Dom - 18

Dom - 18Zawsze o takiej marzyłem. Ale w mojej głowie rodziły się też obawy na temat "końca Dnia Dziecka” o którym dzisiaj ze dwa razy słyszałem. Co to mogło znaczyć?
Myślałem o tym idąc w bokserkach do łóżka. Nie miałem nawet ochoty zrobić wieczornej toalety, wszystko na chwilę straciło sens.
-Przydała by się ta trawa - myślałem kiedy padłem na łóżko. Gapiłem się w sufit marząc aby jutrzejszy dzień był lepszy. Moje brązowe ocz, widać w nich było odblask bieli i jasność żyrandola który towarzyszył mi do momentu którego nie pamiętam. Do momentu w którym zasnąłem. Miałem zamiar nakryć się kołdrą i odpalić tablet który leżała stoliku nocnym ale jak widać ktoś podjął decyzje za mnie. Tak jak niedawno. Ktoś zmienił moje życie w raj nawet nie pytając mnie o zgodę. Dziękuję za to ale dlaczego to musiało się skończyć akurat w świecie gdzie jedyną wartością jest pieniądz a jedyną karą wystrzał z pistoletu w stronę twojej głowy? Ale żyję i staram się z tego cieszyć. Przez cały dzień było fajnie ale potem coś się zepsuło… Chyba nie z mojej winy.
Noc była typowo wiosenna. Lekki wietrzyk, temperatura ok. 0 stopni. Nic nie zakłócało mojego snu. Ale gdzieś indziej, można powiedzieć że nawet w innym świecie ta noc była kolejnym okresem czekania. Czekania na osobę która nie żyje. Ale ona nadal czuję jej obecność. Czuję że gdzieś setki kilometrów od niej czeka i kocha ją całym sercem. Lecz coś rozdzieliło ich światy. On jest szczęśliwy, ona zrozpaczona. On jest nowym człowiekiem, a ona chciałaby po prostu żeby przy niej był… Tak jak kiedyś. Zanim nastała ciemność.
Chce żeby do niej wrócił chociaż na chwilę. Żeby się przytuli tak jak miesiąc temu. Ona ciągle wierzy. Chciałaby żeby usłyszał jej niesione płaczem wołanie. Udaje że jakoś to znosi a tymczasem po nocach jej łzy głośno krzyczą "Wróć, potrzebuję cię”. Ona ciągle wierzy że jeszcze kiedyś się spotkają. Że ich światy się połączą chociaż na jeden moment. Chcę tylko szczerze powiedzieć "Kocham” i przytulić. Nigdy tego nie zrobiła, ale teraz pragnie tego całym sercem. Chcę po prostu żeby do niej wrócił. Żeby było tak jak kiedyś. Ale tak samo już nie będzie. Nawet gdyby znowu się spotkali nic już nie będzie takie samo. Ciemność zabrała i zniszczyła tą miłość. Ale oni oboje są silni. Nic nie zgasi tego światełka. Nawet kula z pistoletu. Dopóki oboje pamiętają o sobie jest szansa że jeszcze raz spojrzą sobie w oczy. Uśmiechną się i zapomną o wszystkim co było złe między nimi. Zaczną na nowo. On zaczął od nowa, zapomniał o wszystkim. Lecz o niej jedynej nie może. Ta dziewczyna mieszka u niego w sercu. Na zawsze. I nie pozwoli mu zapomnieć. Nigdy….

EdD

opublikowała opowiadanie w kategorii przygoda, użyła 528 słów i 2851 znaków.

3 komentarze

 
  • Gabi14

    Bardzo ciekawe, fajne i w ogóle super :) Czekam na następną część :D

    31 gru 2013

  • EdD

    Dzisiaj może :)

    31 gru 2013

  • xxv

    właśnie miałem napisać że sprzyda sie jakaś dziewczyna.
    Kiedy next?

    31 gru 2013