Dom - 42

Dom - 42Następny dopiero wieczorem
Kiedy wszedłem do kuchni chłopaki podnieśli dłonie na znak powitania i uśmiechnęli się do mnie.
- Ale przysnęliście wczoraj - powiedział Daniel.
-Trochę - uśmiechnąłem się.
-Kamil cię doniósł do łóżka - powiedział przeżuwając tosta.
-Spoko - powiedziałem patrząc na talerz który mnie wołał.
-Yhm - powiedział Grzesiek jakby sobie o czymś przypomniał i podał mi talerz - Częstuj się.
-Wszystkie, ja już nie wsunę - popatrzył na Grześka który pokiwał głową na znak że też ma dosyć.
-Dzięki - wziąłem talerz i na mojej twarzy pojawił się szeroki uśmiech. Uwielbiam tosty.
Wskazałem głową na Kamil pytając chłopaków " O co chodzi?”
-Dzisiaj wieczorem idziemy do naszego znajomego. Pomożesz mu - powiedział Daniel kładąc ręce na kolanach.
- W czym? - zapytałem będąc w połowie kanapki.
- W transferze pieniędzy. Chcą przelać duża sumę przez komputer.
-Ale ja nie umiem robić takich rzeczy - zdziwiłem się i powiedziałem to głośniej z wyrzutem w głosie.
-Już kiedyś to robiłeś - powiedział Kamil kończąc rozmowę. Schował telefon do kieszeni i zlazł z szafki, patrząc w moją stronę. - Nie zgrywaj się.
- Ale to był jeden raz. Nie wiem czy mi się uda - powiedziałem a Kamil podszedł do mnie.
-Wtedy dałeś radę, dlaczego teraz miałoby się nie udać? - położył rękę na moim przedramieniu i patrząc mi w twarz czekał na odpowiedź.
Dam radę - powiedziałem po chwili.
Kamil poklepał moje przedramię i odpowiedział " To chciałem usłyszeć” po czym odszedł w stronę salonu.
-Cholera - powiedziałem cicho bujając się na butach w przód i w tył. Przy tym wystukuję melodię rękami albo pstrykam palcami. Taki mój sposób na rozładowanie stresu.
-Spokojnie młody - Grzesiek wstał z szafki i ruszył w stron drzwi pokazując Danielowi żeby za nim poszedł.
Ja zagłębiony w swoim świecie nie zwracałem uwagi na sytuację.

EdD

opublikowała opowiadanie w kategorii przygoda, użyła 371 słów i 1977 znaków.

1 komentarz

 
  • Gabi14

    <3 - inaczej tego nie określę <3

    11 sty 2014