
Byłam potwornie zawstydzona. Uśmiechem tylko trochę zakrywałam moją konsternację. Ale to i tak nic, w porównaniu z moim stanem, gdy usłyszałam kolejne zdanie.
- No tak… ale mamy tu więcej w tej korespondencji… O…! Że nasz region to pojeby… że rzygać mu się chce naszym pięknym miastem… a wyborcy to… naprawdę tak się raczył wyrazić… - durnie…??? Gówno wiedzą???? Jak pani sądzi...??? Co pani wyborcy na to??? Ile to dla pani jest warte??? Może coś więcej niż tylko ten, skądinąd całkiem przyjemny… widok… Czekam na pani propozycje…
2 komentarze
Kotek3
Jestem ciekaw propozycji
auder
jesteś baczną obserwatorką życia politycznego i fajnie, że wplatasz realne wątki w swoje historie
Czekam na dalsze części:P