Umówiliśmy się z Ewą, że do Lublina pojedziemy pociągiem.Kupiłem bilety i zadzwoniłem do siostry że będziemy 26 listopada rano około godziny siódmej.
25 listopada pojechałem rano do Ewy, otworzyła drzwi zaspana i w szlafroku.
-cześć moja piękna przyszedłem zrobić Ci poranną kawę
-a nie mogłeś dać mi jeszcze kilka godzin snu
-no mogłem, ale się stęskniłem twojego widoku
-przecież skończyliśmy uprawiać sex o 4 nad ranem a jest 7
-no tak ale musimy się spakować około 23 mamy pociąg odeśpisz w drodze
-ok, ale nie mam dla Ciebie prezentu na imieniny
-ty jesteś moim najlepszym prezentem
Mówiąc to przytuliłem ją do siebie i z kieszeni wyjąłem pudełeczko z bransoletką na nogę, którą kupiłem razem z pierścionkiem zaręczynowym.
-jak go założysz na moje imieniny to będzie super prezent
-skoro taki prezent Ci wystarczy to coś jeszcze wymyślę byś miał wszystko co lubisz
Poszedłem do kuchni zrobić nam kawę a Ewa poszła się ubrać.
-kawa na stole!
-już idę
Weszła do salonu boso w pociętych dżinsach z podwiniętymi nogawkami w białej podkoszulce bez rękawów i nad kostką miała bransoletkę ode mnie.
-a co kupimy twojemu chrześniakowi?
-mam dla niego tablet.
-to jak zrobimy z naszym pakowaniem spotkamy się na peronie?
-może lepiej teraz się spakujesz i pojedziemy do mnie i potem razem na dworzec
-ok.ale to trochę potrwa bo muszę się przygotować na dwie imprezy.
-zdążymy i cię przypilnuję byś nie poszła spać
Poszedłem umyć kubki po kawie.
-daj mi parę minut bym mogła najpierw spakować strój niespodziankę na twoje imieniny
-ok skoczę po bułki i twaróg na śniadanie
-tyle czasu mi wystarczy
Wróciłem po półgodzinie i zastałem Ewe stojącą w samych dżinsach
-no takich widoczków się nie spodziewałem
-się śmiej ale nie wiem jakie bluzki zabrać
-jak najbardziej sexi
-wiem że byś chciał bym cały czas chodziła nago, ale chyba nie przy twojej siostrze i jej rodzinie
-zaraz Ci pomogę i coś wybierzemy
Znalazłem kilka koszulek, Ewa spakowała kosmetyczkę i usiedliśmy do śniadania
-zaraz zaraz kochanie nie mam żadnej ładnej piżamy
-przecież w czym byś nie spała to i tak Cię rozbiorę
-to wiem ale jak twoja siostra będzie chciała pogadać przed spaniem?
-ok zrozumiałem więc w drodze do mnie wstąpimy do Galerii
Ewa ubrała biały stanik, takiego samego koloru koszulkę, białe stringi, dżinsy biodrówki, skarpetki i skórzane półbuty ramoneskę i pojechaliśmy do mnie.Po drodze kupiła piżamkę lekko prześwitującą szorty i koszulka ze sznureczkami wiązanymi na ramionach i do tego krótkie kimono.Weszliśmy do mnie i zacząłem się pakować, poszło sprawnie i mogliśmy zamówić pizze na obiad.
-no tak wiedziałam że o czymś zapomnę
-a o czym zapomniałaś ?
-do pociągu jeszcze czas a ja ubrałam się w to w czym miałam jechać
-zaraz coś na to poradzimy
Podszedłem do niej i zacząłem ją całować i powoli rozbierać, po chwili była już naga.
Zadzwonił domofon, więc przerwałem i podniosłem słuchawkę
-słucham
-pizza
-proszę wejść
-to mnie urządziłeś daj mi chociaż ręcznik
Zjedliśmy pizze i w tedy podszedłem od tyłu do Ewy zacząłem całować ją po karku ściągając z niej ręcznik.Moje dłonie zaczęły od pieszczenia jej piersi a po chwili jedna dłoń zjechała na jej brzuszek i poprzez pępek brnęła do ciepłego celu.Zacząłem od delikatnego niby przypadkowego muśnięcia jej warg by po kilku chwilach zagłębić paluszki w tym kobiecym kwiatku.Ewa zaczęła głośno sapać i jej nektar obficie zwilżył moje palce, następnie gdy już doszła do siebie wyjęła mojego przyjaciela i zaczęła od całowania jąder by po chwili przeszła z języczkiem po całej długości.Kilka takich zabiegów i zaczęła go całego chować w usta, długo nie wytrzymałem i wystrzeliłem prosto w jej gardło. Umyliśmy się i trzeba było iść na pociąg.
Całe szczęście w pociągu było pusto więc mieliśmy cały przedział dla siebie, siedzieliśmy obok siebie przytuleni.Moja dłoń wsunęła się pod Ewy biodrówki i dotykałem jej pośladków.
-może lepiej usiądę na przeciwko Ciebie bo obiecałeś że będę mogła trochę odespać
Powiedziała i usiadła na przeciwko, pochyliłem się i łapiąc ją za nogawki spodni uniosłem jej nogi ściągając jej buty położyłem jej stopy między moje uda.
-i tyle ci wystarczy dobranoc kochanie {powiedziała}
Oczywiście mi nie wystarczyło i pomalutku zacząłem ściągać jej skarpetki.Dojeżdżaliśmy do Warszawy gdzie mieliśmy po trzech godzinach przesiadkę na pociąg do Lublina.Ewa się obudziła i myślałem, że będzie zła za skarpetki.
-daleko jeszcze?
-dojeżdżamy do Warszawy
-widzę że nie próżnowałeś i mam bose stopy w miejscu publicznym w listopadzie
-zaraz ci założę daj się jeszcze trochę nacieszyć tym widokiem
-no dobra podaj pepsi
-proszę bardzo
Odkręciła zakrętkę i to ciepła pepsi wystrzeliła i prawie cała wylała się na jej białą bluzkę.W tej samej chwili pociąg zaczął hamować przed wjazdem do Warszawy.
-szlak by to jestem cała mokra
-zdejmuj koszulkę i zaraz wyjmiemy coś z walizki
-nie ma czasu w poczekalni coś poszukamy
Wtedy Ewa mnie zaskoczyła i to będę pamiętał do końca życia.Zdjęła koszulkę, stanik i na gołe ciało ramoneskę tak samo darowała mi już zakładanie jej skarpetek i założyła półbuty na gołe stopy.
-wisisz mi kawę w jakiejś kawiarence przy dworcu
-z miłą chęcią
Wysiedliśmy i na ławce na peronie Ewa wyjęła z walizki czystą bluzkę.
-przepraszam cię Ewuniu
-przecież się nie gniewam głuptasku
-ale przez zemnie teraz ci zimno
-nawet nie jest zimno i wiesz byś wiedział, że się nie gniewam zostanę bez skarpet
-to co kawa?
-tylko pójdę do toalety założyć bluzkę
Przy dworcu znaleźliśmy małą knajpkę.
-myślę Ewuniu że zasłużyłaś raczej na drinka
-no też tak myślę
Szatniarz zgodził się byśmy zostawili walizkę i wziął od nas kurtki, Ewa ślicznie wyglądała miała jasno niebieską bluzkę z dwoma granatowymi serduszkami na wysokości brodawek {stanika nie miała}
-Ewuniu jesteś cudowna i piękna
-a ty jesteś szczęściarzem bo chyba nie spakowałam stanika na zmianę
-to faktycznie jakbym trafił w lotto
-i ten splot wydarzeń nie masz jakiś znajomości na kolei
-nie mam, ale aniołowie stoją za mną murem
-no nie wiem, ale coś w tym jest
Wypiliśmy po dwa drinki i wróciliśmy na dworzec.W Lublinie wsiedliśmy do taksówki i dotarliśmy do mojej siostry Moniki.
3 komentarze
Starxec· 29 paź 2018
Hahaha! Kupki po kawie! Szwejk się kłania!
kitu· 29 paź 2018
Nieciekawe,brak akcji(oprocz chlapniecia na bluzkę),kiepsko zbudowane opowiadanie.Lepiej nie pisz więcej.
AnonimS· 29 paź 2018
Poszedłem umyć kupki po kawie KuBki
agnes1709· 30 mar 2019
@AnonimS No co? Po kawie często ciśnie, zwłaszcza po porannej
AnonimS· 30 mar 2019
@agnes1709 nie wiem bo nie pijam kawy. A kupki się robi a nie myje. Myje się dupki 🤓
agnes1709· 30 mar 2019
@AnonimS :P