
Zawiał wiatr. Poczułem chłód na klatce piersiowej. Wzdrygnąłem pośpiesznie obejmując tors rekami. Włosy na rękach stanęły dęba, zrobiło się zimno. Wiosenne noce mogą być zimne, za to w lecie modlimy się o lekki wietrzyk lub spadek temperatury.
Lekko się trzęsąc pobiegłem do domu. Już w progu coś poczułem.
Zapach, dosyć przyjemny. Unosił się w powietrzu i prowadził zafascynowanego mnie do kuchni. Ślinka mi ciekła choć sam nie wiedziałem co tak pachnie.
Z uśmiechem naćpanego gówniarza przeszedłem szybkim krokiem salon. W kuchni byli Grzesiek z Danielem. Odwrócili się kiedy mnie zobaczyli i gapili się jak na szaleńca.
-Ćpaliście bez nas na tym tarasie? - zapytał Daniel stojąc przy otwartej mikrofalówce.
-Powiedz lepiej co tak pachnie - zapytał idąc w kierunku kuchenki z której wydobywał się ten wabik na Doma.
Spojrzałem, Daniel właśnie wyjmował talerz pełen nachosów z roztopionym serem cheddar. Ser błyszczał się i przyciągał mój wzrok. Skąd wiedzieli że to moja ulubiona przekąska?
- Zaraz cię wyśle na odwyk, gapisz się jakoś dziwnie - zażartował kładąc miskę na wysepce.
Wyciągnąłem ręke żeby wziąć chipsa. Nie obchodzi mnie że gorące, nawet takie są dobre.
-Gorące. A w ogóle to na potem - Daniel trzepnął ręką mój nadgarstek.
Spojrzałem na Grześka. Stał koło szafki obok dużego okna na podwórko i szukał w niej czegoś. Od jakiś dwóch minut.
-Co usiłujesz znaleźć? - zapytałem.
-Coś - uśmiechnął się do Daniela. Porozumiewawcze spojrzenie dało mi do zrozumienia że szykuję się jakaś frajda.
-Zapytaj Kamila, może przełożył. I szklanki wyjmij - powiedział do Grześka Daniel.
Ja dalej czekałem. Grzesiek wyjął cztery szklanki i wyszedł z kuchni. Daniel zajął się przetrząsaniem innej szafki wiszącej.
- A ty czego szukasz? - zagadnąłem do niego.
-Kieliszków, zajmij się czymś - powiedział dalej grzebiąc w szafce.
-Nie wiem, idź do… - Niepotrzebnie go zagadywałem. Z szafki właśnie wypadł jeden kieliszek i rozbił się na blacie. - Kurwa - Daniel spojrzał na szkło na szafce i pokazał na nie patrząc na mnie - Posprzątaj to.
1 komentarz
Gabi14
Nie ma to jak robienie z chłopaka gosposi
)