Polityka cz. 74 - sport

Polityka cz. 74 - sportDoradzono mi szukać potencjalnych wyborców w świecie sportu. Ileż tu dyscyplin, iluż zawodników… a iluż kibiców!
Nie trzeba mi było tego dwa razy powtarzać. Natychmiast znalazłam się w szatni!
Muszę tu skrycie wyznać, że od zawsze podniecały mnie męskie, wysportowane sylwetki… męska, sportowa rywalizacja… i… sportowcy – zdobywcy!
Często wyobrażałam sobie – jak to by było – zostać przez takiego – zdobytą…
Na wizytę w ośrodku sportowym – też ubrałam się specjalnie. Lubię ten styl – który zwą – sportową elegancją…
Założyłam czerwoną, dopasowaną spódnicę… i bluzeczkę, która również mogłaby zostać określona jako sportowa… - co nieco odsłaniała…

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 116 słów i 729 znaków.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.