
Z pełnymi ustami, jednak starałam się mówić:
- Czy aby wszystkie kobiety nie nadają się do polityki? Może mam jakieś szanse…?
- Oczywiście, że nie wszystkie! Doskonałym przykładem była premier Margaret Thatcher! A pani, widzę, że też są nieobce pewne talenta! – jakby delikatnie zmieniał zdanie co do kobiet w polityce.
A ja? Starałam się jak mogłam…
2 komentarze
Historyczka
No właśnie... jak to panowie na was działa, gdy widzicie, że seksowna kobieta trafia w łapy... staruszka???
nanoc
Seksownie się starasz
