Moja BEE cz.15 Zaręczyny

Moja BEE cz.15 ZaręczynyMiałem w planie zaręczyć się z BEE 11-listopada ale w ostatniej chwili musieliśmy zmienić plany. Miałem 6 listopada rehabilitację i 7 planowaliśmy że przyjadę do jej rodziców.  
Przed rehabilitacją zadzwonił do mnie Waldek i powiedział że ma dla nas pracę nurkową na trzy tygodnie. Okazało się że zarobimy na niej tyle co normalnie przez pół roku. Więc trzeba było się spakować i jechać na drugą półkulę do roboty. Bee w tym czasie mieszkała u rodziców i rozmawialiśmy przez internet kilka razy przez kamerkę. Podczas kilku takich wideo-rozmów kilka krotnie prosiłem by pokazała mi trochę swojego ciałka , ale za każdym razem coś przeszkadzało. To jej mama się kręciła albo siostrzeniec jedyne co to tylko albo aż Bee na rozmowy ze mną zakładała białą koszulkę bez stanika bym mógł widzieć jej piękne twarde sutki. Była ostatnia niedziela pobytu i mieliśmy już bilety na samolot do Polski na czwartek. Udało mi się połączyć z Bee akurat jak całą rodzinką wybierali się do kościoła.
  -Cześć Andrzejku właśnie się zbieramy do kościoła.
  - Pozdrów Andrzeja od nas a ty zostań  i sobie pogadajcie jak raz nie pójdziesz na mszę to się nic nie stanie.
   -Witam wszystkich.
  - To kiedy wracacie? Już nie mogę się doczekać.
  -Mamy bilety na czwartek tak że w domu będę w piątek rano i wtedy w sobotę mogę przyjechać do twoich rodziców.
  -Wspaniale już nie mogę się ciebie doczekać.
  -A co tam u was?
  -Właśnie mieliśmy jechać na mszę. W zeszłym tygodniu byłam u ciebie i podlałam kwiatki i dosypałam pokarmu do twojego karmnika dla rybek.
  -Dzięki bardzo szkoda że nie było mnie w domu.
  -Też żałuje że cię nie było. Poczekaj chwilę, tylko się przebiorę w coś luźniejszego i pogadamy.
   -To może się po prostu rozbierz i możemy dalej rozmawiać.
   -Może mam nago siedzieć przed kamerką?
   -A czemu nie skoro pojechali na mszę to mamy przynajmniej godzinę.
   -Tak chciałbyś zmienić to na seks telefon?
   -Było by super.
   -A jak Waldek mnie zobaczy na ekranie?  
   -Waldek by się ucieszył, ale poszedł się przejść.
Podczas gdy tak rozmawialiśmy Bee już zdjęła sukienkę i siedziała w staniku i rajstopach.
   -No kochanie jeszcze tylko trzy rzeczy ci zostały do zdjęcia.
   -W takim razie też się rozbierz chcę widzieć jak na ciebie działam.
   -Nie ma sprawy skoro chcesz.
Już po chwili siedziałem nago przed laptopem ze wzwodem. Bee stanęła tak bym widział ją całą i zdjęła rajstopy i stanik, została w stringach.
  -Tylko uważaj byś nie zachlapał kamerki bo widzę że bardzo jesteś spragniony.
  -Chyba cię to nie dziwi?
Znowu wstała i zdjęła stringi po czym nago odsunęła krzesło tak bym widział ją całą w kadrze.  
  -I co zadowolony?  
  -Bardzo ale chyba widać jak bardzo.
  -No widać szkoda że nie mogę ci pomóc rozładować tego napięcia.
Pogadaliśmy jeszcze o różnych sprawach i tak nam szybko zleciało że nawet nie zauważyliśmy jak szybko zleciał czas.  
  -No kochanie chyba niestety czas się trochę ubrać bo zaraz pewnie wrócą z kościoła.
  -Faktycznie chyba właśnie otwierają bramę.
Bee się poderwała i szybko założyła sukienkę a ja spodnie i koszulkę. Zdążyła jeszcze resztę to znaczy rajstopy i bieliznę wsunąć pod poduszkę.
   -Niech będzie pochwalony już jesteśmy.
   -Na wieki wieków.
   -A tobie tak ciepło? Że siedzisz bez rajstop?
   -Mi zawsze ciepło.
   -Szczególnie jak rozmawia z ukochanym. Usłyszałem Staszka.
   -Dokładnie tak.  
Na tym zakończyliśmy rozmowę i już nie mogłem się doczekać powrotu.

  06-12-PIĄTEK godz. 9.00

Dotarłem z lotniska do domu i zdziwiłem się że drzwi są zamknięte tylko na jeden zamek. Pomyślałem ,,pewnie Bee zapomniała zamknąć na dwa" wszedłem do środka a tam moje kochanie.  
  -W końcu jesteś kochanie zaczynało mi się robić zimno.
Bee podbiegła do mnie zupełnie nago i mocno mnie przytuliła.
  -No nie spodziewałem się takiego powitania. A jak bym przyjechał z Waldkiem?
  -To jak to mówiłeś? By się ucieszył.
  -To na pewno, ale mam nadzieję że nie zmarzłaś?
  -Trochę zmarzłam nie wiedziałam o której będziesz i czekam tak już od szóstej.
  -To zaraz cię rozgrzeję i potem śniadanie.
Podniosłem moją nagą panią i zaniosłem do sypialni. Bee pomogła mi się rozebrać i dosiadła rumaka. Leżałem na plecach i miałem cudowny widok podskakujących piersi w rytm nadziewania się Bee na mojego członka. Długo nie trwało jak wystrzeliłem sporą dawką nasienia. Mój członek opadł z sił więc Bee położyła się obok mnie i za pomocą dłoni doprowadziłem moje kochanie do orgazmu. Po chwili odpoczynku i kilku całusach z języczkiem Bee zaczęła całować mnie po brzuchu i przesuwając swoje usta coraz niżej objęła tego biedaka ustami i w krótkim czasie znów go postawiła do gotowości. Zmieniliśmy pozycję na 69 i już mój język zajął się jej rozkoszną dziurką a jej usta wykonywały niesamowite rzeczy z moim drążkiem.  Doszliśmy prawie jednocześnie i po chwili poszliśmy pod prysznic , po którym owinięci ręcznikami zaczęliśmy robić śniadanie.
   -To co jutro jedziemy do twoich rodziców?
   - Myślę że może w niedzielę. Muszę się tobą nacieszyć.
   -Ok super pomysł ja też się stęskniłem za tobą. Mam nadzieję że nie jest ci zimno?
   -A czemu pytasz? Wiesz że przy tobie zawsze jest mi gorąco.
   -Tak sobie pomyślałem że do niedzieli nie będziesz się ubierać.
   -Mam cały czas chodzić nago?
   -Było by super.
   -To się tak nie da bo musimy jeszcze zrobić małe zakupy , ale może ci to jakoś wynagrodzę.
   -Na pewno wynagrodzisz.  
Bee pozbyła się ręcznika i nago zaczęła robić jajecznicę a ja włączyłem ekspres do kawy. Zadzwonił mój telefon.
  -Tak słucham?  
  -...
  -Ok to do wieczora.
-Dzwonił Waldek i chce wpaść  z Werą wieczorem by się rozliczyć za tą naszą pracę.
  -To musimy coś kupić na kolację i jednak nie będziesz mnie miał cały czas nagiej.
  -No niestety ale ważne że będę cię miał przy sobie.
Zjedliśmy śniadanie i pojechaliśmy na zakupy. Bee na zakupy założyła stringi dżinsy, koszulkę i ku mojemu zdziwieniu szpilki na gołe nogi i kurtkę. Widząc moją minę powiedziała:
  -Wiem że lubisz jak mam gołe nogi.
  -Bardzo lubię tylko nie chciał bym byś się rozchorowała.
  -Jedziemy samochodem a w sklepie jest ciepło i chcę sprawić ci przyjemność.
Zrobiliśmy zakupy i po powrocie do domu rozebrałem ją znowu i nago przygotowywała sałatkę na kolację. Bee aż do przyjazdu Wery i Waldka była nago i dopiero jak zadzwonili domofonem poszła do sypialni się ubrać. Zaprosiłem gości do salonu i za chwile weszła moja pani boso w mini sukience bez pleców.
   -Cześć jestem Bee zaraz przyniosę kolację tylko założę buty.
   -Cześć Bee. To jest moja żona Wera a ja jestem Waldek.
   -Miło mi.
   -To siadajcie panowie a ja pomogę Bee. (powiedziała Wera)
Nasze panie poszły do kuchni a ja przygotowałem drinki. Podczas kolacji było wesoło , powspominaliśmy dawne czasy i Bee nawet się napaliła na pomysł by wiosną spróbować z nami ponurkować. Po kilku drinkach włączyliśmy muzykę i zgasiliśmy światło zostawiając tylko zapalone świece na stole. Leciała wolna muzyka i Wera z Waldkiem zaczęli tańczyć.
  -A wy co nie przyłączycie się do tańca?
Poprosiłem więc Bee do tańca i przytuliłem ją do siebie super było poczuć pod dłońmi jej nagie plecy.  
   -Mam nadzieję że już nie długo skończy się ta impreza bym mógł znów cię rozebrać.
   -Oj misiu wiele tego rozbierania to nie ma.
Tak sobie szeptaliśmy do uszu podczas tańca. W pokoju było ciemno więc po takim wyznaniu moja dłoń wsunęła się za dekolt mojej pani i wtedy wyczułem brak jakiejś bielizny. Skierowałem nas w drugi koniec pokoju pod osłoną ciemności ustawiłem  Bee tyłem do ściany dłoń skierowałem do jej cipki. Mój palec wskoczył wprost do dziurki która była mocno wilgotna i po kilku ruchach musiałem mocno przytrzymać ją by się nie przewróciła od rozkoszy. Po tańcu Bee przeprosiła i poszła do łazienki , wróciła po chwili i usiadła koło mnie na krześle. Waldek z Werą znów zaczęli tańczyć a Bee szepnęła mi do ucha.
   -Czas na zemstę.
Rozpięła mi rozporek i objęła mojego kutasa dłonią i zaczęła masaż. Wsunąłem dłoń za jej dekolt ale dałem radę tylko wsadzić paluszek w pupkę i po chwili już wystrzeliłem plamiąc dół obrusa . Bee oblizała dłoń i pociągnęła mnie znów do tańca. Około 23.30 pożegnaliśmy się z naszymi gości i po ich wyjściu znów rozebrałem moją panią do naga. Posprzątaliśmy salon i nago poszliśmy spać. Całą sobotę spędziliśmy w domu nie ubieraliśmy się aż do niedzieli rano kiedy mieliśmy jechać do jej rodziców.

andkor

opublikował opowiadanie w kategorii miłość i erotyczne, użył 1658 słów i 8798 znaków.

1 komentarz

 
  • Użytkownik Shadow1893

    Fajna część. :)

    Przedwczoraj

  • Użytkownik andkor

    @Shadow1893 Dziękuje bardzo.

    Przedwczoraj