Jest-Takie-Miejsce 174

Czytam to, co udało mi się napisać i stwierdzam, że na nic lepszego mnie nie stać. Nie wiem, co mogłabym dodać, więc zostawiam wszystko, jak jest i składam afirmację cztery razy. Kiedy karteczka jest wystarczająco mała, podpisuję ją ,,OLGA” i odkładam na bok.
- Udało mi się –wzdycham z ulgą.
- Brawo. Jestem z ciebie dumna – odpowiadam Jolka i odrywa się od pisania.
- A tobie jak idzie? – pytam z zaciekawieniem.
- Napisałam już trzy.
- Trzy? Tak szybko?
- To tobie szło wolnooooo. Miałaś trudne zadanie. Teraz się zajmij Kubą. – Uśmiecha się.
- Kubę chyba zostawię na koniec.
- Tak jak ja Damiana.
- Ok, to kontynuujmy, bo mamy mało czasu – mówię i wyrywam kolejną kartkę.
Hmmm. Może na początek to, co jest najtrudniejsze i wymaga największego wysiłku. Oczywiście nic nie przebije poziomu trudności, który reprezentowała afirmacja dla Olgi. Poprzeczka jest ustawiona tak wysoko, że wszystko inne teraz wydaje mi się łatwe. To może Marysia. Pewnie, gdyby nie była w mojej grupie i gdyby to nie był mój obowiązek, nic bym jej nie napisała. Szczerze nie wiem co, bo spędzam z nią czas tylko podczas spotkań grupki.


,,Marysiu,

Nie spędziłyśmy ze sobą zbyt wiele czasu, ale mimo to uważam Cię za sympatyczną osobę. Dziękuję Ci za wspólnie spędzony czas podczas grupek. Życzę Ci wszystkiego dobrego. Może spotkamy się za rok na kolejnym etapie rekolekcji. Do tego czasu trzymaj się ciepło i dużo się uśmiecha j:)
                                                                                - Zuza"


Zerkam na kartkę  i wydaje mi się, że afirmacja jest bardzo skromna, ale mimo to niczego nie poprawiam.  Składam ją, podpisuję i kładę obok poprzedniej.
To może Rafał? Uśmiecham się, bo wiem, że akurat ta sprawi mi niemałą przyjemność.


,,RAFI,

Uśmiecham się pisząc to i od razu wyobrażam sobie Ciebie, z tymi Twoimi ślicznie zmrużonymi oczami :) W tej kwestii nie masz sobie równych :) Już teraz wiem, jak bardzo będę tęskniła za tym widokiem. Jesteś wspaniały!!! Wiesz o tym doskonale, ale i tak chcę o tym napisać, żebyś przypadkiem nie miał wątpliwości. xD
DZIĘKUJĘ CI. Za każdą wspólną chwilę. Za to, że sięgnąłeś moją opaskę z poprzeczki bramki, za to, że śmiałeś się z moich żartów, za to, że wspólnie zjedliśmy ciasto Supermana i mieliśmy przy tym tyle radości, za naszą sesję zdjęciową przed stołówką i za piękne kwiaty, choć nie były od Ciebie ;) Dziękuję za wszystkie wspólne fazy, za Twoją radość i pozytywną energie, która od Ciebie bije. Cieszę się, że byłeś w mojej grupce i zaznaczam, że to Ty byłeś NAJNORMALNIEJSZĄ osobą, choć wcale nie jesteś normalny :) i za to właśnie Cię uwielbiam. Liczę na to, że spotkamy się za rok! ;* :):):):):)
                                                                                     -Zuza"


Z tej afirmacji jestem zadowolona i napisałam ją chyba bez odrywania ręki. Podpisuję ją i chwalę się Jolce:
- Mam już trzy!
- Ooo, dobrze ci idzie. Ja się zawiesiłam na piątej.
- Dla kogo?
- Dla Kuuubyyy!
- Nie dziwię się, że się zawiesiłaś akurat przy tej – żartuję. – Piszesz mu afirmację? Zasłużył?
- Normalna akcja, że tak! O widzisz, muszę napisać, że jego odzywki są tak głupie, że aż fajne!
Uśmiecham się i pochylam nad zeszytem. Jolanta pisze właśnie do Kuby, to może ja… NIE. Damiana też zostawię na koniec. Jestem pewna, że wydarzy się jeszcze dużo rzeczy, które będę mogła opisać. To może…Mateusz!


,,MATEUSZKU DROGI,

Miło było Cię zobaczyć kolejny raz. Ucieszyłam się, kiedy do mnie podszedłeś i pamiętałeś moje imię! :) Dziękuję Ci za wspólny czas, każdą rozmowę, każdy uśmiech i gest. Jesteś bardzo wartościowy! Pamiętaj o tym! Dziękuję Ci szczególnie za czas przed spowiedzią, kiedy siedzieliśmy w kolejce na korytarzu. Dziękuję, że tak bardzo starałeś się załagodzić sytuację i napiętą atmosferę między mną, a Kubą.
Mam nadzieję, że spotkamy się za rok i poznamy lepiej, bo teraz zabrakło nam czasu :(Trzymaj się, spełniaj marzenia i nigdy się nie poddawaj! :):):) !
                                                                                     -Zuza"
Z tą też poszło mi szybko, więc biorę się za kolejną.


OLEŃKO,

Jesteś cudowną osobą! Cieszę się, że miałyśmy wspólny pokój i mogłyśmy się całkiem nieźle poznać. Dziękuję za każdą wspólną akcję, rozmowę, uśmiech, przytulenie, za to, że nie raz ratowałaś mnie z opresji :) Dziękuję za Twoją lojalność. Wiem, że przyjaźnisz się z Judytą i że jej podoba się Kuba. Nigdy nie zrobiłaś i nie powiedziałaś nic przeciwko mnie. Bardzo jestem za to wdzięczna i uważam, że to wspaniałe z Twojej strony.
Muszę napisać obowiązkowo, że jesteś piękna, sympatyczna, miła, pomocna, życzliwa, ciepła, wesoła, pełna życia. Bądź taka zawsze! :* :)
PS: Nigdy nie zapomnę naszej wizyty w męskiej toalecie! xD
                                                                                     - Zuza"

Zerkam na zegarek i widzę, że do mszy zostało niewiele czasu. Pięć to niezły wynik. Biorę wszystkie afirmację i starannie chowam je w torbie. Czekam, aż Jolka dokończy i obie wychodzimy z klasy. Do mszy zostało pięć minut, więc kierujemy się od razu do kaplicy.
- Zuzia, poczekaj! – słyszę za plecami głos Anity. – Fibi powiedział nam o pisaniu listów do osób, które się lubi i chce się im za coś podziękować. Od razu pomyślałam o tobie. – Na te słowa robi mi się, jakoś tak ciepło, a na twarzy pojawi mi się promienny uśmiech.  
Oczywiście Anitka jest na liście osób, do których napiszę, bo mam jej sporo do powiedzenia i nie chcę, żeby te słowa zapomniała, muszę dać jej je na piśmie.
Dziewczyna patrzy na mnie nieśmiało i podaje zgiętą na pół malutką karteczkę.
- Dziękuję. Ty też dostaniesz ode mnie, ale pewnie dopiero jutro. – Przytulam ją.
- Ja chciałam napisać już dziś. Dziękuję, że cię poznałam.
- A ja dziękuję tobie! – odpowiadam przybierając radosny ton, bo czuję, że wzruszenie się zbliża, a nie chcę ryczeć już dziś.
Idziemy we trójkę do kaplicy. Anita zajmuje miejsce obok Marty, a ja i Jolka siadamy obok Ani. Zanim msza się zaczyna rozwijam karteczkę i czytam:
,, Zuzia,
Dziękuję Ci za przyjaźń,
Dziękuję Ci za troskę,
Dziękuję Ci za rozmowy,
Dziękuję Ci za to, że jesteś,
Dziękuję Ci za wszystko
Co dla mnie zrobiłaś!
Jesteś miła, koleżeńska,
przesympatyczna i jest
bardzo dużo miłości w  
tobie! :*
Dziękuję, Anita"
Oczy zachodzą mi łzami, ale powstrzymuję je szybkimi ruchami powiek. Patrzę w stronę autorki tych pięknych słów i kiedy nasze oczy się spotykają, podnoszę karteczkę i bezgłośnie mówię:
- Dziękuję.

NIEjestemBARBIE

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1213 słów i 6615 znaków.

6 komentarzy

 
  • wikax

    Super  bardzo lubię te opowiadania . Każdego dnia czekam na kolejną część.

    17 sty 2017

  • NIEjestemBARBIE

    @wikax Dziękuję!!! :) Dziś będzie kolejna:)

    17 sty 2017

  • ******

    Jesteś niesamowita :) Z każdym rozdziałem coraz bardziej mnie zaskakujesz :) Mam nadzieję że będziesz kontynuować to opowiadanie bo naprawde jest rewelacyjne <3 <3 Czekam na kolejną część z niecierpliwością :) ♡♡♡♡♥♥♥♥

    17 sty 2017

  • NIEjestemBARBIE

    @****** Kolejna część dzisiaj!:) Dziękuję za ciepłe słowa! :):*

    17 sty 2017

  • cukiereczek1

    Rewelacyjna część czekam na kolejną z niecierpliwością też jestem ciekawa co napisze Zuza do Kuby i odwrotnie ????????????????

    17 sty 2017

  • NIEjestemBARBIE

    @cukiereczek1 Kolejna część dzisiaj!:)

    17 sty 2017

  • mariplosa

    No i znów się spóźnię do pracy ;P  
    Widzę że teraz czeka nas seria wzruszeń  :Dtrzeba sobie zostawiać na wieczór czytanie :)  jestem bardzo ciekawa co Kuba napisze do swojej księżniczki i co napisze Damian...jak zwykle cudowne! :) :*

    17 sty 2017

  • to_nie_ja

    @mariplosa trzeba zostawiać to nie na wieczór bo trudno wytrzymać tyle czasu ale na pierwszą przerwę w pracy/szkole :)

    17 sty 2017

  • NIEjestemBARBIE

    @to_nie_ja hahahhaha:) Jesteś niesamowita :):*

    17 sty 2017

  • NIEjestemBARBIE

    @mariplosa Kolejna część już dzisiaj. Będzie wcześniej, żebyś miała wieczorny klimat, ale też, żeby nie było za późno :):*

    17 sty 2017

  • mariplosa

    @to_nie_ja w pracy nie ma szans na czytanie niestety :/ ale jak przeczytam przed ri idę"uchachana" i pełna energii :D

    18 sty 2017

  • mariplosa

    @NIEjestemBARBIE no niestety wczorajszy wieczór spędziłam w szpitalu :/ no ale za to dzis wczesniej wstalam i... Odrazu lepiej  :D :*

    18 sty 2017

  • NIEjestemBARBIE

    @mariplosa wszystko w porządku? Mam nadzieję, że nic Ci nie jest:*:)

    18 sty 2017

  • mariplosa

    @NIEjestemBARBIE nie nie..ja sie miewam świetnie :) dzięki, chrześniak trochę  chorowity :/

    18 sty 2017

  • NIEjestemBARBIE

    @mariplosa W takim razie życzę mu dużo zdrowia!:) A dla Ciebie na pocieszenie za 20 minut będzie kolejna część:)

    18 sty 2017

  • mariplosa

    @NIEjestemBARBIE  dziękuję:) :* ale jak widzisz znów się spóźnię do pracy :D hehe

    19 sty 2017

  • (*^▽^*)

    Cudownaaa❤❤ zazdroszczę ci takiej weny i świetnych pomysłów ???? nie mogę się doczekać co Kuba napisze do Zuzy ???? kiedy kolejna część ?

    16 sty 2017

  • NIEjestemBARBIE

    @(*^▽^*) Dziękuję bardzo!:) Kolejna część już niedługo :) :*

    17 sty 2017

  • Malawasaczka03

    Jakie to było piękne! Jejku NIGDY nie kończ tego opowiadania! XD Kocham je!;*

    16 sty 2017

  • NIEjestemBARBIE

    @Malawasaczka03 Dziękuję!:) Nie będę go kończyć:) O to możesz być spokojna:) :* Dzisiaj kolejna część:)

    17 sty 2017