Chutor Bohuna cz.12
Zbliżając się do płotu ogradzającego wieś, zwolnił bieg wierzchowca, a tuż przed bramą wstrzymał go całkowicie i zeskoczył na ziemię. Nie oglądając się na swoich ...
Zbliżając się do płotu ogradzającego wieś, zwolnił bieg wierzchowca, a tuż przed bramą wstrzymał go całkowicie i zeskoczył na ziemię. Nie oglądając się na swoich ...
Miesiąc później. - Co ty tu robisz? - spojrzała na Aleka zaskoczona, gdy wszedł do jej gabinetu pod koniec jej pracy. - Zabieram cię do domu — mruknął. - Zbieraj się ...
- Na brodę Merlina, Granger, gdzie ty mnie wleczesz? - jęknął niezadowolony Ślizgon, przemierzając obok byłej Gryfonki kolejne przecznice mugolskiego Londynu. Miasta ...
Jakiś czas później. Z szerokim uśmiechem na twarzy i łzami spływającymi z jej po policzkach, z dumą rozsadzającą jej serce, wpatrywała się w ekran telewizora. W ...
Otworzyłam drzwi, gdy odezwał się dzwonek i spojrzałam zaskoczona na mojego nieoczekiwanego gościa. - Co ty tu właściwie robisz? - zapytałam szorstko, zakładając ramiona ...
Opowiadanie konkursowe z zeszłego roku. Wyniki już są, więc mogę wrzucić :D Reichstag. Berlin. 1955 r. Czując, że serce najpewniej za chwilę wyskoczy mu z piersi ...
Odchyliła głowę, przymykając oczy. Była cholernie zmęczona, a woda przyjemnie rozgrzewała jej strudzone mięśnie. Przeciągnęła się rozkosznie, mrucząc niczym kotka i ...
Przełknął gwałtownie ślinę, zaciskając dłoń na klamce. - Dlaczego ja? - zapytał w końcu ochrypłym od emocji głosem. - Bo jesteś mi potrzebny — wzruszyła ...
- Co mu jest? - zapytała przerażona Kate, patrząc na Doolittle'a poważnie. - Dlaczego on tak wygląda? - Jeszcze tego nie wiem — mruknął lekarz Gromady, pochylając się ...
Zapraszam serdecznie do czytania mojego krótkiego opowiadania konkursowego ;) Już po wynikach, więc śmiało mogę publikować tekst :D Drzewa położyły się pokotem ...
Tekst, który brał udział w ogólnopolskim konkursie literackim na opowiadanie sf ;) Poślizgnął się i przejechał kilka centymetrów po mokrej nawierzchni wydrążonego ...
- Witaj w Midgardzie — powiedział Loki, gdy stanęli nagle przed jednym z wieżowców. - Tu mieszkasz? - zapytała cicho, zadzierając głowę, by dojrzeć koniec budynku ...
- No, stary! - wydarł się Scott-basista. - To dopiero niespodzianka! - wyszczerzył się radośnie, przytulając Hermionę. - Oczywiście czujemy się zaproszeni — zaśmiał ...
- Jak to zniknęli? Ala, co ty pieprzysz? – Michał przez chwilę wyglądał, jakby miał zemdleć. - No nie ma ich! Nigdzie. Wszystkich. Obdzwoniłam … Niania, z którą ich ...