Jest-Takie-Miejsce 182

Z jednej strony przepełnia mnie radość, bo właśnie o czymś takim marzyłam, ale z drugiej już wkrada się niepokój. Boję się, że za chwilę wszystko kolejny raz się spieprzy, a wtedy nie dam sobie z tym rady. Przeraża mnie też jutrzejszy dzień i to, że będę zasypiać w swoim łóżku, w swoim pokoju, w swoim mieście. Bez Kuby…
Tą jedną myśl staram się wypierać, jakby nie była prawdą. To typowy mechanizm obronny mojego organizmu. Nie przyjmuję myśli o jego stracie, bo wiem, że nie będę potrafiła bez niego funkcjonować.  
Przykro mi też z powodu Damiana. Miałam go za przyjaciela, ale to chyba jednostronna relacja. Ma mnie gdzieś i właśnie przyznał, co tak naprawdę o mnie myśli. Boli. Nie takiego zakończenia się spodziewałam. Na samo przypomnienie tej okropnej sytuacji oczy wilgotnieją, a w sercu czuję ukłucie. Może od początku kompletnie mu na mnie nie zależało, a po alkoholu miał w końcu odwagę, żeby mi to wykrzyczeć… Ale to nic, zamierzam być ponadto. Może jestem naiwną idiotką, ale to już chyba powszechnie wiadomo. Wyciągam z kieszeni telefon i wystukuję wiadomość do Jolki:
- ,, Jak tam? Co się dzieje? Dałaś sobie rady? Nie ma wielkiej awantury?”
- ,,Przecież masz to gdzieś…” – odpowiada i nie kryje, że poczuła się urażona.
- ,, Przepraszam :* Byłam wściekła na Kubę. Nie gniewaj się :* Co z Damianem?...”
- ,, Nie wiem co… Kuba go zabrał i powiedział, że się nim zajmie. Zakazał mi z nimi iść i prosił żebym Ciebie miała na oku.”
Chcę zapytać, czemu w takim razie jeszcze jej tu nie ma, ale nie zdążyłam tego napisać, bo już przyszedł kolejny sms:
- ,, BYŁAŚ??? To już się pogodziliście? … :) Nienawidzę was i uwielbiam jednocześnie! :* xD”
- ,, Przyjdź na górę, to opowiem Ci jak…całuje… xD :):):):) :*
- ,,NIE???!!!”
- ,, TAK!!!:):):) <3!”
- ,,Idę!”
Pojawia się w ciągu minuty i od razu wpada do pokoju, jak szalona.
- Zuza, cieszę się! – Rzuca mi się na szyję.
- Ogarnęli się? – zmieniam temat, bo naprawdę mnie to interesuje.
- Oni? Oni nigdy się nie ogarną. Sama wiesz. Nie wiem, który jest głupszy. – Uśmiecham się, bo sama lepiej bym tego nie ujęła.
- Dokładnie!
- Może zadzwonię i sprawdzę co u nich. Jeśli Damian w ogóle odbierze telefon. Wiesz co? Może lepiej daj mi numer Kuby.
- Nie mam.
- Jak nie masz? – śmieje się.
- Normalnie! Mówię serio! Nie mam. – Dopiero sobie uświadamiam, jak bardzo jest to dziwne.
- Nieźle. Może się pospieszcie, bo jutro wyjeżdżamy, a wy jeszcze nie wymieniliście się numerami. Matko, jakie zabójcze tempo.
- Nie śmiej się! – proszę, ale sama jestem rozbawiona.
- Spróbuję do Damiana. Czekaj.
Wybiera numer i przystawia sobie telefon do ucha.
- Halo? Gdzie jesteście? – pyta i przewraca oczami. – Dobrze. Ok. Tak. Jest ze mną. Taaaaak. Tak. Mhm. Taaaaaak! Głupek.Pa. Aaaaaa, czekaj! Może czas najwyższy wziąć od Zuzy numer, co?!
Co ona gada? Kuba??? Wariatka.
- Tak, da ci. I twój też przyjmie z chęcią.
Wybucham śmiechem. Jolka się rozłącza i mówi do mnie:
- Tak się to robi. Ucieszył się i powiedział, że zaraz tu będą.
- Będą? Oboje? – Wiem, że panikuję, ale chyba wolałabym nie spędzać tego wieczoru w towarzystwie Damiana.
- Oboje. Dogadali się. Właśnie wychodzą spod prysznica. Za kilka minut tu będą. Damianowi trochę przeszło. Pytał o ciebie… - stara się być tajemnicza, ale za dobrze ją znam i wiem doskonale, że i tak wszystko mi wyśpiewa.
- No mów, wiem, że chcesz. – Uśmiecham się.
- Kazał Ci powiedzieć, że z Damianem lepiej i dodać, że niedługo przyjdzie. Zapytał, czy jesteś ze mną, a jak powiedziałam, że tak to zapytał, czy przestałaś się na niego złościć.
- Trzy razy o to pytał?
- Nieeee. Później zapytał, czy zdążysz się ogarnąć za nim przyjdzie, bo strasznie za tobą tęskni i chcę cię już przytulać i całować….
- Jasneeee!
- No dobra, z tym to akurat żartuję, ale na koniec zapytał, czy się uśmiechasz. Jest taki słodki. Chwilami ci go zazdroszczę.
- Chwilami sama sobie zazdroszczę.
- Już się tak nie zachwycaj i mnie nie dobijaj. Idź się ogarnij, póki jesteśmy same, bo później nie będzie na to czasu.
- Racja! Wracam za pięć minut.
- Spokojnie, jak się spóźnisz to go zatrzymam. Chociaż wydaje mi się, że on wcale nie będzie chciał pójść… - Robi dwuznaczną minę i rzuca mi ręcznik.
- Dzięki. Zaraz jestem. – Wychodzę, ale szybko zawracam. – Zapomniałam! Jesteś najlepszą przyjaciółką na świecie!  
- Wiem! – Przesyła mi buziaka.
W końcu wszystko powolutku się układa. Za chwilę ma tu przyjść. Oboje maja przyjść. Razem, jakby nigdy nic. Nie wiem, czy będę potrafiła grać przed Jolką, że między mną, a Damianem jest normalnie. Pociesza mnie tylko to, że zaraz zobaczę Kubę. Kiedy jest obok, wszystko inne automatycznie traci na wartości. Kiedy już jestem przed drzwiami toalety, słyszę czyjeś kroki dobiegające od strony schodów. Zatrzymuję się i czekam. Niemożliwe, żeby przyszli tak szybko, ale i tak muszę się upewnić. Zza rogu wyłania się Judyta, a mi na jej widok zaciska się serce. Jest smutna, przybita i widać, że płakała.
No dalej, Zuza.
Idę w jej kierunku i o nic nie pytając mocno ją przytulam.
- Powinnaś być na mnie wściekła, a ty jeszcze będziesz mnie pocieszać? – pochlipuje, a ja wcale nie czuję do niej złości.
- Obie mogłybyśmy się na siebie wściekać, ale co to zmieni. Chcę ci tylko powiedzieć, że wiem, jak się czujesz. Miłość do niego potrafi boleć, jak nic innego na świecie. Coś o tym wiem.
Patrzy na mnie i chyba nie ma mi nic więcej do powiedzenia. Wcale jej się nie dziwię. Na jej miejscu nie mogłabym na siebie patrzeć.
- Co ci powiedział?
- Nic… Nie musiał nic mówić. Przecież widzę, jak na ciebie patrzy. Uwierz mi, że nieodwzajemniona boli bardziej…Ale co ty możesz o tym wiedzieć…
Pojawia się Olka i jestem wdzięczna losowi, że w tym momencie, bo nie umiem znaleźć odpowiednich słów.
- A co tu się dzieje?! – mówi głośno, z wielkim entuzjazmem w głosie. Szybko się to zmieni, kiedy zobaczy nasze miny.
- Licytujemy się, która z nas jest bardziej poszkodowana – odpowiada z uśmiechem Judyta i stara się trzymać fason.
- Poszkodowana?? – dopytuje, nie rozumiejąc, co mamy na myśli.
- Kuba – odpowiadam hasłowo, bo bardziej szczegółowe wyjaśnienia nie są potrzebne.
- Aaaaa, to nie wiem, która z was bardziej. Aleeeee…. Wiem, że w najlepszej sytuacji jestem ja, bo Kuba mnie nie interesuje! – żartuje i bierze Judytę pod rękę. – Ej, ej, ale bez takich. Nie mażemy się, nie płaczemy, nie użalamy. Tak, zakochałyście się w Kubie, ale on jest dupkiem. Zajebistym, przystojnym, zabójczym, boskim… ale dupkiem! I moja rada dla was to jak najszybciej zmienić obiekt zainteresowania.
- Żadna rewelacja – odpowiada Judyta.  
Rozmawiamy jeszcze chwilę, po czym one wchodzą do pokoju Judyty, a ja idę do łazienki. Żal mi tej dziewczyny. Jest bardzo sympatyczna, wesoła i ma dobre serducho. Pomogłabym jej, gdybym tylko potrafiła, ale… Kuby jej nie oddam.

NIEjestemBARBIE

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1289 słów i 7257 znaków.

16 komentarzy

 
  • Użytkownik Aka

    Tylko tyle ?? Ja tu się rozkręcam a tu już koniec :( ale nie traktuj tego jako wyrzutów ;) kocham niezmiennie i czekam z niecierpliwością <3 :kiss:

    25 sty 2017

  • Użytkownik NIEjestemBARBIE

    @Aka Kolejna już na Ciebie czeka :) :*

    25 sty 2017

  • Użytkownik Lolitkaa1

    Zakochałam się  <3

    25 sty 2017

  • Użytkownik NIEjestemBARBIE

    @Lolitkaa1 Jeśli w Kubie to współczuję xD :)

    25 sty 2017

  • Użytkownik Malawasaczka03

    Uwielbiam:****♥

    25 sty 2017

  • Użytkownik nasiaaa

    Kocham!!!!!!! Cudowne <3 uwielbiam to opowiadanie jest takie... oj aż brak słów żeby powiedzieć jakie jest cudowne :* idealne

    25 sty 2017

  • Użytkownik Zaquizowanaaa

    Cuuuuuuuuuudo  <3 to opowiadanie jest najlepszeeeee <3 rozwijaj swój talent bo jest niesamowity <3 masz dużo ciekawych pomysłów i to jest niesamowite, że tak idealnie oddajesz te wszystkie emocje <3 kocham  :kiss:

    25 sty 2017

  • Użytkownik NIEjestemBARBIE

    @Zaquizowanaaa <3 ! Dziękuuuuuję! :):):) :* Kolejna dawka emocji już niedługo :)

    25 sty 2017

  • Użytkownik Zaquizowanaaa

    @NIEjestemBARBIE czekam niecierpliwie <333

    25 sty 2017

  • Użytkownik xd

    Czasem bardzo im zazdroszczę tego wszystkiego ????

    25 sty 2017

  • Użytkownik cukiereczek1

    Rewelacyjna część czekam do 23 na kolejną kochana :* <3 lovciam twoje opowiadanie :*

    25 sty 2017

  • Użytkownik *******

    Koooochaaaam <3 <3 <3 >3 >3  I oczywiście poczekam na następną część bo do jutra nie wytrzymam :) :) :) :)

    25 sty 2017

  • Użytkownik mariplosa

    Zuzka tuląca Judzie no no no szacun ;)

    25 sty 2017

  • Użytkownik Wikaa2405:3

    Za 2h? To supi. Czekam :3 xD

    25 sty 2017

  • Użytkownik ;)

    Poczekam te 2 godzinki ale błagam dodaj dłuższą ;*

    25 sty 2017

  • Użytkownik NIEjestemBARBIE

    @;) dodam o 23 tyle ile uda mi się napisać, zgoda?:)

    25 sty 2017

  • Użytkownik ;)

    @NIEjestemBARBIE  
    Zgoda <3

    25 sty 2017

  • Użytkownik ;)

    Mega :* :*

    25 sty 2017

  • Użytkownik Wikaa2405:3

    Boskie. Cudo. Nie wiem co jeszcze mówić xD Kiedy kolejna część? ^^

    25 sty 2017

  • Użytkownik lili123456789

    Boskie :D dodasz dzisiaj jeszcze jedna ??

    25 sty 2017

  • Użytkownik NIEjestemBARBIE

    @lili123456789 chciałabym:-) jesli jesteście w stanie poczekać 2 godzinki to dodam ;)

    25 sty 2017

  • Użytkownik lili123456789

    @NIEjestemBARBIE ciezko bedzie:*hihi ale na pewno bedzie warrto :*:*:**

    25 sty 2017

  • Użytkownik NIEjestemBARBIE

    @lili123456789 w takim razie przeczytasz jutro:))) leć spać :*:)

    25 sty 2017

  • Użytkownik lili123456789

    @NIEjestemBARBIE nie chodzi o to ze chce mi sie spac <3:*:) tylko ze czekam z niecierpliwoscia :*:* i nie moge sie doczekac :*  :P

    25 sty 2017

  • Użytkownik NIEjestemBARBIE

    @lili123456789 Aaaaaa, no chyba, że tak! :) :* <3

    25 sty 2017

  • Użytkownik nastolaka

    Cudo :* kiedy next ?? Oby jak najszybciej bo umre z niecierpliwosci i ciekawosici <3

    25 sty 2017

  • Użytkownik nastolaka

    @NIEjestemBARBIE Aaaaaaaaaaaaaa:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:<<3kochaam:*

    25 sty 2017