Polityka cz. 63 - magnat prasowy - trzeba być rekinem

Polityka cz. 63 - magnat prasowy - trzeba być rekinem- Wie pani, dlaczego zostałem rekinem biznesu? Bo jestem zachłanny!
I rzeczywiście, jakby na potwierdzenie tych słów, rzucił się zachłannie na moje piersi! Schwycił je drapieżnie, niczym szczupak plotkę. Bałam się, że mi je pogryzie! Taki był temperamentny!
A ja? Mogłam jedynie powzdychiwać i pojękiwać.

Między westchnieniami, wyznałam, że mam silną konkurencję w wyborach. Zwłaszcza wytrawnego polityka, startującego z mojego powiatu.

- Nie ma problemu. W takim razie, wkrótce w moich gazetach pojawi się artykuł pokazujący prawdziwą twarz, tego pożal się Boże, męża stanu. Niech wiedzą ludzie jaki z niego pijak i lubieżnik. Wyjdą na jaw jego potajemne schadzki z prostytutkami. Kościół przestanie z niego robić „przyjaciela”. Widzi pani??? Trzeba być rekinem!

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 131 słów i 811 znaków, zaktualizowała 28 wrz 2019.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.