- W innym rzeczach? – Słodko się uśmiecham. – W jakich na przykład?
- Na przykład zajebiście całuję – wypala i jakby nigdy nic kolejny raz podrzuca arbuza.
Zastanawiam się, co mu na to odpowiedzieć, ale on jest szybszy. Zachodzi mi drogę i pyta:
- Udowodnić ci?
Jest bardzo pewny siebie. Zbliżam swoje usta do jego, chcąc go troszkę sprowokować. Patrzę mu w oczy, po czym szepczę mu do ucha:
- Normalna akcja, że wierzę ci na słowo.
Śmieje się , więc chyba żart mu się spodobał. Doganiamy Jolkę i Damiana i razem wchodzimy do naszego pokoju. Jest pusty i cały do naszej dyspozycji. Wspaniale. Zadowoleni układamy na stoliku wszystko, co udało nam się przemycić z sali na dole. Są chipsy, ciastka, cukierki, mandarynki i arbuz, którego Kuba ciągle trzyma i obraca w dłoniach.
- Nie mamy noża – mówi Jolka.
- Po co ci nóż? – patrzę na nią zdziwiona.
- A jak zjemy arbuza?? Zuza?? – Przewraca oczami i podchodzi do Kuby.
- Myślisz, że pozwoli ci go tknąć? Zobacz, jak się do niego przywiązał – śmieję się, a on patrzy na mnie tak, że marzę, żeby się nie odwracał. Uwielbiam jego oczy i to w jaki sposób wykorzystuje ich wyjątkowość. Doskonale wie, jak to na mnie działa i przy każdej możliwej okazji sprawdza, czy nie przestało.
- Spokojnie, Barbie, masz ochotę go zjeść? – pyta, wymija Jolkę i już stoi obok mnie.
- Nie. Tak się składa, że nie przepadam za arbuzami. – Robię smutną minę, a wtedy Jolka wyrywa mu owoc z rąk. Oboje patrzymy na nią zaskoczeni.
- Ale ja je kocham i chce go zjeść!! – krzyczy i układa go na stole.
- Przecież nie masz noża. Jolka??? – Kuba się wygłupia, a ja jestem tak bardzo szczęśliwa, że modlę się w myślach, żeby to była najdłuższa noc w moim życiu.
- Kubuś, zaraz coś skombinuję. Idziesz ze mną? – Jolka otwiera drzwi i czeka, aż ruszy za nią. Przechodzi mnie dreszcz.
- Sama nie dasz rady? - próbuje się wymigać.
- Dam, ale twoja pomoc może się przydać.
Boję się zostać sama z Damianem. Chociaż nie… Nie boję się. Ja po prostu nie chcę z nim zostać.
- Ja ci pomogę – zgłaszam się na ochotnika i już stoję obok przyjaciółki.
- A wy patrzcie i się uczcie – krzyczy Jolka i zostawia otwarte drzwi.
Chłopaki wychodzą za nami na korytarz.
- Jaki jest plan? – pyta Damian, a ja przełykam ślinę na myśl, że mało brakowało, a byśmy się znaleźli w bardzo niezręcznej sytuacji.
- Musimy zdobyć nóż – mówi Jolka, a ja i Kuba patrzymy na siebie i jednocześnie zaczynamy się śmiać.
- Zajebisty plan, może odśpiewaj te swoje huga-buga, to go jakoś zlokalizujesz – żartuje z niej, ale ona nic sobie z tego nie robi i nadal jest pewna swego.
- To może ty śpiewaj, a ja po prostu wejdę do pokoju animatorów, znajdę nóż, wezmę go i wrócę.
- A co jeśli ktoś jest w środku? – pytam.
- Dlatego właśnie potrzebuję ciebie.
- Aaaaa, czyli to ja mam wejść do środka? – śmieję się, bo Jolki plan, jak zawsze jest idealnie zaplanowany i każdy ma jakąś rolę, oprócz niej samej.
- Jesteś dobrą aktorką, dasz radę - stara się mnie zmotywować, ale nie zamierzam dać się tak łatwo podpuścić. Przekomarzam się z nią i obie się licytujemy, która lepiej improwizuje i która powinna wejść, a wtedy Kuba po prostu puka do pokoju animatorów. Patrzę na niego, a on mówi:
- No co??? Jak tak dalej pójdzie, to cały wieczór będziemy stać na korytarzu.
Nikt nie odpowiada ,,proszę”, więc Kuba ciągnie za klamkę i zagląda do pokoju.
- Pusto – mówi i wchodzi do środka.
Idę za nim, a za mną Jolka i Damian.
- Niech jedna osoba zostanie na korytarzu – proponuję, a kiedy nie ma chętnych mówię, że stanę na czatach.
Wszyscy zaczynają szperać po szafkach, a ja bacznie obserwuję, czy nikt się nie zbliża.
- Czysto? – pyta roześmiana Jolka.
- Czysto – odpowiadam i też podzielam jej pozytywny nastrój.
Jolka więcej się śmieje i wygłupia niż szuka. Za to chłopakom idzie nie najgorzej. Damian bardzo szybko znajduje nóż i wychodzi z nim na korytarz. Stoję cierpliwie, bo liczę na to, że Kuba i Jolka też zaraz wrócą.
- Ruchy – poganiam ich.
- Ktoś idzie?? – dopytują.
- Nie.
Kuba jest w swoim żywiole i z przyjemnością zagląda do każdej szafki i szuflady. Znajduje kolorowe markery i chowa je do kieszeni.
- Po co? – pyta Jolka, a ten odpowiada, że mogę się przydać.
Patrzę na Damiana i staram się wyczytać z jego twarzy, czy faktycznie nie pamięta naszej ostatniej rozmowy. Uśmiecha się do mnie i po chwili się odzywa:
- Chyba im trochę zejdzie, wracamy?
- Nie no, chyba ktoś musi tu stać. - Bardziej się martwię o zostanie z nim sam na sami, niż o to, że ktoś nas nakryje na buszowaniu w pokoju animatorów.
- Jola! – krzyczy, a ona już jest obok nas. – Ogarnij korytarz i pogoń go, a ja i Zuza przygotujemy tam wszystko w pokoju.
Chcę zaprotestować, ale wiem, że jeśli to zrobię, moje zachowanie będzie podejrzane.
- Wracajcie zaraz – dodaję tylko i idę z Damianem do klasy.
Serce mi przyspiesza i nie wiem, jak się zachowywać. Nigdy nie musiałam się nad tym zastanawiać w jego obecności, ale cały dzisiejszy dzień jest inny od wszystkich poprzednich. Przede wszystkim jest ostatni…
- To co? Kroimy tego arbuza, czy czekamy aż przyjdą? – staram się zabrzmieć naturalnie.
Damian odkłada nóż i idzie w moją stronę.
- Zuza, mam nadzieję, że się na mnie nie gniewasz. Nie chciałem, żeby to tak zabrzmiało… - zaczyna, ale przerywa mu Jolka.
- Jaki on jest głupi!!! Zuza, wiesz, co on zrobił? – śmieje się i razem z Kubą wpada do klasy.
- Co, kto? – pytam, zbita z tropu. Damian wszystko pamięta. Jednak to on okazał się najlepszym aktorem z nas wszystkich. Chyba miałam nadzieję, że nie będziemy musieli do tego wracać i byłoby mi łatwiej, gdyby taka rozmowa nie musiała się odbywać.
- No Kuba! – Jolka się chichra i ciągnie mnie za rękę. – Wymazał tymi markerami jakiś plecak.
- Jaki plecak??
- Nie wieeeem jaki. Kuba! Czyj to plecak?
- Skąd mam wiedzieć?
- Po co go wymazałeś? – uderzam go w klatkę piersiową, bo ostatnio bardzo lubię to robić.
- Oj tam zaraz wymazałeś, napisałem tylko dzisiejszą datę i strzeliłem autograf.
Śmieję się, a on przyciąga mnie do siebie.
- Tobie też mogę dać autograf, chcesz? – Porusza brwiami.
- Chcę.
- Gdzie? – pyta dwuznacznie.
- Hmmmm, a co proponujesz?
- Wszędzie – odpowiada i ściąga zatyczkę z mazaka.
- Ale nie tym. Długopisem – mówię, a Jolka, jak na zawołanie rzucam nam jakiś długopis.
- Chodź – mówi Kuba i razem siadamy na moim materacu.
Układa moją rękę na swojej nodze i zaczyna mi coś rysować. To niesamowite uczucie. Mam ochotę wtulić się w niego, zamknąć oczy i zasnąć. Dzisiaj jednak nie mogę tego zrobić.
- Ej Barbie, a co ty? Zasypiasz? – pyta, a długopis jest już na moim ramieniu.
- Nieeee, dzisiaj nie śpimy.
- Jak to nie? – zbliża usta do mojego ucha. – To nasza ostatnia noc. Chcę jeszcze raz zobaczyć, jak śpisz.
- Starczy – mówię i zabieram mu długopis.
- Co chcesz teraz robić? – pyta i sadza mnie sobie na kolanach.
- To – odpowiadam wtulam twarz w jego szyję. Rozchylam usta i delikatnie go całuję. - Coś tam wspominałeś, że jesteś dobry. Chyba jednak ci nie wierzę...
Śmieje się i przewraca mnie na materac.
19 komentarzy
NIEjestemBARBIE· 31 sty 2017
Kolejna część około 23 ;D
Zaquizowanaaa· 31 sty 2017
@NIEjestemBARBIE czekaaam niecierpliwie

nastolaka· 31 sty 2017
Aaaaa
kocham 
kiedy next?
NIEjestemBARBIE· 31 sty 2017
@nastolaka Dzisiaj

Aka· 31 sty 2017
@NIEjestemBARBIE o której?
nasiaaa· 31 sty 2017
❤❤❤❤❤❤❤❤ wspominałam już jak bardzo uwielbiam i kocham to opowiadanie i jak jest idealne? Wspomnie jeszcze raz, najlepsze opowiadanie jakie czytałam jest po prostu idealne jest tu wszystko czego trzeba ❤❤❤ kocham
NIEjestemBARBIE· 31 sty 2017
@nasiaaa
!!!! W wspominałam już jak bardzo dziękuję za Twoje słowa?
Wspomnę jeszcze raz
Jesteś niesamowita, dziękuję !

nasiaaa· 31 sty 2017
@NIEjestemBARBIE nie ma za co
to ja dziękuję za tak cudowne opowiadanie
QukuLove· 31 sty 2017
Słodko... ale następny rozdział by był słodszy ♥♥
Inna0nisz0ja· 31 sty 2017
Słodkie *-*
QukuLove· 31 sty 2017
Kiedy next? Nudzi mi się w domu... napisz kolejny rozdział
NIEjestemBARBIE· 31 sty 2017
@QukuLove Kolejny rozdział oczywiście dzisiaj
Przeczytałaś wszystkie części od wczoraj???
mariplosa· 31 sty 2017
natallla7· 30 sty 2017
Boskie
Mysza· 30 sty 2017
Mam nadzieję, że tym razem Kuba nie rozczaruje. Oczywiście tak jak obiecałam, śledzę losy i zaglądam od rana
NIEjestemBARBIE· 30 sty 2017
@Mysza Dziękuję
naprawdę bardzo bardzo mnie to cieszy 
Zaquizowanaaa· 30 sty 2017
Kocham, kocham, kocham
jak najszybciej chcę kolejną 
xd· 30 sty 2017
Jeeej
Wikaa2405:3· 30 sty 2017
No cóż słabo ;-; Oczywiście mi słabo xD Umrę z ciekawości co będzie dalej ;D Że też autorka w takich momentach przerywa to aż sie w głowie nie mieści ;P No po prostu bomba, cudeńko
NIEjestemBARBIE· 30 sty 2017
@Wikaa2405:3 Dziękuje Ci Kochana!

Malawasaczka03· 30 sty 2017
Moje słodziaki. Mega♥
Olciaqq· 30 sty 2017
Szybko kolejne :P
cukiereczek1· 30 sty 2017
Rewelacyjna część czekam na kolejną z niecierpliwością kochana

*******· 30 sty 2017
Jejku BOSKIE
Dodasz coś jeszcze dzisiaj ??????
NIEjestemBARBIE· 30 sty 2017
@*******
Jutro dodam 
Krolewna· 30 sty 2017
NIEjestemBARBIE· 30 sty 2017
@Krolewna
Aka· 30 sty 2017
na jej miejscu też bym mu nie wierzyła
Aka· 30 sty 2017
NIEjestemBARBIE· 30 sty 2017
@Aka