Moja BEE cz.22 Urodzinowa niespodzianka cd.

Moja BEE cz.22 Urodzinowa niespodzianka cd.-Może najpierw na jakiś obiad?
   -Masz rację. Może na rynku przy ratuszu coś będzie. Jakoś nie mam chęci na żadnego maka.
Wyszliśmy z galerii wprost na ratusz. Oczywiście cały rynek jak w naszych miasteczkach sam beton. Na środku mały klomb i kilka ławeczek. Sam ratusz mały ale ładny z czerwonej cegły. Z prawej strony zobaczyliśmy zaparkowany food truck.
   -Kochanie proponuje tradycyjny niemiecki obiad.
   -Czyli co?
   -Turecki kebab od turka.
Kupiliśmy po bułce i usiedliśmy na ławce na przeciw ratusza. Bee usiadła bokiem kładąc nogi na moich udach. Zjadłem pierwszy i pieszcząc jej cudne nóżki spytałem:
    -Jak tam buty dobre?
    -Bardzo dobre. Nie jest mi zimno i stopa faktycznie się nie poci.
Drugą ręką chwyciłem but i go zdjąłem odsłaniając piękną nagą stopę mojej kochanki.
    -Ej co robisz?
    -Tylko sprawdzam.
    -I jak wypadł test.
    -Pozytywnie faktycznie zero potu.
    -Dziękuje za obiad. To chyba możesz mi podać but i się przejdziemy do parku.
Poszliśmy do parku. Smutno wyglądał ale czego się spodziewać w styczniu. Już mieliśmy wracać gdy Bee dostrzegła dużą palmiarnie.
    -Może jeszcze tam wejdziemy?
    -No z zewnątrz wygląda dobrze.
Palmiarnia była naprawdę duża była przeszklona konstrukcja wysoka na jakieś 30 metrów i rosły tam palmy. Druga część była murowana i miała trzy piętra. Najpierw przeszliśmy się po części z palmami dla lepszego efektu latały tam też papużki.
    -Ale tu gorąco. Mogłam jednak jak radziłeś ubrać tą bluzkę pod kurtkę.
Zatrzymałem się i rozpiąłem zamek jej kurtki. Nie było nikogo w pobliżu więc na moment rozłożyłem poły kurtki podziwiając jej piersi. Chyba była trochę podniecona bo jej sutki stały na baczność.
    -Przestań wariacie.
    -Przy wejściu widziałem w-c i strzałkę z napisem kaffee.
    -Dobry pomysł.
Bee zapięła zamek od kurtki ale ku mojej uciesze tylko parę centymetrów. Jak pochyliła się do jednej papużki siedzącej przy pniu palmy jej piersi znów mi się pokazały. Miałem chęć popieścić te jej cycuszki ale nie wiadomo z kąt pojawiło się więcej osób. Postanowiliśmy pójść na kawę i Bee weszła do w-c by założyć koszulę. Czekałem kilka minut aż się pojawiła wręczając mi swoje stringi.
   -Zobacz co narobiłeś całe przemoczone.
   -Trzeba było założyć z lepszą wentylacją.
   -Pewnie masz rację. Jeszcze jedno nie wiem jak ja przymierzałam tą koszulę że nie zauważyłam że jest tak bardzo prześwitująca.
   -Coś ty pokaż !
   -Zobaczysz przy kawie.
Na pierwszym piętrze była jeszcze wystawa roślin mięsożernych a wyżej storczyki chyba z całego świata i akwaria z rybami przy których była kawiarnia. Powiesiliśmy kurtki na wieszaku. Faktycznie koszula Bee była bardzo prześwitująca, widać było nie tylko kształt piersi co nawet kolor jej sutków.
    -Wiesz co chyba w tej przymierzalni było za słabe światło by dostrzec piękno tej koszuli.
    -A nie wydaje ci się że trochę za bardzo prześwituje? Dokładnie widać moje cycki.
    -Masz takie ładne piersi że powinnaś cały czas chodzić topless.
    -Wystarczy że w pracy jestem topless.
    -W pracy to co innego to taki twój strój roboczy.
Usiedliśmy przy stoliczku i po chwili podeszła do nas młoda kelnerka przyjąć zamówienie. Zamówiliśmy dwie kawy i dwa serniki. Czekając na zamówienie znów zacząłem bawić się pilotem. Najpierw delikatnie i podczas rozmowy obserwowałem sutki mojej pani. Tak jak my faceci mamy nasz maszcik sygnalizujący stan podniecenia tak zauważyłem że Bee sutki zaczęły sztywnieć i napierać na materiał koszuli. Jak zobaczyłem jak kelnerka kładzie na tacy nasze zamówienie zwiększyłem moc wibratorka.
   -Gern geschehen. Guten Appetit
   -Vielen Daaank
Bee znów załamał się głos i sięgnęła po filiżankę kawy ale dłoń jej tak drżała że nie dała rady jej złapać. Zamiast tego złapała się za pierś.
   -Prooooszeee przeeestań.
Pomalutku zacząłem zmniejszać intensywność aż doszedłem do minimum.
   -Czy tak lepiej?
   -Lepiej ale jak się nie powstrzymasz to zrobimy to tu na stole przy wszystkich i w aktach będziesz miał ciekawy wpis.
   -Ciekawe jaki?
   -Aresztowany w swoje urodziny za czyny nie moralne w miejscu publicznym.
   -No dobra już kończę zabawę.
Bee sięgnęła po filiżankę i ja oczywiście jako duży dzieciak znów podkręciłem. Prawie się ochlapała i dopiero wtedy wyłączyłem.
   -Oj ty dzieciaku. Chyba następnym razem muszę przypilnować by baterie były bardziej rozładowane.
    -No już dobra ale po prostu super prezent dostałem.
Zbliżała się 16 jak wyszliśmy i poszliśmy na autobus. W autobusie znów posadziłem moją panią na kolanach i włączyłem wibrację. Siedzieliśmy z tyłu i wibracje doprowadziły Bee do takiego stanu że nawet nie zareagowała jak zdjąłem jej buty, rozpiąłem kurtkę i kilka guziczków jej koszuli by moja dłoń bez problemu mogła popieścić jej cycuszka. Po kilku minutach gdy zauważyłem że moja pani jest już bliska krzyku wyłączyłem urządzonko. Bee ochłonęła zapięła kurtkę i rozejrzała się po autobusie.
   -Nie martw się nikt nie widział.
   -Nie o to chodzi chyba wsiedliśmy w zły autobus.
Wstała z moich kolan i boso podeszła do jakiejś pasażerki. Chwile z nią pogadała i wróciła ze śmiechem do mnie.
    -Mam kilka pytań do ciebie.
    -Zaczynam się bać.
    -Pierwsze-Czemu jestem boso?
    -Bo zrobiło ci się ciepło i miło.
    -Po drugie-Autobus dobry tylko zły kierunek.
    -To jeszcze sobie trochę pojedziemy?
    -Tak pani powiedziała że jakieś pół godziny.
     -To siadaj z powrotem na moje kolana.
    -Dobra ale proszę już bez wibracji.
    -Dobra bez ale też na razie bez butów.
    -Ok. Może być. Mam nadzieję że zdążymy do kina.
    -Najwyżej nie pójdziemy.
    -Do kina musimy iść obiecałam Nikol a po za tym mamy wejściówkę ,,vip"
    -A to nawet nie mówiłaś a co to daje?
    -Z tego co mi Nikol mówiła to samo kino ma super atmosferę jest małe i jako vip mamy loże, truskawki w czekoladzie i szampana. W przeciwieństwie do multi-kin nie ma pop-cornu itp.
    -A ile trwa ten film?
    -Dokładnie nie wiem ale to chyba jakiś pokaz specjalny bo coś około trzech godzin.
W końcu dojechaliśmy pod blok i trzeba było się ogarnąć do wyjścia. Bee poszła jako pierwsza pod prysznic a ja w tym czasie się ogoliłem. Po myciu wyszedłem z łazienki i zastałem nagą Bee stojącą nago na środku salonu. Śmiała się trzymając w dłoni zaproszenie.
    -Mamy jeszcze sporo czasu dopiero sprawdziłam że to nie jest na dwudziestą tylko na dwudziestą pierwszą.
    -To co mamy jeszcze czas na małe co nieco i może kawę widziałem w kuchni ekspres.
    -Może być ale zostaw trochę siły na kino.
    -To brzmi jak propozycja grzechu.
    -Związałeś się z diablicą a sam zresztą święty nie jesteś.
W tym momencie pozbyłem się ręcznika i dopadłem moją naguskę w salonie. Bee oparła się o fotel i na stojąco nadziałem ją na swój instrument który już długo był gotowy. Potem zająłem się ekspresem gdy Bee znów udała się do łazienki. Podczas picia kawy u mojej pani włączył się kobiecy problem(w co ma się ubrać?)
   -Obojętnie w co i tak cię rozbiorę.
   -Ty się śmiej a ja na serio mówię.
   -A nie możesz iść tak jak rano?
   -Nie bardzo. Przez to że zdjęłam stringi a ty sprawiłeś mi tyle przyjemności w powrotnej drodze że spodnie też mam do prania.
W końcu stanęło na tym że założyła tą nową koszulę, czarne rajstopy, obcisłą skórzaną spódniczkę do kolan, kurtkę i te czerwone szpilki co kupiliśmy. Zamówiliśmy ubera i po pół godzinie byliśmy na miejscu. Faktycznie kino było małe i z klimatem , starszy pan w liberii zaprowadził nas do loży. Loże wyglądały nie jak w kinie a coś jak w operze wiedeńskiej. Okazało się że sam seans zaczyna się za pół godziny by w tym czasie obsługa mogła wszystko przygotować. W loży był dwu osobowy fotel taki kinowy z boku mały stoliczek i dwa krzesełka, na podłodze puszysty dywan. Usiedliśmy przy stoliczku na który przyniesiono schłodzonego szampana i truskawki w czekoladzie. Wypiliśmy za nasze zdrowie. Pan z obsługi spytał czy jeszcze sobie czegoś życzymy i gdy powiedzieliśmy że nic nam nie potrzeba życzył miłego seansu i wyszedł. Światła przygasły i zaczął się film, nawet zapowiadał się ciekawie nie było to porno tylko taki miły erotyk. Bee szepnęła mi na ucho:
   -Ta z czarnymi włosami to Nikol. A jak ci się podoba kino?
   -Ciekawie to wygląda jeszcze nie byłem w takim kinie, a ty.
   -Też nie byłam ale ciekawe miejsce tylko za ciepło przydała by się klima.
   -Jak ci za ciepło to zaraz coś poradzimy. Są takie stare metody na schłodzenie.
   -Ciekawe jakie? Obłożysz mnie lodem?
Nic nie odpowiedziałem tylko moje dłonie wsunąłem pod spódniczkę Bee i pociągnąłem jej rajstopki w dół. W tym momencie poczułem jak się drą pod palcami. Dociągnąłem je do kostek następnie zdjąłem szpilki mojej pani i po oswobodzeniu jej z rajstop wsunąłem jej stopy z powrotem w buty.  
    -Czy ja dobrze wyczułem że nie masz majteczek?
    -Dobrze wyczułeś.
Bee wstała z fotela i chciała kucnąć przede mną ale spódniczka okazała się zbyt obcisła. Odpięła guziczek i po chwili już klęczała przede mną tylko w koszuli i szpilkach odpinając mój rozporek. Poczułem jej zmysłowe usta na moim przyjacielu. Obejmowała go ustami i pieściła języczkiem, sprawiała mi taką przyjemność że myślałem że zaraz wystrzelę z wielką siłą. Nie wiem jak ale udało mi się jeszcze przed strzałem zdjąć z niej koszulę. Już nie mogłem się dłużej powstrzymać w moich jądrach powstało takie ciśnienie że wystrzeliłem z wielką mocą jak gejzer lub wulkan. Bee aż się lekko zadławiła ale połknęła wszystko. Podniosła się i usiadła obok na fotelu. Wstałem podałem jej kieliszek szampana a ze swojego kieliszka wylałem kilka kropel na jej cycuszki. Kropelki utworzyły strumyk wijący się po jej wspaniałym ciałku w prost do ujścia którym stał się jej pępuszek. Pochyliłem się nad nią i w ślad za kroplami posuwałem język po tej cudownej skórze zlizując słodycz szampana. Dotarłem do pępka gdzie wylizałem do samego dna i przeniosłem język do źródła z którego wydostaje się kobiecy nektar i skrywa się tam najbardziej czuły punkt dający rozkosz kobiecie.  
  Film się kończył i delikatnie zaczęło się włączać światło, Spojrzałem na moją śliczną Bee coś jest wspaniałego w widoku kobiety w samych butach na obcasie. Po chwili z głośników rozległ się komunikat.

   ,, Wir laden Sie zu einer halbstündigen Pause in der Lobby zu einer Champagnerverkostung ein"
  
    -Co oni mówią?
    -Że zapraszają do holu na szampana.
    -To szkoda bo chyba musisz się ubrać.
    -Trochę przerwy ci się przyda bo widzę że ktoś jest znów gotowy.
Faktycznie mój przyjaciel znów stał gotowy do działania. Bee sięgnęła po rajstopy które jednak zbyt bardzo ucierpiały podczas ściągania. Założyła więc tylko koszulę i spódniczkę. Wyszliśmy na korytarz i dopiero wtedy zobaczyłem że nawet jest spora ilość osób. Prawie jak na premierze w teatrze tylko towarzystwo bardziej wyluzowane. Kilku facetów nawet nie założyli gaci, kilka pań stało topless a Bee nawet mnie szturchnęła bym zobaczył jak dwie dziewczyny jeszcze nie miały ochoty przerwać przytulań i przy wszystkich się nadal pieściły na stojąco. Jedna stała w szpilkach i stringach bez skrępowania wkładała palec w tyłek swojej zupełnie nagiej partnerce. Po pół godzinie wszyscy wrócili na swoje miejsca. Okazało się że w tym czasie posprzątano loże i uzupełniono przekąski i szampana. Bee rajstopki też sprzątnięto.
    -Mam nadzieję że nie będziemy długo czekać na taksówkę.
    -A co cie teraz tak naszło?
    -Martwię się byś nie zmarzła.
    -Mam nadzieję że masz jeszcze siłę by mnie dostatecznie rozgrzać.
Nawet nie wiem kiedy zaczął się film i ile trwał ale na drugi dzień jak się zbieraliśmy na powrót do domu zacząłem się zastanawiać czy w tym szampanie nie było wiagry albo czegoś podobnego.

andkor

opublikował opowiadanie w kategorii miłość i erotyczne, użył 2296 słów i 12165 znaków.

2 komentarze

  • Użytkownik Pumciak

    Powiedz Bee że napewno nie myśle że jest pokrecona , ja ją szanuje zato co robi bo robi to z miłości do ciebie

    3 dni temu

  • Użytkownik andkor

    @Pumciak Na pewno jej powiem to się ucieszy. Mamy w niedziele pogadać na skype.

    3 dni temu

  • Użytkownik Pumciak

    Bardzo mi się podoba twoje opowiadanie pisz dalej

    3 dni temu

  • Użytkownik andkor

    @Pumciak Dziękuje bardzo cieszy mnie że się podoba. Bee się trochę pogniewała że dokładnie opisałem jej zachowanie. Ma obawy że czytający stwierdzą że jest trochę pokręcona.

    3 dni temu

LOL24 wykorzystuje technologie take jak cookies w celu umożliwienia poprawnego korzystania z serwisu. Cookies wykorzystują też nasi partnerzy, którzy za naszą zgodą emitują reklamy oraz analizują ruch, co jest kluczowe dla naszej strony. Przeczytaj więcej cookies i o danych osobowych w Polityce prywatności.