Chwytam jego rękę, a on pomaga mi się podnieść. Damian sięga z półek nasze torby i wystawia je na korytarz, na którym czekam już sporo osób. Patrzę na Kubę, nie potrafiąc oderwać od niego wzroku. Mocno trzyma moją dłoń i razem ze mną wychodzi z przedziału.
- Muszę wziąć torbę, śpiwór, rzeczy wszystkie – odzywam się.
- Spokojnie, Damian się wszystkim zajmie – odpowiada Kuba i przyciąga mnie do siebie. Trzyma mnie tak mocno, jakby się bał, że zaraz się rozpadnę. Nie wie o tym, że sporo kawałeczków mnie zostało już pod szkołą i choćby bardzo się starał, nie ukoi mojego bólu.
Głaszcze mnie po włosach i szepcze do ucha słowa, których nawet nie słucham. Moje ucho jest tuż przy jego piersi, więc wsłuchuje się w bicie jego serca. Tylko to trzyma mnie teraz na nogach. Czuję, jak uderzenia stają się coraz częstsze. W końcu wyłapuję też dźwięk jego głosu.
- Zuza, dziewczyny już wysiadają.
Jest taki opanowany. Jak on to robi? Każde słowo wypowiada powoli, jakby się z niczym nie spieszył, a przecież…
Ludzie przedzierają się do wyjścia, więc mamy jeszcze dosłownie kilka sekund. Kuba całuje mnie w czoło i jedną ręką obejmuje w pasie. Drugą wyciąga telefon i coś na nim pisze. Chowa go, a ja słyszę dźwięk sms w mojej komórce. Coś napisał. Chcę odczytać, ale teraz nie ma na to czasu. Przecież właśnie próbuję pożegnać kogoś, bez kogo nie wyobrażam sobie życia, codzienności, zwykłych dni.
To jest ta chwila, w której muszę coś powiedzieć, bo dziewczyny są już na zewnątrz, a ja zostałam w środku. Jakich użyć słów? Żadne nie będą odpowiednie. Żadne… I tak muszę go tutaj zostawić, wysiąść i ruszyć dalej, bez niego…
- Muszę iść – mówię bardziej do siebie, niż do Kuby.
- Zuza, spójrz na mnie. – Podnoszę wzrok i wiem, że zobaczy, jak bardzo zaszkliły mi się oczy. – Będzie dobrze, słyszysz? Będzie dobrze, obiecuję.
- Mhm – mruczę pod nosem i przytulam go ostatni raz. – Cześć Kuba. – Wypowiadam jego imię, z myślą, że może to ostatni raz, kiedy zwracam się do niego w taki sposób, bezpośrednio, na żywo, nie przez telefon…
- Zuza, to tylko chwilowe pożegnanie, spotkamy się.
- Wiem, wiem. Muszę iść.
Całuje mnie delikatnie na pożegnanie i odprowadza pod same schody.
Wysiadam, ciągle oglądając się za siebie. Puszczam jego rękę dopiero, kiedy pokonuję ostatni schodek.
- Zuzka, musimy się pospieszyć, bo mamy przesiadkę na pięć minut – mówi Jolka, ale ja mam to wszystko gdzieś.
Wpatruję się w Kubę. Widzę smutek wypisany na jego twarzy. Może się mylę, ale wydaje mi się, że teraz i jego oczy się zaszkliły, tylko on lepiej niż ja potrafi z tym walczyć.
Tracę go z oczu, kiedy drogę zachodzi mi Damian.
- Tu są wasze rzeczy – mówi, wskazując na nasze torby. Anka i Jolka już swoje biorą i zarzucają sobie na ramiona.
- Cześć – mówię cicho do Damiana, a wtedy on mnie przyciąga i obejmuje. Nie tak, jak robił to wiele razy wcześniej. To inny rodzaj przytulenia. Czuć ewidentnie, że ostatni.
- Trzymaj się, Zuza – zadrżał mu głos. Całuje mnie w czubek głowy. – Bądź szczęśliwa.
- Ty też – odpowiadam i czuję łzę spływającą po policzku.
Damian wskakuje do pociągu i oboje patrzą w naszą stronę. Kuba i Damian. Damian i Kuba. Patrzę na nich i czuję ból w piersi. Czuję ból w całym ciele, w całej duszy.
- Zuza, musimy iść, nie zdążymy – pogania mnie Anka.
Sięgam po torbę, ale rzucam ją z powrotem na ziemię, kiedy widzę, że Kuba wyskakuje z pociągu i biegnie w moją stronę.
Nic nie mówi tylko zbliża swoje usta do moich i całuje mnie, ukazując przy tym wszystkie emocje, które do tej pory starał się trzymać na wodzy. Nawet namiętność, której doświadczyłam wczoraj nie była tak wysoka, jak ta. Jego pocałunek jest bardzo romantyczny.
- Kuba! Pociąg rusza za dwie minuty! – krzyczy Damian.
Nie możemy się od siebie odsunąć. Ja chcę wsiąść i jechać z nim, a on chce zostać tu ze mną. Tylko, że żadne z nas nie może zrobić nic tak szalonego. Nie w taki sposób.
Teraz już ani trochę nie kontroluję swoich uczuć i emocji. Łzy spływają jedna za drugą. Kuba kładzie dłonie na mojej twarzy i z żalem w głosie szepcze:
- Zuza, nie płacz. Błagam cię. Rób wszystko, tylko nie płacz.
- To zostań.
Bardzo głośno wdycha powietrze i choć nie widzę jego twarzy wyobrażam sobie, jak smutną ma teraz minę.
- Chciałbym. Przecież wiesz, że bym chciał. Niedługo się spotkamy. Do tego czasu bądź grzeczna i …
Jolka ciągnie mnie za rękę, bo właśnie podjechał nasz pociąg.
- Odzywaj się do mnie! – mówię, wycierając ręką oczy. Kuba opiera usta na mojej głowie i chowając twarz w moich włosach, odpowiada:
- Nie płacz. Wiesz, że ani trochę cię nie lubię?
- To zupełnie tak, jak ja ciebie.
Całuje mnie jeszcze raz i w końcu puszcza, bo jego pociąg zaczyna ruszać.
Biegnie i wskakuje do środka. Wychyla się zza otwartych drzwi i macha mi, aż w końcu…
Znika.
Dopiero teraz płaczę, jak dziecko. Nigdy wcześniej nie byłam tak smutna, tak zrozpaczona.
Pojechał.
Jezu, jak to strasznie boli. Dziewczyny krzyczą, żebym się ogarnęła, bo zostało pół minuty, a ja chociaż chcę, nie umiem ruszyć do przodu. Anka bierze moją torbę, a Jolka obejmuje mnie w pasie i prowadzi na drugi peron. Wchodzimy do środka.
- Zuza, strasznie mi przykro – mówi Jolka i nagle w jej oczach też pojawiają się łzy. Chyba naprawdę wyglądam fatalnie, skoro płacze na mój widok.
Nic nie odpowiadam, bo nie mam na to ani siły, ani ochoty. Jolka odpycha Ankę, która usiadła obok mnie i zajmuje jej miejsce. Przytula mnie i pozwala mi płakać. Głaska mnie po włosach, a ja mimo to nie potrafię się uspokoić.
Słyszę dźwięk przychodzącego smsa.
- Może to Kuba – mówi Jolka i tym przekonuje mnie, żebym wyciągnęła telefon.
Mam dwie nieodczytane wiadomości.
Ta, która przyszła teraz jest od mamy.
,, Wyjechałyście już?”
Druga jest od niego. Wysłał ją, nim wysiedliśmy z pociągu.
,, Już tęsknię…”
Pokazuję ją Jolce i proszę, żeby coś odpisała. Ona jednak się nie zgadza i mówi, że muszę zrobić to sama. Ma rację.
,, Ja też…” – odpisuję i wysyłam.
Wcale nie jest mi lepiej. Odpowiedź nie przychodzi. Za to dzwoni telefon Jolki. Odczytuje wiadomość, a ja wiem, że coś chce ukryć, więc patrzę na nią pytająco.
- To Damian. Pyta jak się czujesz.
,, Daje radę? Zajmij się nią ”
- Miło – mówię cicho i szukam w torbie chusteczek. Chyba wszystkie łzy już się wydostały. Brak mi siły nawet na płacz. – Napisz, że wszystko gra.
- A gra?
- Nie. Ale wiesz, że lepiej nie będzie.
- Wiem.
,, Damy radę. Nie martw się. A jak Kuba?” – wystukuje na klawiaturze i pyta, czy może być. Potwierdzam, a ona klika przycisk ,,wyślij”.
Odpowiedź przychodzi niemal od razu.
,, Słabo. W ogóle nie chce ze mną gadać.”
Zamykam oczy i opieram głowę o Jolkę. Muszę jakoś przetrwać tę podróż. Najdłuższą i najgorszą w moim życiu. Muszę zebrać siły, bo jak rodzice zobaczą mnie w takim stanie, pytaniom nie będzie końca.
W głowie układam sobie scenkę, którą będę musiała odegrać w domu. Uśmiech, opowieści, jak było cudownie i nagłe zmęczenie po podróży, powrót do pokoju i płacz do rana…
Scenariusze, które się tworzą w mojej głowie nie są ani trochę pozytywne. W końcu muszę z nimi skończyć, bo słyszę dźwięk nadchodzącego smsa. To chyba teraz mój ulubiony dźwięk. Dźwięk symbolizujący nadzieję, że może to do niego.
TAK!
,, Daj znać, jak dojedziesz.”
,, Dam „
,, ”
24 komentarze
mariplosa
Chociaż przepięknie to opisujesz
NIEjestemBARBIE
@mariplosa ❤
mariplosa
Nienawidzę pożegnań ;(
NIEjestemBARBIE
@mariplosa :(
Inna0nisz0ja
Wzruszające :'
....
O której kolejna ??
NIEjestemBARBIE
@.... Jakoś za godzinkę
sandra15
Będzie dziś następna część ????
NIEjestemBARBIE
@sandra15 tak, za godzinę
geodeta12
Kiedy koleejna część? Masz ogromny talent! Twoje opowiadanie czyta sie z ogromna przyjemnością. Posiadasz ogromną dojrzałość pisarska
NIEjestemBARBIE
@geodeta12 Jejku, miło mi ogromnie, ale jestem zwykłą amatorką, a to moje pierwsze opowiadanie. Dziękuję!
Hermes1
Poplakalam sie tak ze nie moglam przestac wst&wiaj szybko z obydwu perspektyw i moze napisz co przezywa Kuba.??
Saszka2208
Płakałam i nadala płacze... Ja błagam o książkę i kontynuacje ❤❤❤ ps jak juz beda w swoich miastach to pisz opowiadania z perspektyw zebysmy na bieżąco wiedzieli co sie dzieje u naszych szogunow❤❤❤❤
NIEjestemBARBIE
@Saszka2208 dziękuuuuuję! nie płacz, nie płacz
Wikaa2405:3
Emocje, duzo emocji :3 To smutne i...smutne bardzoo. Popłakałam sie autentycznie :C Aż nie zasne w nocy nie wiedząc co dalej xD
NIEjestemBARBIE
@Wikaa2405:3 jeeeeeeej, nie płaaaaacz Słonko xD
Arailana
Nienawidzę pożegnań:(
NIEjestemBARBIE
@Arailana Ja też :/
Malawasaczka03
Super!!!
NIEjestemBARBIE
@Malawasaczka03
QukuLove
łzy lecą nam po policzkach strumykami...
serce zapchało się kamykami...
każdy chce ten happy end...
żeby Kuba był jej boyfriend...
na zawsze... mimo bólu i cierpienia...
który jest podstawą jak drzewo dla pienia...
może i na odwrót... ale nie przejmujmy się tym, o nie...
dalszy ciąg wy chcecie i ja chcę...
dlatego pisz NIEjestemBARBIE...
to jest niczym odrobina magii...
raz smutno, raz szczęśliwie...
dlatego błagamy cie bełkotliwie...
nie poddawaj się... nie przestawaj...
potchniesz się szybko wstawaj...
dasz radę...
pisz dalej tą przepiękną balladę...
NIEjestemBARBIE
@QukuLove łaaaaaaaał!!!!!!
NIEjestemBARBIE
@QukuLove Szczerze nie wiem, jak to skomentować mega
Malawasaczka03
@QukuLove Łał, świetnee
nastolaka
@Malawasaczka03 piekne
NIEjestemBARBIE
@QukuLove Poza tym, że świetne i piękne jest też rewelacyjne, wspaniałe i fantastyczne! i zdecydowanie niepowtarzalne !
Pech
No piękne i wzruszające
NIEjestemBARBIE
@Pech dziękuję !
Polalek
Cudowne poprostu cudowne Te emocje... Ten Kuba i ten Damian ???????? Poprostu brak mi słów ... Już nie moge się doczekać kolejnej części
NIEjestemBARBIE
@Polalek Dziękuję! Kolejna część jutro
Polalek
@NIEjestemBARBIE. Będe czekać z nieniecierpliwością.: )
nastolaka
...... kieey next?? Ja rycze przez ciebie swietny rozdzial
NIEjestemBARBIE
@nastolaka nie ryyyycz
nastolaka
@NIEjestemBARBIE no co ja poradze tyle emocji masz taki talent do pisania
Mysza
Liczyłam jednak na to, że z nią zostanie
NIEjestemBARBIE
@Mysza :(
Zbuntowana14
Jezu popłakałam sie czytam to opowiadanie od początku do końca i powiem ci że to był jeden z najlepszych rozdziałów
NIEjestemBARBIE
@Zbuntowana14 Nie płacz Dziękuję!
wikax
Świetne !!! Mam nadzieję że to nie ostania część prawda ?????
NIEjestemBARBIE
@wikax Oczywiście, że nie. Kolejne już jutro
nasiaaa
O boziu to są takie emocje ze popłakałam się czytając to kochana, to takie smutne ze musieli się pożegnać, kocham to opowiadanie
NIEjestemBARBIE
@nasiaaa dziękuję
cukiereczek1
Rewelacyjna część czekam na kolejną z niecierpliwością dodaj coś jeszcze dzisiaj kochana
NIEjestemBARBIE
@cukiereczek1 Kolejna już jutro, bo muszę przemyśleć ciąg dalszy
cukiereczek1
@NIEjestemBARBIE ok ale troszkę smutno zakonczyłaś
NIEjestemBARBIE
@cukiereczek1 Pożegnania zazwyczaj są smutne ale to nie koniec opowiadania, bardziej smutno niż dziś chyba nie będzie
cukiereczek1
@NIEjestemBARBIE to dobrze czekam na kolejną już
Lolitkaa1
Poprostu rycze.. :( będziesz kontynuowała?
NIEjestemBARBIE
@Lolitkaa1 Tak, jutro ciąg dalszy
Lolitkaa1
@NIEjestemBARBIE !!!!
Dream
O Boze ???? płacze, ja sama w tym momencie nie moge uwierzyc, ze obóz sie skończył, oni wszyscy odjechali... Kocham fragment jak Kuba wyskoczyl z pociągu aby ją pocałowac, to bylo tak mega romantyczne az sie wzruszylam naprawdę i slodkie tez bylo to ze Damian sie o nia martwił Jestem ciekawa jak dalej pociągniesz tą historie, mam nadzieje ze z happy endem dla wszystkich
NIEjestemBARBIE
@Dream Będę się starać dziękuję Ci i za komentarz i za cierpliwość Za wszystko
Aka
ahh
NIEjestemBARBIE
@Aka
Hope3
Biedni Oni...
NIEjestemBARBIE
@Hope3