Moja BEE cz.14 Halloween u Bee

Moja BEE cz.14 Halloween u BeeWitam dziś takie szybkie opowiadanie na świeżo.
  29-10-2024 rano
  Obudził mnie telefon od Bee.
   -Tak słucham Cię Kochanie?
   -Masz jakieś plany na Halloween?
   -Nie mam ja nie obchodzę.
   -W takim razie mam dla Ciebie propozycję nie do odrzucenia.
   -Co wymyśliłaś?
   -Kupiłam Ci bilet na samolot za 2 EURO i przylatujesz do mnie 31 października a potem 1 listopada lecimy do Ciebie.  
   -To znaczy że masz wolne?
   -Tak w pracy była jakaś awaria na kuchni i szefowa stwierdziła że zacznie remont i dostałam wolne .
   -Ok. To widzimy się 31.
  31-10-2024
  Doleciałem około 14 i Bee czekała na mnie na lotnisku. Na początku jej nie poznałem była przebrana za diablicę. Miała wysokie czarne kozaki na szpilce, skórzane leginsy z ogonem, czarną kurtkę i rogi diabła.
   -Cześć Kochanie, nie poznałem cię w tym przebraniu. To co wymyśliłaś z tym Halloween?
   -Pokażę ci jak to się obchodzi w moim miasteczku.
   -Ok. Tylko ja nie mam żadnego przebrania.
   -Nic nie szkodzi.
W drodze do jej mieszkania Bee opowiedziała mi jak to u nich wygląda. Otóż najpierw mieliśmy iść do knajpki spotkać się z jej znajomymi a potem już u niej w domu pooglądamy jakieś horrory.
   Drzwi jej mieszkania były udekorowane w sztuczną pajęczynę z wielkim pająkiem na środku. Bee wyjaśniła mi że u nich tak jak w Polsce dzieciaki przebrane biegają po domach po cukierki. Z tą różnicą, że odwiedza się tylko tych co mają dekorację i zawsze chodzą w towarzystwie dorosłych.
  Jak już weszliśmy do mieszkania Bee jak zawsze mnie zaskoczyła. Po zdjęciu butów okazało się, że ma bose stopy tak jak lubię a pod kurtką miała czarną prześwitującą koszulę i tylko na sutkach naklejone duszki. Poszedłem najpierw pod prysznic a ona zrobiła kawę.
   -Plan jest taki. Na 17 idziemy na spotkanie z moimi znajomymi do knajpki a potem jestem cała twoja i oglądamy horrory.
    -Może być ale ja nie mam żadnego przebrania. Mówiłem że nie obchodzę tego święta.  
    -Nic się nie martw mam coś dla ciebie. Ponieważ ja jestem Diablicą to ty będziesz Diabłem. Wypożyczyłam też coś dla ciebie.
Dostałem czarną perukę z rogami, czarną poszarpaną koszulę i czarne dżinsy z ogonem.  
Oczywiście zanim się przebrałem to jeszcze zdjąłem z Bee legginsy pod którymi miała czarne stringi i przenieśliśmy się do sypialni. Oczywiście trzeba było jeszcze raz iść pod prysznic i byliśmy trochę spóźnieni. W knajpce wszyscy byli poprzebierani byli  policjanci z policjantkami , wampiry, zombi jakieś księżniczki itp. Znajomi Bee trzy pary też ciekawie wyglądali jedna para to korsarze, druga arabski książę z tancerką brzucha, oraz para z Marvella on był Loganem a jego partnerka (byłem w szoku) Mystique. Jej przebranie zrobiło na mnie spore wrażenie. Była pomalowana niebieską farbą z naklejonymi kamyczkami i było widać że ma na sobie tylko szpilki i niebieski mikro stringi. Zjedliśmy jakieś Halloweenowe danie które wyglądało jak zrobione z krwi. Wypiliśmy po piwie i po około półtorej godziny się pożegnaliśmy. Bohaterowie Marvella pojechali z nami do Bee. W mieszkaniu Bee przebrała kozaki na zwykłe szpilki i po zrobieniu drinków zaczęliśmy oglądać ,,Piątek 13" z polskim lektorem i angielskimi napisami.
   -Kochanie może byś zdjęła koszulkę ?
   -Het spijt me, het is warm. Vind je het vervelend als ik mijn shirt uittrek?
  -Doe het af, ik ben nu praktisch naakt.
  -Nic nie zrozumiałem o czym rozmawiacie.
  -Spytałam czy im nie będzie przeszkadzać jak zdejmę koszulę?
  -I co ona odpowiedziała?
  -Że mogę bo ona jest też praktycznie naga.
Po czym Bee zebrała szklanki i poszła zrobić drinki. Wróciła z drinkami w szpilkach, stringach i z naklejkami na sutkach i usiadła na moich kolanach. Potem oglądaliśmy jeszcze ,,Koszmar z ulicy Wiązów". Kilka razy jakieś gromadki przebierańców zadzwoniło do drzwi wtedy Bee tylko wstawała i szła otworzyć drzwi by dać jakieś słodycze. To jest jednak normalniejszy kraj bo ani razu nie słyszałem by ktoś był oburzony jej strojem. Około 23 już nikt nie chodził po cukierki i moja dłoń wsunęła się pod Bee stringi i paluszkiem zacząłem delikatnie pocierać muszelkę mojej pani. Bee znajomi siedzieli w fotelu obok i też Mystique siedziała na kolanach Logana. Logan już wcześniej zdjął swoje noże bo ciężko mu było trzymać szklankę.  
   -Waar kijken we nu naar?
   -Wij zullen samenkomen.
Bee przetłumaczyła mi że spytała co teraz oglądamy? A oni powiedzieli że się zbierają.
Wstaliśmy więc by się pożegnać i wtedy zobaczyłem że Logan też nie próżnował bo Mistique błysnęła nie pomalowaną cipką a Logan chował jej stringi do kieszeni. Ubrali płaszcze i poszli na taxi. Pomogłem Bee posprzątać i w końcu mogliśmy się zająć sobą.
Następnego dnia po śniadaniu przylecieliśmy do Polski i drugiego listopada poszliśmy na cmentarz postawić mojej Ewie znicz i pomodlić się za jej duszę.

andkor

opublikował opowiadanie w kategorii miłość i erotyczne, użył 897 słów i 4987 znaków.

Dodaj komentarz