiem naszej grupy i jej się to należy.
- Impreza? Śniadaniaparty? – śmieje się Rafał.
- Co do imprezy to jest przewidziana na wieczór. Olga się nie załapie. Myślałam o czymś prostszym i naturalnym – kontynuuje Agnieszka. – Na tych rekolekcjach mamy taki swój zwyczaj. Fibi będzie o nim mówił dzisiaj podczas mszy, albo gdzieś między posiłkami. Ale ja wam powiem już teraz. No więc tak, jesteśmy zdania, że przez te dwa tygodnie dużo się dzieje. Wytwarzają się jakieś relacje, przyjaźnie, mocniejsze, słabsze, ale między każdym z nas zachodzą jakieś interakcje. Każdy dzień daje nam też dużo wspomnień. Jedne rzeczy zapamiętujemy na długo, inne gdzieś nam umkną z biegiem czasu. Fibi kiedyś wymyślił, że fajnie jest na koniec podziękować sobie nawzajem, dać takie informacje zwrotne wielu osobom, typu, za co im dziękujemy, jacy są, pozytywne strony, jakieś ciepłe, miłe słowa na pożegnanie. To już kwestia indywidualna, każdy sam zdecyduje, co to będzie. Robimy to w formie pisemnej, bo słowa szybko uciekną. Takie karteczki, nazywamy je afirmacjami, fajnie jest sobie wyjąć z pudełka za miesiąc, za dwa, za pół roku, za rok, za dziesięć lat i przeczytać. Przypomnieć, że było sobie takie miejsce kiedyś, takie rekolekcje, gdzie poznałam np. Rafała, Marysię, Zuzię, Kubę, Olgę, że przeżyłam z nimi to i to. Mam już sporo takich karteczek i są dla mnie bardzo cenne. Zawsze kiedy mi smutno, pomagają mi się dowartościować i podnoszą mnie na duchu. Olga jedzie już niedługo, więc proszę, żebyśmy przygotowali  dla niej takie afirmacje. Damy jej na grupce. A my sobie rozdamy jutro, ok?
Zasłuchaliśmy się, bo pomysł jest fantastyczny. Nie wiem, jak reszta, ale ja jestem bardzo zadowolona i uwielbiam Fibiego jeszcze bardziej za to, że wymyślił coś tak genialnego.
- Jasne, bardzo mi się podoba – wyrażam swoje zdanie, a pozostali się zgadzają.
- Jak długie to ma być? – pyta Marysia.
- Tego wam nie powiem. Wy decydujecie. Może to być jakieś jedno zdanie. Może być jakaś jedna sytuacja opisana, może być też kilka stron. Nie wiem, naprawdę.
- Rozumiemy – odpowiada Kuba i podchodzi do mnie. – Już jestem ciekawy, co mi napiszesz – mówi cicho.
I vice versa – myślę sobie i podekscytowana wchodzę do stołówki.

NIEjestemBARBIE

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1164 słów i 6626 znaków.

14 komentarze

 
  • Użytkownik Mariposa2000

    Hej, kiedy następna cześć?? ?  :question:

    12 sty 2017

  • Użytkownik NIEjestemBARBIE

    @Mariposa2000 Postaram się dziś xD

    12 sty 2017

  • Użytkownik Mariposa2000

    @NIEjestemBARBIE ok  :kiss:

    12 sty 2017

  • Użytkownik nataliaa2349

    Jak zawsze świetna część, z niecierpliwością czekam na kolejną ????

    12 sty 2017

  • Użytkownik NIEjestemBARBIE

    @nataliaa2349 Dzięki:) kolejna bedzie dzisiaj :)

    12 sty 2017

  • Użytkownik lama

    będzie dziś kolejna część?

    11 sty 2017

  • Użytkownik lama

    @NIEjestemBARBIE  :(

    11 sty 2017

  • Użytkownik Wikaa2405:3

    Mam nadzieję ze to nie koniec historii Zuzy i Kuby ^^ :c :rotfl:

    10 sty 2017

  • Użytkownik Ania13477

    mogłabyś mi powiedzieć tylko czy jakaś akcja która będzie się toczyć między Kubą a Zuzą jakaś poważna kiedy ona będzie? tzn mniej więcej za ile bo musze sie uzbroić w cierpliwość! :D  :sad2:

    10 sty 2017

  • Użytkownik NIEjestemBARBIE

    @KontoUsunięte477 ciężko mi powiedzieć:) naprawde nie wiem:) ale juz niedługo fabula się zmieni wiec wtedy wszystko się okaże:)

    10 sty 2017

  • Użytkownik Pech

    Powinni porozmawiać poważnie a nie tak na ostatnią chwilę. Kuba jest trochę dziecinny a Zuza bierze to na poważnie . Ale to tylko opowiadanie które oczywiście bardzo lubię. Dawno mnie nie było. Pozdrawiam ! :* ;)

    10 sty 2017

  • Użytkownik NIEjestemBARBIE

    @Pech Cieszę się że znowu jesteś:) Dziękuję i za to i za wyrażenie opinii:) :*

    12 sty 2017

  • Użytkownik Pech

    @NIEjestemBARBIE dzieci pochłaniają dużo uwagi ;) ale lubię sobie poczytać żeby się oderwać , nawet jeśli jestem już na to za duża :) weny życzę :*

    17 sty 2017

  • Użytkownik Arailana

    Oooo podoba mi się ten pomysł!  Jestem ciekawa następnej części* -*

    9 sty 2017

  • Użytkownik NIEjestemBARBIE

    @Arailana Kolejna część będzie dzisiaj:):*

    12 sty 2017

  • Użytkownik mariplosa

    Widzę że koniec rekolekcji zbliża się wielkimi krokami, jestem bardzo ciekawa co wymyślisz dalej... Aha... zapomniałaś o Kubie;>

    9 sty 2017

  • Użytkownik NIEjestemBARBIE

    @mariplosa Dziękuję za przypomnienie, będzie, będzie, już niedługo :)

    9 sty 2017

  • Użytkownik mariplosa

    @NIEjestemBARBIE lubię tamto opowiadanie inne spojrzenie inne szczegóły, bardzo fajne, więc czekam  :)

    10 sty 2017

  • Użytkownik nasiaaa

    O mój Boże !!!! Kocham kocham i uwielbiam i jeszcze raz kocham <3 cudowne :* wręcz idealne :*

    9 sty 2017

  • Użytkownik Inna0nisz0ja

    Kiedy następna? :D bo nie moge sie już doczekać :D

    9 sty 2017

  • Użytkownik NIEjestemBARBIE

    @Inna0nisz0ja Prawdopodobnie jutro :) :*

    9 sty 2017

  • Użytkownik MałaMi

    Powiem tak mi się na początku bardzo podobało a teraz mam takie wrażenie że oni się tylko śmieją i nic wiecej tak.mało akcji ,ale czekam na dalszy ciąg

    9 sty 2017

  • Użytkownik cukiereczek1

    Rewelacyjna część czekam na kolejną z niecierpliwością ????????????☺☺ dodaj coś szybko

    9 sty 2017

  • Użytkownik NIEjestemBARBIE

    @cukiereczek1 :* :) myślę, że jutro :)

    9 sty 2017

  • Użytkownik Aka

    Ja też jestem bardzo ciekawa <3

    9 sty 2017