Polityka cz. 59 - pod celą - chapaj dzidę!

Polityka cz. 59 - pod celą - chapaj dzidę!- Chapaj dzidę! Dziuniu! – usłyszałam -  Jak ci się podoba moja dmuchawka? Nadstawiaj japska!
Nie wiem, czy właściwie odczytałam jego zaszyfrowany komunikat? Ale jego wyrazy zadowolenia, wskazywałyby, że owszem…
- I co dziubko! Widzisz jaką mam rukojatkę!? Chapaj, aż po orzechy!!!
Wiedziałam, że muszę o niego zadbać. Wzięłam do ust czubek penisa i energicznie poruszałam końcem swojego języka. Ujęlam trzon penisa w dłoń, usta zamknęłam na główce. I poruszałam jednocześnie dłonią i ustami w górę i w dół, ślizgając się po całym penisie.  
Ssę go, jednocześnie delikatnie potrząsając głową.  Liżę go tak, jakbym lizała najlepszego na świecie lizaka lub loda.

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 125 słów i 710 znaków.

2 komentarze

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • Historyczka

    Co sądzicie o klimacie więziennym?

    18 wrz 2019

  • Margerita

    Łapka w górę

    18 wrz 2019

  • Historyczka

    @Margerita dzięki!

    18 wrz 2019