Moja Ewa cz.25

Moja Ewa cz.25Pożegnaliśmy się z Sylwią i poszliśmy na obiad ,po obiedzie Ewa poszła pod prysznic i stwierdziła że musi jeszcze ogolić broszkę.Trochę mnie to zdziwiło bo miała tylko delikatny meszek.Około 17-tej zaczęła nerwowo chodzić nago po pokoju.
   -co jesteś taka nerwowa?
   -myślę co ubrać spodnie i sweterek czy sukienkę
   -obojętnie byle było seksi
  -w takim razie sukienka
  -a Sylwia daleko mieszka?
  -jakieś dwa kilometry obok sklepu we wsi
  -ale myślę że i tak pojedziemy samochodem bo trzeba jeszcze kupić jakieś wino na imieniny nie pójdziemy z pustymi rękami
  -wtedy ty nie będziesz pić?
  -ktoś musi zostać trzeźwy
  -ale nie będzie ci żal?
  -wystarczy mi że ty będziesz pięknie wyglądać jak zawsze
  -no to mam niespodziankę dla ciebie dobrze że zabrałam tą sukienkę od ciebie,a która godzina?
  -dochodzi 18-ta
  -to musimy się zbierać jak chcemy kupić wino
  -przecież mówiłaś że Sylwia mieszka koło sklepu
  -ale tu na wsi to co najwyżej kupimy sikacza
  -to się ubieraj i podjedziemy do Kościerzyny
Ewa nie zakładając bielizny założyła czerwoną sukienkę klubową którą jej kiedyś kupiłem i wtedy mówiła że raczej jej nigdy nie założy bo jest zbyt wyzywająca.Na górę założyła tylko kurtkę skórzaną i pojechaliśmy do sklepu gdzie kupiliśmy dwie butelki martini i dla mnie trzy piwa bezalkoholowe ,oczywiście na imieniny dojechaliśmy spóźnieni.
  -cześć Sylwia wszystkiego dobrego
  -cześć wchodźcie już myślałam że zapomnieliście już wszyscy są
Ewa zdjęła kurtkę i weszliśmy do salonu
  -cześć pamiętacie Ewkę a to jej mąż Andrzej
  -to Ola i jej mąż Jarek a to mój przyszły mąż Zbyszek
Na początku była kawa i ciasto ,potem na stół wjechało wino i alkohol i zaczęły się tańce.Po pewnym czasie towarzystwo było już nieźle wstawione,dziewczyny poszły do kuchni umyć szklanki i po sałatki.Szedłem akurat do kuchni po moje piwko gdy usłyszałem rozmowę dziewczyn
  -Ewa super sukienka
  -mój mężuś mi ją kupił  
  -naprawdę wyglądasz seksi ,a jaką bieliznę zakładasz przy takich rozporkach?
  -w tym rzecz że żadnej
  -to znaczy że masz tylko ją na sobie
  -dokładnie ważne by się dobrze wygolić
Około trzeciej w nocy wszyscy się posnęli więc podniosłem moją panią z fotela i poprowadziłem ją do samochodu ,nie mogłem znaleźć jej butów ale stwierdziłem że jutro je sobie odbierze.Wjechałem na podwórko teściów i Ewa była tak pijana że położyłem ją sobie na ramię i zaniosłem zwłoki do pokoju.Rozebrałem ją i położyłem do łóżeczka.Moje kochanie zeszło dopiero na obiad z bólem głowy ale za to tylko w podkoszulce.
  -kochanie nic nie pamiętam jak wróciliśmy do domu
  -wcale mnie to nie dziwi
Zadzwoniła Ewy komórka
  -tak co tam Sylwia?
  -..........
-ja też dopiero wstałam
  -.....
  -zapytam Andrzeja - kochanie Sylwia zaprasza na drinka pójdziemy  
  -możemy pójść to zabierzesz swoje buty
   -ok przyjdziemy a są u ciebie moje buty?
  -....
  -nawet nie wiedziałam że wracałam bez
Umówiły się i poszliśmy do pokoju się ubrać  
  -przepraszam kochanie za wczoraj
Powiedziała Ewa podchodząc do mnie ściągając koszulkę
   -jak mogę ci wynagrodzić moje wczorajsze zachowanie?
   -zaraz coś ci znajdę do ubrania na dziś
Wyjąłem z walizki białe leginsy i koszulkę odsłaniającą brzuszek
  -założysz to na drogę, w tamtą stronę pójdziesz boso żebyśmy nie musieli wracać z drugą parą
   -ale może dasz mi jeszcze jakieś majtki  
    -a po co ci majtki jak wczoraj byłaś bez nich
    -ale nikt nie wiedział że ich nie mam
    -jak to nikt przecież sama powiedziałaś Sylwii i Olce
    -serio to musiałam być już nieźle wstawiona
W końcu jednak dałem jej  czerwone stringi i poszliśmy miała na początku lekkie opory by iść boso,ale ostatecznie nawet wracała z butami w ręku.Byliśmy już jakieś dwieście metrów od domu teściów gdy zaciągnąłem ją na łąkę sąsiada i przy stogu siana wszedłem w końcu w tylną dziurkę równocześnie palcem doprowadzając ją do wielkiej ekstazy.
  -to było niesamowite przeżycie (powiedziała Ewa stojąc nago)
   -idziemy?
   -poczekaj aż dojdę do siebie
Po kilku minutach założyła leginsy i koszulkę a stringi i buty wręczyła mi.Weszliśmy do domu jak teściowie jedli kolację i widząc ich miny stwierdziłem że na pewno zauważyli że Ewa jest bez majtek.

andkor

opublikował opowiadanie w kategorii miłość i erotyczne, użył 832 słów i 4368 znaków, zaktualizował 21 mar 2020.

Dodaj komentarz